Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy ja (lub mój małżonek) robię samodzielnie zaprawy z owoców/warzyw? |
Tak, co roku |
|
27% |
[ 9 ] |
Sporadycznie |
|
30% |
[ 10 ] |
Nie, nigdy |
|
42% |
[ 14 ] |
|
Wszystkich Głosów : 33 |
|
Autor |
Wiadomość |
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:49, 05 Paź 2009 Temat postu: zaprawy ;) |
|
|
Ostatnio od kogoś słyszałam, że ponoć 65% Polaków robi samodzielnie zaprawy - dżemy, marmolady, soki, marynaty i inne ciekawe rzeczy
Ja sama robię, owszem, i to bardzo namiętnie (w tym roku poszalałam, robiłam 3 dni bez przerwy przez 12 godzin dziennie ). Ale 65% wydaje mi się zbyt dużo...
Co myślicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:52, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
sporadycznie - chciałabym, ale mam lenia w du*ie
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:53, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Nianiu, a kto nie ma Tylko każdy w innych okolicznościach
PS - jakoś chyba nigdy nie miałam okazji Ci powiedzieć, że Twój synek (bo zapewne on widnieje na awatarze) jest pięknym i uroczo uśmiechniętym chłopczykiem
Ostatnio zmieniony przez bakteria dnia Pon 18:54, 05 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mk,
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Pon 19:09, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
My robimy i to w ogromnych ilościach
soki
kompoty
dzemy
powidła
marmolady
ogórki pod każdą postacią(kiszone,sałatki)
przeciery np.pomidorowy
kisimy również kapustę
a i czekają na mnie jeszcze buraczki
Ostatnio zmieniony przez mk, dnia Pon 19:12, 05 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:13, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
ło... mk, imponujące Ja na razie tylko owocowe (no, jedna zaprawa z pomidorami, ale toż to owoc) przetwory.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:14, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam od mamy i teściowej, do ogórków to nawet nie wiem, jak się zabrać
A dżemy, cukinię, gruszki itp. to na polecenie mamy kiedś jako panienka robiłam
Zresztą - dla mnie przetwory octowe mogą nie istnieć.
Lubię powidła i ogórki kiszone z takich rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:27, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
A my tylko dżemy w duuużych ilościach i raz zdarzyło się ogórki
|
|
Powrót do góry |
|
|
mk,
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Pon 19:36, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
walecznaS napisał: |
A dżemy, cukinię, gruszki itp. to na polecenie mamy kiedś jako panienka robiłam
. |
ja jako panienka robiłam znacznie więcej przetworów no ale nasza rodzina jest dosyć spora,
cukinie w tym roku nie robiliśmy bo......mamy z poprzedniego roku
a gruszki w syropie nie robiłam bo.... nie mam gruszek
dostała tez przepis na domowy keczup,ale juz nie zdążyłam-zabrakło cukini bo mama robiła cukinię w kostce(smakuje podobnie do ananasa)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:49, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Mama od zawsze co sie tylko dalo, salatki, buraczki, kapusta, ogorki, wszelkie kompoty, dzemy i powidla, jablka na szarlotke...i od zawsze z siostra pomagalysmy a teraz? Nie umiem, nie pamietam!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:08, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
skądś to znam, też nic nie pamiętam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:20, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ja sama nie robilam. Za" panienskich" czasow pomagalam mamie, robila dzemy jablkowe z pigwa, kompoty, ogorki kiszone i soki pomidorowe. Jak bym juz miala sie za cos zabrac to odpuscilabym sobie owoce a zrobila w pierwszej kolejnosci soki pomidorowe i ogorki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pianistka
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:09, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też jako fanka zdrowego żywienia mieszczę się w tych 54% z ankiety - w tym roku pierwsze zaprawy na swoim gospodarstwie, ale już w zeszłym roku robiłam z myślą o pierwszej zimie w małżeństwie. Zaprawiamy wszystko, co wpadnie w ręce - owoce, warzywa - wyjątkiem są ogórki kiszone - tym zgodnie z tradycją rodzinną zajmują się w domu tylko panowie: najpierw dziadek, tata, a teraz mój mąż (ale jakby coś, to też bym potrafiła )
|
|
Powrót do góry |
|
|
t_a_S
znawca NPR
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Północ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:19, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ja co roku się zarzekam, że już nie będę robiła, bo piwnica pełna, ale później coś tam urośnie na działce i szkoda, żeby się zmarnowało i zawsze coś złożę.
Najwięcej ogórków kiszonych, bo córa lubi i mąż, więc dużo ich idzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorotkl
znawca NPR
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:29, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ja nawet nie wiem jak by się za to zabrać Mama zawsze mi przywozi ogromne ilości dżemów, soków, ogóreczki, buraczki.... Lubię to, ale robić nie umiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
brunette
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:23, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
ja to bezpośrednio sama dla siebie nie,ale mamie pomagam i potem całą zimę korzystają wszyscy.A do słoików trafia wszystko-od kompotów po dżemy, fasolka żółta i zielona,buraczki,ogórki,papryka,grzybki, sok z jabłek.Tylko pomidory zostają zjedzone,bo tata uważa,że pomidory je tylko swoje z ogórdka na zapas na cały rok,a włożenie ich do słoika byłoby profanacją
|
|
Powrót do góry |
|
|
|