|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gaga
nauczyciel NPR
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:47, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zapiekanka z tortellini:
- 1 op. makaronu tortellini (ja robię z farszem mięsnym ale są oczywiście i wegetariańskie z serem np )
- 1 op (ok 500 g) brokułów mrożonych (lub świeżych w sezonie)
- cebulka i czosnek
- kubeczek gęstej śmietany
- ok 2 łyżek mąki
- ser żółty
Robi się bardzo podobnie jak makaron ze szpinakiem. Tortellini ugotować, wyłożyć w żaroodpornym naczyniu. Brokuły dusić z cebulką i czosnkiem. Zaciągnąć śmietaną wymieszaną z mąką. Przyprawić. Wyłożyć na makaron. Posypać serem i zapiekać. Ja dość długo duszę brokuły aż zrobi się papka ale można oczywiście skrócić obróbkę termiczną i pozostaną wtedy całe kawałki warzywa.
Sałatka z brokułów
- 1 brokuł
- kilka pomidorów
- jajka na twarod
Brokuł podzielić na różyczki, ugotować w osolonej wodzie. Wyłożyć na płaski duży spodek. Pomidory sparzyć, obrać ze skórki, podzielić na ósemki, rozłożyć na brokuły. Jajka obrać, podzielić na ćwiartki wyłożyć na półmisek.
Zrobić sos:
- 2 łyżki majonezu
- 3-4 łyżki jogurtu naturalnego
- 1-2 ząbki czosnku
- sól, pieprz
- szczypiorek
- sok z cytryny
Czosnek zmiażdżyć, szczypiorek posiekać, połączyć wszystkie składniki. Przyprawić, polać sałatkę.
Pycha
I to piszę ja, osoba, która pół roku temu nie umiała zrobić budyniu z paczki
Jednak małżeństwo rozwija
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:20, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
wow gaga
ja tez nauczylam sie gotować "przy mężu", tzn ówczesnym narzeczonym...
Obiecane
Kotlety z ziemniaków (ew fasoli)
ugotowane ziemniaki- 0,5 kg
cebula 1 sz
jajko 1 szt
sól pieprz, gałka muszkatołowa
mąka 0,5 szklanki- mozna dosypac wg gustu
bułka tarata
olej do smazenia
Wykonanie
cebule obrac, drobno pokroic, zrumienic
ugotowane ziemniaki- najlepiej przestudzone- zmielic, albo ugniesc , zeby nie bylo grudek
wbic jajko, dodac makę, przyprawy, cebulke- wymieszac
uformowac kotlety
opanierowac w bułce tartej i usmazyc
A co do dan bez miesa
ostatnio robiłam kurczaka z pesto- pycha
A wypróbowałam tez taki sposób...
"Warzywa na patelnie" hortexu z tym sosem pesto i makaronem.. posypane serkiem mozarella...
to dopiero pychotka...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gaga
nauczyciel NPR
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:38, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dziś robiłam naleśniki ze szpinakiem (koleżance z pracy też smakowały
- 3-4 naleśniki (przepisu nie podaje bo każdy wie chyba jak się je robi)
- pół opakowania mrożonego szpinaku
- 2 łyżeczki śmietanki lub jogurtu naturalnego
- ząbek czosnku
- jajko na twardo
- starty żółty ser
- masło
- przyprawy: wegeta, pieprz, gałka muszkatałowa
Szpinak rozmrozić i odparować na małym ogniu. Dodać przyprawy, posiekany czosnek i śmietankę. Następnie zdjąć z ognia, przełozyć do miski i dodać posiekane jajko na twardo i część sera. Tak przygotowanym farszem nadziewamy naleśniki, zwijamy i układamy w żaroodporym naczyniu wysmarowanym masłem. Posypujemy resztą sera i "piórkami" masła i zapiekamy 20-30 min.
Zainspirował mnie makaron, a że po świętach jajek na twardo pod dostatkiem to ... smacznego
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:29, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A ja dzis mam obiad, który w sam raz się nadaje dla wege: zupa owocowa (u mnie akurat porzeczkowo-jabłkowa), taki w sumie kompot, lekko zagęszczony kisielem, podawana całkowicie na zimno (moj maz lubi na lodowato) z grzankami z chleba, na drugie pierogi ruskie i fasolka szparagowa z bułką tartą i maslem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:26, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
porzeczek tu nie ma. A masz sposob na inna fajna owocowa? Nigdy nie gotowalam, nawet nie wiem jak sie kompot robi
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:05, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jakiekolwiek owoce (nawet cytrusy) wrzucam do wody, dodaję duzo cukru (najczesicej wanilowego), do tego szczypte cynamonu albo kardamonu, gotuję tak góra 10-15 minut i wtedy jest kompot. Jka chce zrobić zupe, to rozrabiam kisiel w proszku w pól szklanki wody (albo mąke ziemniaczaną zamiast kisieluy, to zalezy, jaki kolor ma zupa, jak wyglada za bardzo jak woda- taka jest np jabłkowa, to dodac kisiel np cytrynowy, pomarańczowy czy inny zółty albo zielony), cynamon i kardamon tez nadaja troche koloru. i ten rozrobiony kisiel wlewa sie do gara z woda i miesza. zagotowac tak przez pól minuty, zeby tylko zgęstniało i wystudzić. jak wystygnie, to do lodówki (jak ktos lubi lodowate, bo niektórzy wola w temp pokojowej) przed podaniem trezba ściagnąc łyzka taki kozuch z wierzchu, ktory powstal po wystudzeniu tego, co jets w garze. nalewa się to na talerz, a na osobnym daje się grzanki z chleba (takie drobne kosteczki) i kazdy wsypuje ich tyle, ile chce do tej zupy. Grzanki sa lepsze takie robione w domnu niz gotowe ze sklepu.
Jak nie mam akurat owoców, to wlewam kompot ze słoika, wodę, a reszta juz tak samo.
Aha, jak robie zupe z cytryny, grapefuita lub pomarańczy, to wyparzony wrzatkiem owoc przekrawam na pół, wyciskam ręką do garnka, potem to wycisniete wrzucam i jak się wchwikle pogotuje, to tę skóre i miąższ wyciągam, dlaej gotuje tak jak pisąłam. jak zupe z cytrusów ugotujesz na samym soku, to bedzie malo aromatyczna.
ten 1 kisiel to jest tak na ok 3-5 litrowy garnek, inaczej wszytsko wyjdzie za gęste, a to ma miec konsystencje gęstawą, ale lejącą się
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrówka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:47, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
odświeżam temat
polecam baardzo miłośnikom pasztetu - [link widoczny dla zalogowanych]. Siedzi właśnie w piekarniku. Już po raz drugi. Mnóstwo osób faktycznie nie chce uwierzyć, że on jest zupełnie bezmięsny. Właściwie mógłby też występować w wątku dla oszczędzających, bo bardzo wyszukanych składników nie zawiera, a stanowi niezłą alternatywę dla wędliny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:42, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Znam ten przepis-pasztet wychodzi pyszny! Moja mama go robila jak bylam w liceum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:18, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ooooooo! Super przepis! Jutro lece po soje
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrówka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:23, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
dać znać jaki wyszedł
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcinu
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:25, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Polecam jest naprawdę super ten pasztet
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:31, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jak dlugo pieczesz ten pasztecik?
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrówka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:01, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Bliżej 1,5 godziny, bo ostatnio pieczony krócej wyszedł za mokry i się rozpadł przy wyjmowaniu (na szczęście smaku to nie zepsuło). I ciekawa jestem jak znosi mrożenie - bo połowa poszła do zamrażarki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:54, 27 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
uwielbiam cukinię smażoną myję, kroję w plastry (ze skórą), obtaczam w jajku z przyprawami, potem w bułce tartej i na patelnię. jak przewrócę na 2. stronę, daję plaster sera żółtego. pycha z keczupem/koncetratem
teraz poluję na bakłażany, ale na targu bida
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:45, 27 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Robie tak czesto, ale z kabaczkami. Pycha
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|