Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Posiłki nasze powszednie...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Kuchnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:10, 25 Kwi 2007    Temat postu:

U as naleśniki dziś. Z dżemem. A robicie czasem obiad na 2 dni z góry? Ja nigdy, drażnia mnie takie odgrzewane.
Jak robicie te rybke w folii? jakie przyprawy, ile trzymacie i jaka ryba? i ile pieczecie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gagusia
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:49, 25 Kwi 2007    Temat postu:

ja bardzo czesto robie na 2 dni, czasem na 3, zwlaszcza jak pichce cos pracochlonnego. nie mam czasu codziennie spedzac pol dnia w kuchni, zreszta sama zobaczysz przy dziecku, a np. bitkom, czy kotletom mielonym nie przeszkadza odgrzewanie.
a co do ryby - ja po prostu smaruje oliwa, posypuje sola, pieprzem, a potem w zaleznosci jaka ryba: np. panga nie "lubi" duzo przypraw, bo sama jest b. delikatna, wiec zostaje taka; losos czy pstrag swietnie wychodza z czosnkiem, losos ewentualnie z cytryna i koperkiem; a np. mintaj to roznie - raz tymianek i majeranek, raz bazylia, odrobina lubczyku albo czabru... osobiscie nie lubie tej gotowej mieszanki ziol "do ryb" bo mi sie wydaje strasznie perfumowana
ja wlasciwie przyprawiam, pakuje w folie i od razu wsadzam do pieca, pieke ok 20 minut - pol godziny, zaleznie od grubosci. po wyjeciu sprawdzam po prostu czy upeczona, ew dopiekam


Ostatnio zmieniony przez Gagusia dnia Śro 18:27, 25 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:08, 25 Kwi 2007    Temat postu:

Cytat:
zreszta sama zobaczysz przy dziecku, a np. bitkom, czy kotletom mielonym nie przeszkadza odgrzewanie.
Tym bardziej bigosowi, leczo, gulaszowi itp.

Ja ryby przyrządzam tak jak Gagusia, choć częściej nie z oliwą ale z plastrem masła. Robiłam łososia i pangę- wychodzi super. U znajomych zaś jadłam pstrąga (pieczonego w całości) i coś mi jednak nie smakował: był strasznie miękki, rozpadał się na widelcu na jakąś wodnistą papkę. Nie wiem, gdzie popełnili błąd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 18:32, 25 Kwi 2007    Temat postu:

pstrąga uwielbiam z płatkami migdałowymi

mozna zrumienic płatki na patelni na maslem, i posypac po rybce- tak chyba bedzie zdecydowanie lepiej niz pieczone razem z ryba..

Ja tez juz nie uzywam tej "przyprawy do ryb"
jakos przestała mi smakowac

skrapiam rybe sokiem z cytryny, sole, pieprze, jakies zioła, i do piekarnika (w folii)
tak robie ryby w całosci, ale tez w taki sam sposób piekę filety

A ostatnio wykombinowałam- pieczona pange z sosem koperkowym- przepis na sos podałam wyzej, tez fajnie smakuje...

Pstragi generalnie nie wszystkie sa dobre, jakkolwiek by nie były przyrzadzone, lepsze sa te mniejsze, ale czasami nawet te małe, smakuja jak.. muł...

zraziłam sie ostatnio.. juz dawno pstraga nie robiłam
za to panga jest super

mój syn z kolei uwielbia halibuta.., a ta ryba jest fajna, bo nie ma malutkich ości..

ja wszystko piekę "na oko" jesli chodzi o temperature i czas, wiec trudno mi dawac wskazówki..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 22:01, 25 Kwi 2007    Temat postu:

a co do obiadów na 2 dni...

kukułko, w ciazy nie polecaja jedzenia odgrzewanych potraw...

ale wiadomo.. trzeba brac na to poprawke Wink

Ja gotuje raczej na 1 dzien, a to z tego powodu.. ze chyba jestem wybredna, i nie lubie jesc tej samej potrawy dwa dni pod rzad...

czesto zdarzało mi sie, ze jak juz cos zostało, to zamrazałam..

i takim sposobem mam zamrazarke pełna potraw, których nie chce teraz jesc, wiadomo, ze wzgledów "kalorycznych"....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 6:22, 26 Kwi 2007    Temat postu:

a jak niby mam nie odgrzewać , kiedy wracam po 8 czy 10 godz. z pracy? a w domu jest jeszcze sporo innych rzeczy do roboty niż gotowanie... gotuję zwykle wieczorem zupę na następny dzień, zdarza się , że i na dwa, a drugie jak się uda - czasem między jedna pracą a drugą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gaga
nauczyciel NPR



Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 6:55, 26 Kwi 2007    Temat postu:

A ja wczoraj zrobiłam gołąbki w sosie pomidorowym. Dziś też będą te same gołąbki Yellow_Light_Colorz_PDT_02

Zazdroszczę wam takich niewybrednych mężów. Gdybym mojemu podała na obiad warzywa na patelnię to by mnie wyrzucił. Bez kawału mięcha nie ma jedzenia Mr. Green byle nie z rosołu to mięso Uwaga
Ale gotowe mrożone knedle z mięsnym nadzieniem zjada ze smakiem więc jak nie mam czasu to też większego problemu nie ma Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 8:06, 26 Kwi 2007    Temat postu:

gaga- samych warzyw na patelnie to tez nie robie- zazwyczaj z mięskiem z kurczaka..

moj maz to bardzo "pierogowy"..
Uwielbia szczególnie te z owocami..

