|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:28, 11 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
No nie wiem justek u iki moze jest lepsza, ale jesli o region ci chodzilo to ja mam strasznie twarda wode czajnik to praktycznie co miesiac odkanieniam bo juz mi inaczej kawaly kamienia odpadaja jak sie wprowadzilam to patrzylam na parametry tutaj wody z naszego wodociagu to na granicy dopuszczalnosci twardosc byla
Pewnie przydal by mi sie taki filtr ale pewnie bym zbankrutowala na jego czestych wymianach, ile taki kosztuje?
Ja do odkamieniania stosuje takie saszetki z proszkiem co sie go rozpuszcza i zagotowuje kosztuja zlotowke albo i mniej mam nadzieje ze jakies to nie jest trujace ale na wszelki wypadek potem plucze czajnik 2 razy wiecej niz tam pisze
Ostatnio zmieniony przez mamma dnia Sob 18:34, 11 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:52, 11 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
To u mnie też twarda ale właśnie ostatnio nie widzę jakiegoś koszmaru w czajniku. Ostatnio odkamieniałam octem jak się L urodził ! A dno ładnie widać Ale może to dlatego, ze stalowy i na indukcji gotuje. Zawsze staram się te resztki kamienia co na dnie pływają wylewać. Jak był czajnik elektryczny to oczywiście cały w kamieniu.
Bebe na pewno masz inna wodę. A Wy bierzecie z wodociągu (Z Ł.? ), czy macie studnie ?
Znajoma ma domek tez za miastem gdzieś tak jak Ty daleko tylko bardziej na południe i nie ma kamienia w ogóle w czajniku ! Ale ze studni...
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:06, 11 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
z wodociągu mamy
znajomi co we wsi obok mieszkają też mają dużo lepszą wodę niż my, z wodociągu ale z innego ujęcia
mnie przeraża najbardziej że mi pewno pralka się psuje i zmywarka itp.
Ostatnio zmieniony przez mamma dnia Sob 20:07, 11 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:26, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
ika napisał: | Justek niby ozonowana tylko. Masz pw. |
Mam nadzieję że nie masz nic przeciwko że odpowiem na forum.
Z ozonowaniem nie jest tak całkiem różowo jak się wydaje i powszechnie uważa. Po pierwsze ozonowanie jest skuteczne na wszelkie mikroorganizmy, ale tylko w miejscu ozonowania... Ozon jest na tyle nietrwały że przy ujściu z wodociągach jest wolna od mikroorganizmów ale wystarczy jakieś zakłócenie by wprowadzić mikroorganizmy i wówczas nie ma już zabezpieczenia przed taką sytuacją, dlatego należy wprowadzać pewne dawki chloru aby nie doszło do zakażeń wtórnych. Na dzień dzisiejszy nie ma lepszej metody do uzdatniania niż chlorowanie. Gdy jest to stosowane rozsądnie to nie jest szkodliwe dla zdrowia. Wg WHO norma której nie można przekroczyć wynosi aż 250mg/L, a przekroczyć tą normę to jest nie lada wyczyn, więc dla zdrowia chlor nie jest taki straszny. Woda basenowa ma od 60 do 170 mg/L. W wodach wodociągowych jest bardzo różne stężenie chloru. Na wsi jest ok 10 mg/L, w mieście w którym pracuję jest rzędu 30mg/L. To nie jest stężenie którego trzeba się wystrzegać.
Ika masz cudownie miękką wodę. Ja bez filtra muszę odkamieniać czajnik co tydzień, inaczej odchodzą wielkie płaty kamienia a herbata nie chce się nawet porządnie zaparzyć bo jest taka mętna woda. Do odkamieniania używam kwasku cytrynowego. Jest tani, super skuteczny a przede wszystkim jak się nawet ktoś napije to się nic nie stanie.
