Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:03, 02 Sty 2010 Temat postu: Sosy |
|
|
No kasik, pole do popisu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:48, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
1 rodzaj to sosy do miesa, co dla mnie znacz sos Z MIESA. baza musi byc mieso, przynajmniej dla mnie. nie lubie sosow do miesa zrobionych odobno na np. kostce rosolowej.
najprosciej zrobisz miesny sos tak:
upieczone mieso oddziel od "soku"
sprawdz jaki smak ma "sok", czy nie jest za slony, jak tak to musisz niestety troche rozcienczyc woda. jak pasuje to mozesz dodac troche koncentratu (szczegolnie to drobiowych, ale do wieprzowego i wolowego tez mozna dac, ale to wszystko od smaku, ja nie zawsze daje) i zagescic. MOzesz to robic na dwa sposoby: z maka lub z zageszczaczem do sosow, nie wiem czy w Polsce juz sa. u nas najlepszy to Mondamin, sa do jasnych i ciemnych sosow osobno.
Ja niestety nie moge tego uzywac, bo ma laktoze a szkoda, bo zagescisz bez zadnego grudka, sos jest idealny. Ja zageszczem maka: rozpuszczam ja z zimna woda i pomalu wlewam do gotujacego sosu. potem daje troche smietany, ale slodkiej. Tak, tak, slodkiej smietany 30%. Kto ma dojscie do Aldika czy Lidla moze kupic niemiecka smietane UHT w malych kartonikach, one sa najlepsze do sosow. Ja uzywam takiej bez laktozy, ale to to samo jest. Na koncu dosmacz sos jak ci cos brakuje. Ale jak masz dobry poczatek, tzn miesny sok jest dobry, to sos robi sie sam! dosmacze taki sos najczesciej pieprzem, nieraz magi. do czysto miesnych sosow nie daje ziol, tylko do smazenia miesa, wtedy sos jest automatycznie dosmaczony. Tak wiec dla sosu miesnego najwazniejsza jest podstawa, czyli dobre przygotowanie miesa. pamietajcie, ze mieso trzeba tez przypiec, nie tylko dla dobra miesa, ale tez dla dobra sosu, bo te kawalki troche przypieczone mocniej daja smak i kolor.
a i jeszcze jedno: ja pieke mieso to zawsze rzucam w luski lub grubiej pokrojona celule na nie. po upieczeniu, uduszeniu, etc te cebula sie rozbelta i zostaje w "soku", ktory przed zaczesciem robienia na sos przelewam przez geste sitko i przemielam te resztki cebuli, czosnku, ziol. I na koncu po zrobieniu sosku tez przelewam przed geste sitko, zeby nic a nic tam nie bylo, zadnych grudek, etc. sos ma byc jedwabny
az mi slinka leci, musze jakies rolady wolowe zrobic
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:41, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A może ktoś krok po kroku podpowie, jak zrobić dobry sos do kaszy gryczanej i jęczmiennej? Mięsny i nie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:43, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
miesny mozesz zrobic jak wyzej, a nie miesny to pieczarkowy mozna zrobic. pieczaraki pokroic, podsmazyc na patelni z cebulka, zalac smietana, doprawic i gotowe. nawet maki nie trzeba za bardzo dawac. ooo i pietruchy duuuzo
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:09, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Pieczarkowy sos brzmi nieźle, a jakieś jeszcze pomysły inne? Do kaszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:25, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
szczególnie coś co by zminimalizowało pokaszowe problemy gazowe
uwielbiam kaszę, ale prawie zupełnie przestałam ją jeść z tego powodu, no chyba że mam przed sobą jakiś samotny wieczór
kminku nienawidzę, potrafi mi obrzydzić każdą potrawę
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:31, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Milunia, ale po kaszy masz "problemy gazowe"?
Ja wręcz przeciwnie, za to pieczarki jemy od święta bo i mi i mężowi strasznie dokuczają...
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:34, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
mam straszne problemy gazowe po kaszy... chyba wszyscy mają po kaszy i fasoli
pieczarek nigdy bym nie posądziła o pierdogenne właściwości
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:38, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Milunia, pieczarki są ciężkostrawne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:40, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
walecznaS, ale co masz do tej kaszy??
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:43, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: | walecznaS, ale co masz do tej kaszy?? |
ale o co pytasz?
Ja chcę taki przepis na sos, żeby np. podać kaszę ze schabowym i surówką i dodatkowo polać kaszę jakimś sosem, bo mój mąż na sucho tej kaszy nie zje.
Pieczarkowy jest ok, tylko nie możemy sobie zbyt często na niego pozwolić, raczej od święta i w małej ilości.
Albo np. taki sos, że gotuje się pokrojone mięso i później zagęszcza, doprawia... to czym doprawiacie, żeby jakiś ciekawy smak wyszedł?
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:18, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ja ostatnio dałam suszone grzyby, które mi zostały po wigilii a do tego magii, dolałam troszkę więcej wody do duszonego mieska i sosik jest
ja to generalnie nie robię sosów oddzielnie, chyba że do szparagów... zawsze biorę to, co się razem z mięsem w garku ugotowało
sosy to puste kalorie
ps. aha, robiłam ten sos do kaszy jaglanej, wyszło super
Ostatnio zmieniony przez milunia dnia Pon 17:19, 04 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:26, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
milunia napisał: |
sosy to puste kalorie
|
podobnie jak alkohol i wiele innych
U nas sos niezwykle rzadko jast, nie mamy też zwyczaju polewania ziemniaków tłuszczem itp.
Ja potrzebuję sos do kaszy, żeby ten mój mąż ją przełknął i nie marudził, że suche Bo on w ogóle nie przepada za kaszami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:34, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
to nie dawaj mu jej ze schabowym dla mnie kasza to musi byc gulasz, inaczej nie idzie.
mozesz zrobic inny grezybowy, albo pomidorowy, ale ja osobiscie do kaszy nie przepadam. chyba ze beda pulpeciki i kasza jeczmienna. wtedy moze byc
jak nie wiesz jak zrobic pomidorowy to napisz
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:38, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: |
jak nie wiesz jak zrobic pomidorowy to napisz |
pewnie, że nie wiem, w życiu pomidorowego nie robiłam
Z tym schabowym - on właśnei woli, jak ma ten kawał mięsa niż drobne z sosu...Ale to nie problem, nie jemy schabowych codziennie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|