..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka · Wysłany: Pią 11:39, 13 Mar 2009 Temat postu:

dzisiaj znow bedzie ekspres...makaron sie gotuje, w tym czasie podsmazam na zloto cebulke na malej ilosci oleju, dorzucam posiekany szpinak (najczesciej zamrozony), dusze chwilke, dodaje z trzy zabki czosnku, zalewam 200 ml smietany 30tki (tak, tak, typowa smietana na bita smietane, ale dla mnie tylko taka sie nadaje do tego:P), doprawiam pieprzem, sola i muskatem. i taki szpinak podaje z makaronem, palce lizac

Dracena · Wysłany: Pią 12:23, 13 Mar 2009 Temat postu:

Agrafka · Wysłany: Pią 16:11, 13 Mar 2009 Temat postu:

juka · Wysłany: Śro 20:16, 18 Mar 2009 Temat postu:

trzeba piec krótko, wstawiać do nagrzanego pieca, ryba musi byc sucha - można obtoczyć w mące przed smażeniem/pieczeniem.

Agrafka · Wysłany: Czw 14:52, 19 Mar 2009 Temat postu:

Dzięki, będę próbować Wesoly

bakteria

A ja dziś rocznicowy obiad, z konieczności ekspresowy, bo zaraz wylatuję na uczelnię na resztę dnia. Danie sama wymyśliłam Yellow_Light_Colorz_PDT_06

Ale myślę, że całkiem smakowite Yellow_Light_Colorz_PDT_05

A więc: "pierś z indyka w sosie szpinakowo-serowym" (nazwałam to pierwsza klasa

)
Pierś z indyka w formie plastrów (równie dobrze z kurczaka albo schabowe - ja akurat miałam na stanie sznycle indykowe) rozbić i pokroić na małe kawałki (ok. 5x5 cm). Posypać je solą, obtoczyć w rozbełtanym jajku. Wrzucić na patelnię i przyprawiać: pieprzem ziołowym, czosnkiem granulowanym, papryką słodką i czym tam kto lubi. Podsmażać pod przykryciem do miękkości mięsa (ok 15 min.). Potem zalać sosem szpinakowym (i zagotować razem), który ja zrobiłam tak:
pure mrożone ze szpinaku wrzuciłam na patlnię na małą ilość masła, poczekałam aż się ugotuje, odsączyłam. Przyprawiłam (wg uznania), dodałam pokrojony na małe kawałki ser brie (camembert też będzie grał, jak sądzę) + 3 łyżki śmietany.
GOTOWE Wesoly

PS - ja podam z ryżem, ale to już dzielnie mąż ugotuje Yellow_Light_Colorz_PDT_28

PS 2 - szkoda tylko, że nie ma dziś jeszcze III fazy Wsciekly

pinky

U nas najlepiej sprawdza się na ekspresowy obiad:
817521200 albo 817520801...

W opcji ekonomicznej telefon do teściowej (przypuszczam, że jest jakiś limit, choć nie zamierzam sprawdzać jaki)

Karafka

eee tak, ja mam szybciej sushi za rogiem, a o kebabie nie wspomne

strzyga

Mi ostatnio niechcący wychodzi ekspresowo,
czyli przygotowałam wszystko, żeby sobie zrobic szaszłyki, pokroiłam mięsko (kupiłam filety z ud kurcząt, czy jakoś tak się to nazywało, mniejsze i lepsze do krojenia) gdy zorientowałam się, że nie kupiłam patyczków, żeby to nadziac. Spojrzałam, co prawda, przez chwile na drzewo rosnące za oknem

ale wszystko wylądowało na patelni /pokrojona papryka, filety, cebulka, pomidorek, przyprawic wszystko oczywiście/ razem z ziemniakami z poprzedniego obiadu.

A wczoraj, ze względu na upał, to raczej obiadokolacja czyli miska sałatki greckiej z dorzuconymi do niej usmażonymi kawałkami kurczaka. Mruga

(sama nie wierzyłam, że byłam w stanie tyle pochłonąc)

Maria

Trafilam na wspanialy przepis dla milosnikow zielonego pesto. Uwaga, najlepiej kupiony swiezy (nie syfiasty w sloiku) lub robiony w domu, Juka kiedys zapodala przepis.

Gotujemy makaron spagetti lub linguine (takie grube spagetti), mieszamy z 3-4 lyzkami pesto, puszka ciecierzycy, 3 lyzkami pokrojonych zielonych oliwek i 3-4 lyzkami pokrojonymi w paseczki sun dried tomatoes (kurde, nie wiem, za moich czasow w Polsce tego nie bylo, teraz to chyba suszone na sloncu pomidory, takie zalane oliwa). Serwujemy na talerzu wylozonym w calosci salata lub inna zielenina. PYCHOTA, expresowe.

walecznaS

Brzmi smakowicie, tylko mój mąż by tego nie tknał. Jak będę miala czas, by zrobić dwa obiadki to się pokuszę o ten przepis.

micelka

Wszystko, co zawiera pesto musi być pyszne! Wypróbuję!

Dona

ja robie sam makaron - grube wstążki z pesto (tylko czerwonym i tym "syfiastym" ze słoika Mruga

gdzie mozna kupic świeże pesto?

Maria

Dona, serio najlepiej zrobic samemu, nie wiem jak czerwone, bo nigdy nawet nie probowalam, ale zielone swieze a te ze sloika ma nawet inny smak. O niebo lepszy. I bez konserwantow Wesoly

AnnaMaria

ja jestem dopiero początkującą kucharką i ostatnio ksiązkę , którą namiętnie czytam to oczywiście ksiązka kucharska...ale teraz chcialabym podać własny przepis na szybki obiad...
1. dzień wcześniej umyć mięso pokroić i natrzeć przyprawami z czosnkiem i zostawić w lodówce;
2. na nastepny dzień, pokroić cebulkę (ja biore 4), i kilka ząbków czosnku
3. jak się podsmaży dołozyć do tego mięso
4. gdy mięso się zarumeni i bedzie już dobre dodać do tego sos np. słodko kwaśny...chwilę pomieszać i voila:)
5. w międzyczasie ugotować ryż, można też podać z sałatką Wesoly