..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

fantada

Tzn. to się dokładnie nazywa podst. model płodności. Że jak się ma cały czas jakąś wydzielinę nawet o oznakach płodności to żeby się nie nie przejmować dopóki nie zmieni cech płodności. Np. co dzień masz śluz przezroczysty to ok, niepłodne, ale jak się zmieni na przezroczysty i rozciągliwy to dopiero się przejmować. No, a u mnie to było strasznie trudne, bo śluz był ciągle płodny i ciągle zmienny Confused

Brzuch mnie prawie nie boli!!! To już tak zostanie? Cool

elusiaczek

A czy ta ginka zna się jakoś bardziej na npr?

Bo jest coś takiego jak podstawowy model niepłodności i może to być: "sucho", "nic nie widzę nic nie czuję" lub "stała wydzielina" (która nie jest śluzem). Każde pojawienie się śluzu, nawet najmniej płodnego i w minimalnej ilości jest oznaką powracającej płodności. Reguła szczytu jest bardzo restrykcyjna, dlatego tak rzadko udaje się wg niej wyznaczyć dni niepłodne.

fiamma75

jest jeszcze typ mieszany

mamma

typ mieszany npr poporodowego czy o co chodzi fiamma75? bo się nie łapię w tym

fantada

Zna się na npr i właśnie twierdzi, że są sytuacje, gdzie się liczy zmiana śluzu, a nie sam śluz. Może to właśnie ten typ mieszany.
Ogólnie chyba moja gin jest otwarta na życia i stąd jej nierestrykcyjne podejście

Brzuch mnie prawie nie boli, ale okres mam strasznie obfity. Oby to tylko za pierwszym razem...

Karafka

jakby mi gin zaproponowala metode szczytu i do tego nie do konca poprawna zaraz po cc, to bym albo ja wysmiala albo uciekla odrazu. Yellow_Light_Colorz_PDT_37

fiamma75

Typ mieszany to wtedy gdy masz sucho na zmianę ze stałą wydzieliną - nawet dla wprawnych osób bardzo trudny.

fantada

Czy z okresami poporodowymi można nie mieć po prostu problemów? Bo u mnie to wygląda póki co zgrabnie? Ile czasu zajmuje średnio "dojście do siebie" jeśli chodzi o cykl po porodzie?

Pierwsząfaze lutealna miałam 9 dni, drugą 13 tak jak przed porodem i cykl 36 dni więc bez dramatu (przed porodem chyba najdłuższy zaliczyłam 34dni).

glr

Ja specjalnie sprawdziłam i pierwszą lutealną miałam 11 dni:D Ale cykle mam ciągle różne - max miałam 40 dni, a minimum 31. Przed ciążą miałam właśnie takie 30-31, a teraz to marzenie Smutny

I mam idealnie na zmianę - raz skok w miarę normalnie, a raz po 20dc...
No ale na tą lutealną nie mogę narzekać. Ty też masz całkiem całkiem Wesoly

fresita

szczęściary, u mnie faza lutealna pierwsza trwała chyba z 5 dni Smutny

misia81

jesli sie mogę wtrącic w rozmowę to u mnie trwała FL pierwsza po porodzie 5 dni też a teraz jak ładnie sie trzyma już 7 dzień,no ciekawe co dalej bedzie...

fantada

Owulacja mi się zgubiła

fantada

Najgorzej teraz z mierzeniem temp., ale w końcu w tym miesiącu się udało!