Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:14, 15 Paź 2009 Temat postu: Pysznosci dla odchudzajacych sie ;) |
|
|
No, to poprosze tu zapodawac cos co nawet biedak na diecie wciagnie chetnie
Ja tylko dodam od siebie, ze uwazam iz nie powinno sie odstawiac produktow naprawde zdrowych, ktore wspomagaja serce, uklad odpornosciowy itd tylko dlatego, ze chce sie miec 2 kg mniej.
Co polecam? Na sniadanie jem owsianke (zalewam czyste platki mlekiem i gotuje 2 minutki czy cos) z wkrojonym bananem! Super zrodlo blonnika i trzyma w sytosci do poludnia!!!! I nawet jest dosc slodkie i naprawde pyszniutkie. Czasem posypie cynamonem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:24, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
z pyszności dla odchudzajacych sie...hmm
w mysl zasady niełaczenia białek z weglowodanami, mozna jesc miesko surówke itd,,, byleby tego z ziemniakami nie łączyc...
ja moja wersje owsinki gotuje na wodzie...(czesciej na kolacje bo na sniadanie nie mam czasu), a mleko dolewam na sam koniec..(kiedys gdzies słyszałam, ze nie powinno sie długo mleka gotować)
Maria, a ty nadal na diecie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:37, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Nie jestem na diecie, ale staram sie zdrowo odzywiac. Nie jadlam kiedys sniadan (bo nie lubie rano jesc, nie glodnieje do poludnia tak naprawde) a teraz robie co moge by sniadanie jednak bylo i to wlasnie cos z duza iloscia blonnika.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:38, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem najlepsza dieta to wystrzeganie się bardzo niezdrowych pokarmów + dieta MŻ.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:46, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
albo BŻ...
ale u mnie BŻ nawet nei skutkuje
przez tydzień gdy było krucho jadłam 2 razy dziennie po kromce chleba... i nic nie schudłam a nawet końcówka zwiększyła mi się z ,5 do ,7
|
|
Powrót do góry |
|
|
mk,
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Nie 12:45, 31 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mario a może masz jakiś przepis na zdrowe cisteczka????
a upiekłam ciasteczka owsiane, ale coś mi w nich brakuje
przepis tu:http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=4005
|
|
Powrót do góry |
|
|
mk,
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Nie 21:12, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
mam sprawdzony przepis na ciasteczka owsiane dietetyczne znalazłam w internecie
Składniki:
- 1 szklanka płatków owsianych
- 1 szklanka otrębów pszennych
- 100 g rodzynek
- 100 g orzeszków
- 1 szklanka mąki
- 1 jajko
- 1 szklanka soku jabłkowego
- 1/4 szklanki oleju
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 4 łyżeczki cynamonu
Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki połączyłam. Z masy formowałam płaskie ciasteczka i układałam je na blasze wyłożonej pergaminem. Piekłam około 20 minut w 200.
ja dodałam jeszcze cukier waniliowy(podwójną porcję)
dla osób nie dbających o linie -mozna dodać cukru
lub upieczone posypać cukrem pudrem
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:26, 10 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Upiekłam te ciasteczka, bez cynamonu ale z cukrem waniliowym.
Muszę powiedzieć, że da się jeść a nawet dobre są
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Śro 12:32, 10 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karola
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:17, 10 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
walecznaS napisał: | Upiekłam te ciasteczka, bez cynamonu ale z cukrem waniliowym.
Muszę powiedzieć, że da się jeść a nawet dobre są |
Ja też postanowiłam je zrobić
ale za dwa tygodnie podzielę się wynikami mojej pracy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mk,
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Śro 18:28, 10 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
walecznaS napisał: | Upiekłam te ciasteczka, bez cynamonu ale z cukrem waniliowym.
Muszę powiedzieć, że da się jeść a nawet dobre są |
no da się
moje dzieci pochłonęły je w jeden i nawet do szkoły zabrały
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:47, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A co do diety- myślę, że głodzenie się nic nie daje. Żeby schudnąć, konieczna jest zmiana pewnych niezdrowych nawyków- i to działa, ale powoli, nie ekspresowo.
Sama staram sie zgubić ok. 4 kilogramów, i jakoś idzie powoli.
Zmiana?
Przejście na kuchnię rodziców ( bo mój mąż jest teraz do Wielkanocy za granicą), którzy musza dbac o dietę mojej najmłodszej siostry. I tak:
a) Nie jemy w ogóle słodyczy
b) Mięsa, ryby- bardzo chude i tylko z piekarnika
c) Mąka, makaron, chleb-z pełnego ziarna, ryż, kuskus, kasza jaglana, gryczana- rzadko ziemniaki
d) warzywa- zawsze na obiad, najczęsciej w postaci sałatki po francusku- sałata, pomidor, oliwa, pestki słoneczkina
e) owoce- często w postaci koktajlu, który daje kopa do życia dużo lepiej aniżeli kawka
Poza tym piję ok 5 szklanek wody, herbatkę zieloną niesłodzoną, a i kawę też, nie jem w oóle na wieczór. I efekty jakieś ( na razie może niezbyt powalające) są.
Ale samopoczucie dużo lepsze- naprawdę!
Do tego dochodzi pływanie dwa razy w tygodniu, ćwiczonka jakieś, bieganie nawet:)
Fajnie jest mieć poczucie, że mój organizm daje rady. Bo siedząc wciąż w domu miałam już takie poczucie ,, babcinośći"
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda091
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: opole Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:13, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
ja polecam rano wypijać/zjadac zmiksowane owoce, taki gesty koktajl daje poczucie sytosci a owoce oczyszczaja organizm
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:19, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
dziewczyny poradźcie coś jak przyrządzić rybę żeby nie smakowała... rybą staram się przemóc do jedzenia ryb, ale przyjemności mi to nie sprawia, "zamykam oczy i myślę o Anglii"
próbowałam już cytrynę, oliwę i czosnek
może jakiś sos znacie, czy potrawkę warzywną?
lepiej idzie mi jedzenie mrożonych filetów, tyle że one są mniej wartościowe niż świeża rybka
i jeszcze jedno - jak kupię świeżą rybę i muszę jej głowę odciąć, to potem odruch wymiotny przy jedzeniu murowany...
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:40, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A w sklepie nie mogą Ci tej głowy odciąć? Niektórzy namaczają wcześniej (2-3h) rybę w mleku by pozbyć się tego rybiego aromatu.
Dobrym sposobem jest też własnie skropienie ryby cytryną i natarcie czosnkiem i ziołami (polecam zwłaszcza rozmaryn), najlepiej świeżymi. Do tego jakiś sos... np. pomiodorowy (z pomidorów z puszki), pieczarkowy/grzybowy lub po prostu taką zamarynowaną rybe włóż do naczynia żaroodpornego dodaj jakieś warzywka i zrób sos ze jogurtowo-jajeczny i zalej nim wszystko Ogólnie najlepszym sposobem na "zabicie" smaku mięsa jest właśnie zamarynowanie go w aromatycznych przyprawach + sos (też nie może być mdły).
Gdyby to nie był wątek dla odchudzających się, to sos polecałabym śmietanowo-jajeczny i do tego posypanie startym serem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|