Olenkita w tej chwili są tak wyśrubowane normy jakie musi spełniać woda wodociągowa, że dawne opinie o fatalnej jakości wody kranowej to przeszłość. Oczywiście bardzo to zależy od tego jaką mamy instalację u nas w domu. Jeśli chodzi o aluminium to teraz już się nie używa raczej rur aluminiowych. Ślady leków czy hormonów, osobiście nie badałam, ciężko mi się na ten temat wypowiedzieć, gdy są to wody głębinowe to nie ma na to szans. Raczej nie ma metali ciężkich, przynajmniej w wodach wodociągowych które do tej pory zbadałam miały znikome stężenia metali, zdecydowanie poniżej wszelkich norm.
Wymienny filtr oryginalny Brita kupowany przez internet w przeliczeniu z przesyłką wychodzi ok 15-16zł, dzbanek ok 40zł(?) ale to jest zakup jednorazowy. Ja powinnam wymieniać co ok 3 tyg ale u nas jest dużo osób w domu więc i zużycie jest bardzo duże. Do zup nie używam bo dla mnie to już przesada.
Jeszcze co do ozonowania to na basenach jest ciekawy paradoks. Na basenach na których jest tylko chlorowanie to stężenie chloru jest ok 60-70mg/L natomiast w basenach gdzie jest ozonowanie wspomagane chlorowaniem (wcześniej pisałam dlaczego nie można wyłącznie ozonowania stosować) to poziom chloru wynosi ok 170. Pamiętam jak jakiś czas temu zachwalali baseny ozonowane jako wolne od chloru, bujda na resorach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:34, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ciekawe, co piszesz, justek.
Swoją drogą też używamy wody z Brity, bardzooooooo sobie chwalę. Piję w ogóle taką zamiast mineralnej, litrami normalnie. No i do napojów, gotowania itp. też.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:35, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ale mowisz ze pic moge spokojnie ?
Co do hormonow i antybiotykow to nie kazda substancja ulega rozkladowi w wysokiej temperaturze dlatego gotowanie nie gwarantuje ze tych antybiotykow juz tam nie bedzie. Poza tym przypuszczam ze nawet takie substancje z gleb czy ze sciekow nie wystepuja juz w wodzie w czystej postaci bo tez scieki sie nie oczyszcza tylko mechanicznie i chemicznie ale sa tez bakterie ktore rozkladaja zw chemiczne i rozcinaja na zwiazki proste.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 8:58, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie - wątek może nie pasuje idealnie ale...
czy byście dały dziecku "herbatę", która ma skład:
kwiat hibiskusa
aronia
jabłko
cynamon 10%
aromaty
liść słodkiej jeżyny
korzeń lukrecji 5%
korzeń prażonej cykorii
naturalny aromat figi
śliwka 2%
imbir 1%
z dopiskiem "zawiera lukrecję - chorzy na nadciśnienie powinni unikać nadmiernego spożycia"
o tej lukrecji czytałam, że ogólnie to bardzo fajne działanie Cytat: | antyalergiczne, immunostymulujące, przeciwłojotokowe, wykrztuśne, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, moczopędne, przeciwobrzękowe, redukujące zaczerwienienia, antyoksydacyjne i łagodzące. Nieznacznie podnosi również ciśnienie krwi |
A hibiskus obniża ciśnienie:
Cytat: | Kwiat hibiskusa ma właściwości obniżające ciśnienie krwi, a polisacharydy wzmacniają odporność organizmu. Działa on też kojąco, przeciwzapalnie oraz łagodzi podrażnienia, uważa się także, że wzmacnia wątrobę. Ma przyjemny kwaskowaty smak i piękny, czerwony kolor. Hibiskus (kwiat malwy sudańskiej) to wyjątkowo cenne źródło naturalnej witaminy C oraz wapnia, witamin i soli mineralnych. Przyspiesza on przemianę materii, zmniejsza wchłanianie w jelitach, działa wzmacniająco na wątrobę i oczyszcza organizm. W afrykańskiej medycynie ludowej przypisuje się mu działanie antybakteryjne i moczopędne, dzięki czemu zapobiega zastojom wody w organizmie |
A skład drugiej:
skórka pomarańczy 22%
aromaty
cynamon 11%
kwiat hibiskusa
korzeń prażonej cykorii
liść słodkiej jeżyny
jabłko
rumianek
korzeń lukrecji 5%
imbir
goździki 4%
kwas cytrynowy - regulator kwasowości
i to samo, że nadmierne spożycie nie dla nadciśnieniowców
Co myślicie?? Pytam odnośnie podania dzieciom /moim/, raz na jakiś czas, jak im się zechce "herbatki" bo tak to w domu herbat prawie nie piją, młodsza jakąś owocową dla dzieci, bardzo rzadko.