Ale zadowoli sie pierozkami z kapustą, czy ruskimi..

(inne bezmiesne, słodkie potrawy tez lubi- np. nalesniki, ryz zapiekany z jabłkami)- ale od czasu do czasu...

ogólnie, to oboje jestesmy mięsożerni..

gdyby nie piatek, to ja mogłabym jesc mieso codziennie... Wink

A goląbków, kurcze, nie umiem robic...

A jeszcze cos mi sie przypomniało.. kiedys robilismy "smażony syr", w czechach to dosc popularna potrawa, maz przywiózł taki pomysł, bardzo smaczne, normalnie bierze sie kawałek sera, panieruje sie i smazy..

Ale musi to byc dosc dobra panierka, zeby stopiony serek nie wypływał..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:21, 26 Kwi 2007    Temat postu:

Dona, mój maz tez pierogowy, mieso od czasu do czasu. Dziś zrobię kotlety sojowe, ziemniaki, koperek i maślankę.
Ja też mam zamrażalnik pełny....
A że w ciazy nie polecają odgrzewanych, to nie wiedziałam...Ale chyba mój organizm wiedział, bo nie przepadam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gaga
nauczyciel NPR



Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:09, 26 Kwi 2007    Temat postu:

Dona - moje gołąbki to akurat mają sporo kalorii bo dodaję boczek i smalec do farszu.
Ale możesz ugotować tylko mięso mielone rozdrabniając je (skoro tak bardzo unikasz smażenia) dodać ugotowany na sypko ryż, czosnek, maggi, wegetę,pieprz. Można dać pieczarki, paprykę, ale ja nie daję bo mój M nie lubi. Obgotować kilka liści kapusty (białęj lub włoskiej). Odciąć tą zgrubiałą część od kłąbu. Rozsmarować farsz na liściu, zwinąć ciasno, ułożyć ciasno w garnku i dusić jeszcze na bardzo małym ogniu do całkowitego zmięknięcia liści w osolonej wodzie pozostałej z gotowania kapusty.
Roboty sporo ale jakie dobre
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:20, 26 Kwi 2007    Temat postu:

O tak, gołąbki potrafią być pyszne, szczególnie w wykonaniu mojej teściowej.
Wcześniej miałam uraz ze szkolnych stołówek, gdzie podawali taką miesną masę w grubaśnych liściach w ohydnym pomidorowym sosie, bleee Yellow_Light_Colorz_PDT_38 A teściówka faszeruje tylko ryżem z grzybami i podaje w sosie grzybowym, mniam (to zawsze jedno z dań wigilijnych). No i cały sekret w tym, żeby kapustę odpowiednio przygotować - nie może być za twarda, ani za miękka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gaga
nauczyciel NPR



Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:24, 26 Kwi 2007    Temat postu:

Mr. Green

Ostatnio zmieniony przez gaga dnia Czw 13:25, 26 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gaga
nauczyciel NPR



Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:25, 26 Kwi 2007    Temat postu:

O taaaak
Najlepsze z młodej kapustki.

Bo jak raz w zimie robiłam to dusiłam je 2 godziny a kapusta nadal była twardawa Yellow_Light_Colorz_PDT_07 Yellow_Light_Colorz_PDT_07 Yellow_Light_Colorz_PDT_07 .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 14:08, 26 Kwi 2007    Temat postu:

no tak, moze z farszem bym sobie jeszcze jakos poradziła, ale te liscie..

raz robiłam z tesciowa.. straszne to było... Yellow_Light_Colorz_PDT_06

A ja "sprzedam " wam sposób na rozmnożenie miesa z kurczka..

dzis wyjątkowo chciałam dogodzic dziecku i usmażyłam kotleciki, nawet kawałka nie tknał...

A przepis jest taki..

piers z kurczaka- kroimy w kostke, bierzemy 2 jaja (ja brałam tylko 1 - kotlety sa bardziej "mięsne" ) ubijamy piane z białek ...
i mieszamy- mieso, z zóltkami, z piana, do tego ze 3 lyzki mąki, i posiekana cebulka czerwona, ja dałam troche pietruszki, mam zamrozoną natkę, solimy, pieprzymy, i co tam jeszcze lubimy dodajemy- w sensie przypraw..

i z takiego ciasta smazymy kotlety...

wygląda to jak ciasto na racuchy, i te kotlety tez po usmazeniu wygladaja jak racuchy..

Ale bardzo smaczne są..

Z 1 piersi wyszło mi 10 małych co prawda kotlecików
mozna wykarmic całą rodzine.. Yellow_Light_Colorz_PDT_06 Yellow_Light_Colorz_PDT_06 Yellow_Light_Colorz_PDT_06
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gaga
nauczyciel NPR



Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:33, 26 Kwi 2007    Temat postu:

Dona ja robię czasem coś bardzo podobnego tylko jajka nie ubijam (ale następnym razem tak zrobię) i dodaję jeszcze pokrojoną w drobną kostkę paprykę i por Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Kuchnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 3 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin