Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mikołajkaA
pierwszy wykres
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:23, 19 Sty 2012 Temat postu: Czy dobrze interpetuję? |
|
|
Temperatura wzrosła mi już w 20 dniu, ale dopiero w 22 miałam szczy śluzu. Dziś jest pierwsza wyższa po dniu szczytu. Czy dobrze zaczęłam interpretację?
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez mikołajkaA dnia Czw 20:24, 19 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kasiulek215
pierwszy wykres
Dołączył: 11 Sty 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:33, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale chyba powinnaś odliczyć 3 temperatury po szczycie śluzu, tak przynajmniej pisze Rotzer. Dobrze zaznaczyłaś poziom niższy i wyższy ale w metodzie Rotzera temperatury z 16, 17 i 18 dc byłyby chyba traktowane jako przedwcześnie podwyższone.
A w nowym podręczniku LMM jest znalazłam coś takiego:
"Faza III zaczyna się wieczorem trzeciego dnia okołoowulacyjnego wzrostu temperatury, jeśli wszystkie trzy temperatury wzrostowe są niezakłócone i przypadają po dniu szczytu oraz ostatnia z nich osiąga co najmniej poziom wyższy albo szyjka macicy jest twarda i zamknięta przez 3 dni po szczycie śluzu. Jeśli nie jest spełniony żaden z dwóch warunków faza III zaczyna się kolejnego dnia z temperaturą wyższą od poziomu niższego"
Ostatnio zmieniony przez kasiulek215 dnia Czw 20:34, 19 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:42, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Jaką metodę stosujesz?
I jeszcze jedno, dlaczego na wykresie masz tylko kawałek cyklu? (dzień porodu powinien być pierwszym dniem cyklu).
|
|
Powrót do góry |
|
|
mikołajkaA
pierwszy wykres
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:59, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, wiem, że po szczycie. Program sam mi policzył 3 wyższe temperatury. Dziś po szczycie jest pierwsza więc muszę czekać na jeszcze dwie.
Zarejestrowałam się tutaj niedawno i szczerze mówiąc nie chciało mi się wprowadzać temperatur z ostatnich 5 miesięcy... Nie było żadnego wzrostu dlatego zaczęłam od temperatur po krwawieniu śródcyklicznym (w trakcie niego też nie było wzrostu). Metoda Kippleyów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:04, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
W takim razie pozostaje czekanie, bo dzisiaj rzeczywiście dopiero pierwsza wyższa po szczycie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mikołajkaA
pierwszy wykres
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:09, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wiedziałam czy te dwie przed szczytem liczyć już jako wyższe czy zaliczyć je do szóstki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:18, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja stosuję Metodę Rotzera i tam jest tak jak masz teraz na wykresie. Masz trzy przedwcześnie podwyższone (jeśli zaznaczysz że są przedwcześnie podwyższone, znikną kółka).
Ale u Kippleyów nie wiem jak się wyznacza szóstkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:03, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
u Kippleyów też trzy wyższe muszą być po dniu szczytu śluzu
a ze śluzem to są chyba nawet bardziej ostrożni, niż Rotzer, tzn. u Rotzera wystarczy pogorszenie, u Kippleyów chyba nie może mieć żadnych cech płodnych, np. przejrzysty nierozciągliwy chyba by nie przeszedł nawet, jak jak dzień wcześniej było piękne bj - ale tego to już nie pamiętam dokładnie bo odpuściłam sobie dawno Kippleyów a książkę ostatnio sprzedałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:55, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja też już z Kippleyów nie wsyzstko pamiętam, a książkę pożyczyłam
Mi chodziło o to, że nie wiem jak jest z wyznaczeniem samej szóstki, bez względu na śluz - bo na pewno nie jest do końca tak samo jak u Rotzera (przynajmniej w zeszycie ćwiczeń są chyba 2 przykłady, w których wg Rotzera szóstka byłaby inaczej ponumerowana).
Edit: temoeratura z dnia 22 nie powinna mieć kółka. Dzisiaj dopiero druga wyższa.
Ostatnio zmieniony przez elusiaczek dnia Pią 11:58, 20 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mikołajkaA
pierwszy wykres
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:10, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki dziewczyny.
WalecznaS - dlaczego przeszłaś na Rotzera? Pytam z ciekawości, bo też się zastanawiałam, żeby nauczyć się innej metody.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:37, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
bo jakby tak zagłębiać się w ten śluz jak Kippleyowie każą to musiałbym zapomnieć o seksie bo bym nie wyznaczyła III fazy
nie no, przesadzam trochę
tak głównie to dlatego, że większość na forum stosuje Rotzera, ja się też przekonałam, no i te rady Kippleyów... czasami trzeba zajrzeć do książki i nie jest fajnie, jak się od tego niedobrze człowiekowi robi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naima
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:06, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja też teraz na Rotzera przeszłam, bo wydaje mi się, ze reguły są bardziej przejrzyste i czytelne. Np wszytkie te rodzaje temperatur - PWPP, PUP, wyraźne podwyższenie temperatury... wydaje mi się, że to niepotrzebne tworzenie charakterystyk tempek; z tego też względu wydaje mi się, że łatwiej u rotzera wyznaczyć fazę lutealną. poza tym w książce Kiplejów nie zawsze udzielają precyzyjnych rad.
Od kiplejów to trzymam się ciągle kategorii "III faza", bo mi się podoba .
Dlatego właśnie korzystam w metody R.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:50, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Metoda Rotzera uchodzi za mniej restrykcyjną niż Kippleyów, ale mimo to jest skuteczna (dla niepłodności poowulacyjnej ma PI=0). I jest bardzo precyzyjna. Dlatego ja też stosuję Rotzera.
A inną metodę chciałabyś poznać z jakiegoś konkretnego powodu, czy tak z ciekawości?
|
|
Powrót do góry |
|
|
mikołajkaA
pierwszy wykres
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:06, 21 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Tak z ciekawości, bo właśnie zauważyłam, że Kippleyowie są często krytykowani i stwierdziłam, że może rzeczywiście Rotzer byłby lepszy. Z jakiej książki musiałabym się uczyć?
A co myślicie o angielskiej?
Możecie jeszcze zerknąć na mój wykres? Też byście tak zinterpretowały?
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:44, 21 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Wg Rotzera dzisiaj wieczorem już by była niepłodność:
14-19 - szóstka przedwzrostowa
36,45 - poziom podstawowy
20,21,22 - przedwcześnie podwyższone
23 - pierwsza w kółku
24 - druga w kółku
25 (dzisiaj) - trzecia w kółku, jest wyższa o co najmniej 0,2, więc od dzisiaj niepłodność (jeśli przez te trzy ostatnie dni rzczywiście śluz był już gorszej jakości i dzisiaj do wieczora się nie pojawi lepszej jakości)
może jeszcze ktoś się wypowie..
A to wcześniejsze krwawienie na pewno było śródcykliczne? Nie było nawet mniej wyraźnego wzrostu? I skróconej fazy temperatur wyższych?
Co do angielskiej, to ja nie mam pojęcia, ogólnie tylko czytałam. Na forum chyba Małgorzatka stosuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|