Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karola1988
pierwszy wykres
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:50, 13 Gru 2008 Temat postu: co się dzieje w tym cyklu?? tempka szaleje. Proszę o pomoc |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
to jest link do mojego wykresu. Temperatura skacze raz góra raz dół. Powinna być już faza wyższych temperatur. Co sie dzieje?? prosze o pomoc.
Z góry dziękuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Zasada
pierwszy wykres
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:02, 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Podobnie wyglądają moje wykresy w cyklach bezowulacyjnych. Aczkolwiek u Ciebie może być wszystko ok, a spadek temperatury to tylko błąd w pomiarze - nie było czynników, które mogłyby zakłócić dzisiejszy pomiar?
Z pewnością jutro rano się wszystko wyjaśni. Ale bądź dobrej myśli.
A tak na marginesie wyczytałam, że starasz się o dziecko. Bardzo fajnie Ja nie uważam, że jesteś za młoda - gdybym w Twoim wieku miała już męża, to też "pchałabym się w pieluchy". Trzymam kciuki, że Wam się uda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:15, 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Podział cykli na bezowulacyjne i owulacyjne jest nieco chybiony, bo nawet odpowiednio długa faza wyższej temperatury NIE JEST dowodem na to, że owulacja była.
Na dzień dzisiejszy dowodem na owulację w cyklu jest:
a) ciąża
b) USG jajnika w momencie owulacji.
Faza przedowulacyjna nie ma przypisanej długości - jak cokolwiek organizm zinterpretuje jako niekorzystne warunki (brak snu, choroba, wyjazd, stresy) dla potencjalnej ciąży, to owulacja się przesuwa - widziałam ciążowe wykresy z owulacją po 40, 60 a nawet 90-tym dniu cyklu.
Trochę za dużo dziur w tym wykresie, ale jak się starasz, to nawet nieco zbyt optymistyczna interpretacja Ci nie zaszkodzi. W ogóle, to włącz sobie automatyczną interpretację, skoro nie radzisz sobie sama.
Ja też się nie podejmę przez te dziury w najistotniejszym dla interpretacji okresie.
Złota rada:
skoro nie mamy pewności, że zaczęła się niepłodność bezwględna, to kochajcie się nadal do woli, bo możliwe, że właściwa owulacja dopiero przed wami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
karola1988
pierwszy wykres
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:24, 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
dziekuje za odpowiedz. dzisiejsza temperatura nie była niczym zakłócona, ale chyba mój termometr jest popsuty. Mierzyłam zaraz po przebudzeniu temp 4 razy i pierwszy wynik: 36.56, drugi wyniki 36.66, trzeci wynik 36.59, a czwarty: 36.56 czyli taki sam jak pierwszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:50, 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nie jest popsuty, bo to wszystko jest w obrębie 0,1C. To możliwe, bo nie za każdym razem warunki pomiaru są identyczne.
Spróbuj zmierzyć parę razy w dzień - jak będą różne temp., to masz na bank sprawny termometr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
karola1988
pierwszy wykres
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:56, 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
oka spróbuję tylko bardzo zdziwił mnie ten dzisiejszy spadek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ngL
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:47, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Zbadaj w nowym cyklu poziom prolaktyny (najlepiej do 10 dc). Z rana, na czczo.Twoje wykresy mogą sugerować hiperprolaktynemię.
Ta charakteryzuje się: nadmiernym wydłużeniem I fazy w niektórych cyklach, brakiem owulacji (cykle bezowulacyjne co jakiś czas, bądź stale), niedomoga lutealną (za niskie temperatury w II fazie lub za krótka faza lutealna), "górami i dolinami" na wykresie.
U Ciebie w poprzednim cyklu faza lutealna ma minimum prawidłowe (12 dni - do obserwacji), temperatury również są w tej fazie niskie, w obecnym cyklu temperatura szaleje
temperatury z 7, 13, 14 dc są zakłócone (temperatura jest wiarygodna do 30 minut różnicy w pomiarach).
Ostatnio zmieniony przez ngL dnia Nie 14:53, 14 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:16, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
ngL napisał: |
temperatury z 7, 13, 14 dc są zakłócone (temperatura jest wiarygodna do 30 minut różnicy w pomiarach). |
zależy od metody, Rotzer zezwala na 1,5h różnicy (byle pomiar przed 7.30)
|
|
Powrót do góry |
|
|
ngL
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:28, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nie spojrzałaś na godziny. Wspomniane przeze mnie temperatury są mierzone o 7:50 i 8. Pomiary NIE BYŁY więc dokonane do 7:30.
Normalna godzina pomiaru u Autorki: +/- 7:00
|
|
Powrót do góry |
|
|
karola1988
pierwszy wykres
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:36, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
dziekuje za wszystkie odpowiedzi. Martwię się bo to nasz 4 cykl starań. Wczesnie tłumaczyłam sobie to tak że mąż róznie przyjeżdzał do domu i nie trafialismy w odpowiednie dni a teraz wszystko układało sie idealnie a jednak...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ngL
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:38, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W jednym cyklu masz nie więcej niż 40% a średnio ok. 20% szans na ciążę.
Martwić się zaczniesz, gdy wam nie wyjdzie po minimum roku starań w dni najwyższej płodności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
karola1988
pierwszy wykres
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:43, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
ale ja nie mam zamiaru czekać rok czasu z założonymi rękami. bo mój mąż jest nie zawsze w dni najwyższej płodności więc możemy tylko gdybać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ngL
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:10, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Na niektóre rzeczy nie mamy wpływu. Tak jest i już.
Możecie mieć farta i uda Wam się w pierwszych kilku cyklach, ale tak być nie musi.
Nie napieraj tak na dziecko "szybko szybko" bo organizm uzna, że jesteś zestresowana I nie dopuści do ciąży "bo nie jest na to najlepszy czas". Natura wie swoje i pewnych rzeczy nie przeskoczysz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:06, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
karola1988 napisał: | ale ja nie mam zamiaru czekać rok czasu z założonymi rękami. |
ale co zamierzasz zrobić? czasem pewnych rzeczy nie da się przeskoczyc
a nakręcanie się jest tylko źrodłem niepotrzebnego stresu, choć pewnie do końca nie da się tego uniknąć
|
|
Powrót do góry |
|
|
|