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Pią 9:03, 24 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:18, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Waleczna, w ogóle bym się nie przejmowała.
Jeśli chcesz dbać o to, żeby dziewczyny nie miały nadciśnienia, to ogranicz sól, najlepiej w ogóle nic a nic nie dosalać, wystarczająco dużo jest jej w pokarmach, a ilość tych substancji w herbacie jest mała, już nie mówię, że nie piją po 10 szklanek dziennie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:38, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
buba napisał: | Waleczna, w ogóle bym się nie przejmowała.
Jeśli chcesz dbać o to, żeby dziewczyny nie miały nadciśnienia, to ogranicz sól, najlepiej w ogóle nic a nic nie dosalać, wystarczająco dużo jest jej w pokarmach, a ilość tych substancji w herbacie jest mała, już nie mówię, że nie piją po 10 szklanek dziennie. |
buba, wiem, że sól trzeba ograniczać
no ale o tych wszystkich składnikach myślę tutaj, ogólnie, nie tylko o nadciśnieniu
np. jedni podają czarną herbatę, inni nie bo może pobudzać itd.
zioła wszelkie też nie zawsze nadają się dla dziecka
mi się te herbatki wydają całkiem OK, dzisiaj nie jest łatwo o herbatę owocową, która nie będzie herbatą czarną tylko aromatyzowaną
a jak pachną te herbatki
właśnie się jedną rozgrzewam /chociaż ja herbat i naparów wszelkich nie lubię, chwilowy kaprys to jest /
czyli nie widzisz tutaj przeciwwskazań do podania dziecku
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:56, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Myślę, że możesz spokojnie.
Cykroria to przecież w kawie zbożowej, reszta w ciastach, innych słodyczach itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:30, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Waleczna na ile się znam to jest ok. Tej lukrecji to by musiały pić codziennie i to po kilka kubkow. Bo 5% to jest tak rozcienczone, że nie zadziała. Oni tak piszą w tej herbacie bo taki wymóg UE a nie dlatego, że może szkodzić.
Ja małym podaje nawet tymianek, ktory jest w mieszance. Co innego tymianek sam a co innego w mieszance. Choć niektórych ziół bym nie dała. Ale ich nie ma w łatwo dostępnych mieszankach.
Pijcie na zdrowie!
A tak a propos to dodam, że w ciąży nie powinno się pić hibiskusa a jest w połowie herbat owocowych i nikomu nic się nie dzieję. A mało kto wie, że pić nie wolno.
Ostatnio zmieniony przez emma dnia Pią 10:33, 24 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:43, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
o tym hibiskusie w ciąży słyszałam ale właściwie - nie wiem, dlaczego nie można
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:16, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Nie pamiętam dobrze, trzeba by sprawdzić a nie chcę mi się , ale hibiskus może chyba skurcze wywoływać, jak i liście malin. Ponad to nie wolno krwawnika i jakiejś mięty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:48, 25 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Hibiskus może wywołać skurcze, ale pewnie trzeba by go było wypić nie wiadomo ile.
A krwawnika i mięty dlaczego nie można?
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:45, 25 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Mięty tylko jednego rodzaju są złe, ale nie pamiętam czy o skorcze czy inne cos mają. Te popularne są dobre. A krwawnik to jest na różnego typu schorzenia kobiece, wiec chyba dlatego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Kuchnia Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 22, 23, 24 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 22, 23, 24 Następny
|
Strona 18 z 24 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|