Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ulubione przepisy Justka :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Kuchnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:44, 04 Cze 2012    Temat postu:

GRZYBY W ŚMIETANIE

obgotowane grzyby leśne
2 cebule
śmietana lub mleko
2 łyżki mąki
ser
bułka tarta
łyżka masła


Cebulę przesmażyć, dodać grzyby, dusić 15 min. Doprawić solą i pieprzem, oprószyć mąką, smażyć jeszcze chwilę. Wlać śmietanę, dusić. Naczynie żaroodporne wysmarować masłem i obsypać bułką tartą. Wyłożoną masę oprószyć bułką tartą i posypać startym serem. Zapiekać w otwartym naczyniu w temp. 190ºC aż brzegi zrobią się lekko brązowe (ok. 30 min.)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:38, 04 Cze 2012    Temat postu:

Zabek selera mnie zastanowil Mruga ile to jest?

ryzowego makaronu wstazki tu moge nigdzie nie dostac, chinski jajeczny juz predzej.


Ostatnio zmieniony przez Maria dnia Pon 22:39, 04 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:05, 05 Cze 2012    Temat postu:

A u nas na odwrót, częściej makaron ryżowy jest, chociaż już ten jajeczny też jest.

No z tym selerem to właśnie nie wiedziałam jak napisać bo zwykle selery są olbrzymie. Mniej więcej 1/8 albo nawet mniej Wesoly jak kroisz na pół to masz połowę potem jeszcze na pół to już cwiartka jest a jeszcze raz na pół to mi ząbek wyszedł
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:38, 05 Cze 2012    Temat postu:

Justek, jestem pod wrażeniem przepisów, zawsze zazdroszczę tym, które mają taki zapał do gotowania.
To już prędzej mój M. się garnie, sam wymyśla przepisy, eksperymentuje.
Będę czytać wątek, to na pewno, może jak sobie coś przypomnę, to wrzucę. Wesoly



Edwarda napisał:
Produkt komplenie nienaturalny i na dodatek niezbyt zachęcająco pachnie, a już koło fabryki margaryn to normalnie nie przejdziesz tak cuchnie Mruga)


Oj tak, czasem nawet i zapachy lecą z kilometr, czy dwa - paskudztwo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:20, 05 Cze 2012    Temat postu:

Mnie zawsze ciągnęło do kuchni (moja mama też mnie zachęcała do tego żebym chociaż obserwowała) ale nigdy nie miałam odwagi czegoś zrobić, bo mama robi lepiej, bo jak coś robiłam to brat mnie poprawiał (chciał dobrze ale ja jako gówniara to odbierałam jako naśmiewanie się ). Ale stopniowo nabierałam odwagi, bo to zasmakowało, to tamto Wesoly a zaczeło się od lassanii (jeszcze podam przepis ) w którym się praktycznie mój mąż zakochał to był mój pierwszy samodzielnie wymyślony przepis i zrobiłam mu na nasze pierwsze walentynki i jak to mówią przez żołądek do serca i musiał ze mną sie ożenić ze względu na lassanię

A najbardziej mnie wkręciło w kuchnię w czasie ciąży! Nawet jak mnie mdliło na potęgę to uwielbiałam gotować nawet jak sama nie dałam rady zjeść rogaliki to na okrągło były i babki i różne dziwactwa na obiad potem jak już miałam za duży brzuch to tata mi rozcierał masło z cukrem a ja kończyłam aż żałuję że zdjęć nie mam jak zawijam rogaliki z olbrzymim brzuchem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:07, 05 Cze 2012    Temat postu:

justek_w napisał:

A najbardziej mnie wkręciło w kuchnię w czasie ciąży! Nawet jak mnie mdliło na potęgę to uwielbiałam gotować nawet jak sama nie dałam rady zjeść



ja bym umarła nie mogąc zjeść czegoś, co tworzyłam przez pół dnia


ja polubiłam gotowanie jak zamieszkaliśmy na swoim i potem jak byłam z dzieckiem sama w domu. ale ja nigdy nie gotuję zgodnie z przepisem, tzn. pół marchewki, "ząbek" selera.. wrzucam do gara co mam, a jak czegoś nie mam, to improwizuję i wrzucam coś zastępczego Do tej pory jeszcze nikt nie umarł, czyli, że tak też można


Ostatnio zmieniony przez Nana dnia Wto 14:10, 05 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:14, 05 Cze 2012    Temat postu:

ja zaczęłam gotować jak poszłam na studia, bo jedzenie na stołówka było często niedobre, no i drogie,
no a jak poznałam męża to tak już codziennie zaczęłam coś pichcić, bo tak dla samej siebie to mi się nie zawsze chce wolę dla kogoś gotować Wesoly zwłaszcza męża Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:27, 05 Cze 2012    Temat postu:

Nana napisał:
justek_w napisał:

A najbardziej mnie wkręciło w kuchnię w czasie ciąży! Nawet jak mnie mdliło na potęgę to uwielbiałam gotować nawet jak sama nie dałam rady zjeść



ja bym umarła nie mogąc zjeść czegoś, co tworzyłam przez pół dnia


ja polubiłam gotowanie jak zamieszkaliśmy na swoim i potem jak byłam z dzieckiem sama w domu. ale ja nigdy nie gotuję zgodnie z przepisem, tzn. pół marchewki, "ząbek" selera.. wrzucam do gara co mam, a jak czegoś nie mam, to improwizuję i wrzucam coś zastępczego Do tej pory jeszcze nikt nie umarł, czyli, że tak też można


Oczywiście że próbowałam ale lepiej się czułam gotując niż potem to jedząc ot taka fanaberia ciążowa

No właśnie ja też zawsze wrzucam co mam i czasem ciężko określić mi proporcje jak komuś przepis podaję dlatego jak tworzę przepis to wrzucam co mam a potem staram się odtworzyć na papierze jakie mniej więcej to były proporcje bo jak po jakimś dłuższym czasie coś robię to kurcze się jednak nie pamięta. A staram się spisywać jak najwięcej bo moją przyjaciółkę zaraziłam gotowaniem i staram się jej podrzucać nowe przepisy Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kariga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:41, 06 Cze 2012    Temat postu:

justek gratuluję przepisów!! Są super! Z pewnością będę z nich korzystać Wesoly
Zawsze zazdroszczę ludziom, którzy mają taką łatwość w sporządzaniu dań jak Ty - ja jak mam przepis to trzymam się go tak jakbym lekarstwo robiła Jakoś nie potrafię fantazjować, albo może potrafię fantazjować, ale wychodzą z tego niejadalne rzeczy Więc jak dostaję przepis i mam napisanę "trochę pieczarek" to zawsze dopytuje ILE dokładnie Wesoly

Aha no i czekam na przepis na tą zapiekankę z ziemniakami Wesoly Brzmi super!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:59, 06 Cze 2012    Temat postu:

Zapiekanka po strasbursku

1kg ugotowanych ziemniaków
20dkg kiełbasy,
15dkg żółtego sera
2 jaja
pół szkl bulionu
łyżka przecieru pomidorowego,
1 łyżka masła,
słodka papryka w proszku,
papryka ostra,
sól, pieprz
wyciśnięty czosnek

Ziemniaki pokroić w talarki. Żaroodporne naczynie wysmarować 1 łyżką masła. Kiełbasę pokroić w kostkę i można lekko zrumienić na patelni, żeby tłuszcz się wytopił. Ziemniaki układać warstwami, każdą warstwę posypywać kiełbasą i startym serem. Na wierzchu powinna być warstwa ziemniaków.

Jajka rozkłócić z przecierem, rozprowadzić w zimnym bulionie, doprawić przyprawami do smaku. Potrawę polać tą mieszaniną i posypać jeszcze serem. Zapiekać w gorącym piekarniku przez 30-40 min.

To jest jeden z niewielu przepisów który aż tak bardzo nie modyfikowałam Mruga oczywiście dodałam "swoje" przyprawy Mruga W oryginalnym przepisie miałam surowe ziemniaki ale nawet jak dość długo zapiekałam to niedopieczone się zdarzały więc przerobiłam na ugotowane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:38, 06 Cze 2012    Temat postu:

justek_w, na zupę rzodkiewkową ilu litrowy garnek trzeba? (ja tak jak kariga, zawsze dopytuję )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:10, 06 Cze 2012    Temat postu:

A ja Ci powiem że się bałam tego pytania ja biorę zawsze największy jaki mam bo te moje przepisy to tak na 5 dorosłych osób+okruszek ale zastrzel mnie nie mam bladego pojęcia ile on może mieć litrów. Jak włożysz żeberka czy tam inne kości i nalejesz wody to musi je woda zakryć i powinno być trochę zapasu na warzywa. A inne zupy jak gotujesz? Też pewnie na wywarach mięsnych czy warzywnych. Ja już Edwardzie pisałam że tą rzodkiewkową to podobnie jak pomidorówkę tylko zamiast pomidorów rzodkiewka i dużo koperku Wesoly (nie pytaj mnie ile bo Ci powiem na syp syp tak do smaku musisz dodawać, lepiej najpierw mniej a potem możesz dorzucić do smaku)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:28, 06 Cze 2012    Temat postu:

Ja mam największy 7 l ale on jest naprawdę duży, dlatego się zastanawiałam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:33, 06 Cze 2012    Temat postu:

Chyba ok 5 l ja mam. A w większym zawsze możesz zrobić a najwyżej mniej wody dać. Ciężko tak doradzić na odległość
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:19, 06 Cze 2012    Temat postu:

justek_w napisał:
Ja już Edwardzie pisałam że tą rzodkiewkową to podobnie jak pomidorówkę tylko zamiast pomidorów rzodkiewka i dużo koperku Wesoly


A ja już odpisałam: nigdy nie pisz tak jak pomidorówka tylko rzodkiewka zamiast pomidorów Jakaś porażka by mi wyszła zamiast pysznej rzodkiewkowej.
Każdy inaczej robi nawet podstawowe dania Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Kuchnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 3 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin