..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

Waleczna zawsze tak slabo dopiekasz?

Ja maszyne juz teraz uzywam tylko do wyrabiania ciasta na drozdzowe. Zaden chleb w domu nie dorowna chlebowi z piekarni (naszej w DE).

walecznaS

chodzi Ci o skórkę?
to nie jest słabo Wesoly

takie zdjęcia, aparat mam kiepski, lampa mocno rozjaśnia
w moim wypiekaczu to jest średnie wypiekanie
na największe nie nastawiam bo mam później problem z jedzeniem takiego chleba (aparat ortodont.)
ze sklepu też nie lubię tych spieczonych, bladziochów też nie

elusiaczek

Smaka mi narobiłaś! A ja nadal mam inne wydatki Smutny

Mój tata za punkty za paliwo mógł sobie wybrać jakiś prezent i właśnie wypiekaczchleba wybrał. I mówi że już kupowanego dawno nie jadł i ogólnie jest zachwycony

walecznaS

Ja czasami kupuję - jak tak się zdarzy, że nie zdążę upiec. Rzadko.
Ale żaden chleb kupny nie smakuje mi tak, jak ten pieczony w domu. Ten domowy (czy to mój, czy mamy, czy od koleżanki pieczony w piekarniku) to można jeść i jeść sam, bez żadnych dodatków...
Oczywiście chleb lepiej jeść z umiarem, zwłaszcza, jak ktoś powinien o linię dbać Mruga

bebe, jeśli chodzi o wypiekacze to moim zdaniem lepszy jest z dwoma mieszadłami niż z jednym bo z jednym przy większym chlebie może słabo wyrabiać. Z dwoma przeważnie mają takie ułożenie chleba jak u mnie na zdjęciu widać - że jak otwierasz pokrywę to widzisz chleb z góry, w tych z jednym mieszadłem bywa, że chleb jest pieczony jakby pionowo.

A poza tym to one się za bardzo nie różnią, przeważnie wszystkie mają takie same programy, trzy możliwości jeśli chodzi o wagę chleba i trzy możliwości koloru skórki.
Gdzieś wyżej podawałam linki, jakie my mamy wypiekacze (tzn ja, mój brat i moja mama), są dobre, mogę polecić.

Karafka

No bo wyglwda na bardzo jasny Wesoly

U nas z kupnym wlasnie na odwrot. Nie powiem, pieklam pyszne chleby ale kupie lepsze. Poprotu tu jest taki dobry, moje umiejetnosci i checi nie starcza. A szkoda bo wychodzi duzo taniej.

walecznaS

elusiaczek

A czy opada Wam chleb w czasie pieczenia? Bo mój tata cały czas ma z tym problem. Może ze 2 razy mu się udało dobrze, a tak to zawsze opada. I czasem jest smaczny, bez zakalca, "suchy", ale opadnięty. Ale ostatnio był jakby niedopieczony, czy mokry w środku. Znalazłam że może za dużo drożdży daje, albo za ciepłą wodę. I dzisiaj znowu robiliśmy ten sam chleb co ostatnio, ale biorąc pod uwagę to co wyczytałam i niestety już widzę że znowu opadł. W smaku nie wiem, jak sie upiecze to zobaczę.

mrówka

Jeśli opada to może zbyt długo wyrasta przed pieczeniem? Wtedy nie ma już "siły" rosnąć w piekarniku i opada. Wesoly

walecznaS

elwiraaa, ale w wypiekaczu opada?
a pamiętacie by składniki w odp. kolejności dawać?
drożdże nie mogą dotykać do soli,cukru i płynów bo zanim maszyna zacznie mieszać to trochę to potrwa i wtedy zachodzą reakcje jak drożdże dotykają
i wodę daje się zimną, tzn. taką w pokojowej temp. a nie ciepłą

elusiaczek

Może zmniejszy ilość drożdży i to pomoże.Bo składniki po kolei daje, wodę też ostatnio pilnował żeby dobra temperatura była. No zobaczymy. Dzięki za odpowiedzi Wesoly

walecznaS

jak drożdży za dużo to faktycznie tak może być

mamma

teściowie dostali takie super urządzonko do pieczenia chleba, może mi pożyczą, na to liczę (zreszą oni go pewne ani raz nie użyją bo bardzo anty-techniczni są), więc jak pożyczą, to może jutro upiekę swój pierwszy chlebek i w związku z tym mam takie pytanie, parzyłam jak tydzień temu jej córka piekła w tym i po wyciągnięciu ten chleb miał dwie dziury po tych mieszadłach, czy je można jakoś przed pieczeniem wyjąć, czy te dziury muszą być? bo patrzyłam w instrukcji i nic na ten temat nie pisze...

walecznaS

można wyjąć mieszadła
robi się to po tym, jak usłyszysz pikanie sygnalizujące, że teraz jest moment na wrzucenie dodatków i wtedy maszyna będzie jeszcze jakiś czas mieszała a później można wyjąć mieszadła, wtedy w chlebie zostają tylko maleńkie dziurki po tych bolcach
albo jak maszyna wskazuje na wyświetlaczu, na jakim jest etapie czyli wyjąć można po ostatnim mieszaniu, zależy jaki wyświetlacz, nie wiem, czy każdy to pokazuje

moja mama zwykle wyjmuje mieszadła, ja nie
a tak w ogóle to dodatki (ziarna, żurawinę itd.) daję na samym początku, tzn. z mąką więc później już nie zaglądam wcale, sprawdzam tylko jak jest pierwsze mieszanie, czy konsystencja odpowiednia a później już nie, chyba, że akurat przechodzę to zerknę co tam z chlebkiem się dzieje

mamma

mieszadeł ostatecznie nie wyciągałam, upiekłam chlebek z cebulką - przepyszny wyszedł Wesoly

Justek

cebulkę przysmażyłaś? czy suszoną dałaś? ja robiłam kiedyś pomidorowy chleb, był pyszny Wesoly