Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:22, 25 Mar 2011 Temat postu: gorączka na przełomie drugiej i trzeciej fazy |
|
|
czy ktoś wie jak się analizuje wykres (wg Rotzera), jeśli po dwóch wyższych tempkach w kółkach się zachoruje i ma się gorączkę? Bo teoretycznie trzy temperatury w kółkach mogą być przedzielone max dwoma pojedynczymi spadkami (lub zaburzeniami, albo niezmierzeniami). A ja miałam 2 tempki wyższe w kółku we wtorek i środę, a w czwartek (wczoraj) i dzisiaj miałam zaburzone przez chorobę. Zwykle poziom wyższy mam 36,6-36,8, a te zaburzone tempki były 37,2-3. Wczoraj po południu czułam się kiepsko, miałam 37,8. Dzisiaj już w dzień mi się ustabilizowała temperatura i czuję się dużo lepiej, i mam normalnie (pod pachą) 36,6-8. No i nie wiem, czy jeśli od jutra, mierząc jak zwykle rano w ustach, miałabym już normalne pomiary, to nadal jest możliwe wyznaczenie trzeciej fazy z tak dużą pewnością? Trzeba od początku odliczać tempki wyższe? Z tego co pamiętam, w książce było o chorobie w pierwszej lub w drugiej fazie. A tak na przełomie to nie bardzo.. Nie mogła ta gorączka 2 dni poczekać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Catsy
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:40, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Na kilku juz roznych stronach internetowych czytam, ze jak jest pojedyncza zaklocona temperatura (pomiedzy dwoma wyzszymi prawidlowymi) to mozna ja spokojnie pominac i popatrzec na czwarta. Jesli czwarta jest na poziomie wyzszym to jest OK... ale nigdzie nie spotkalam zapisu o dwoch zakloconych tempkach wyzszych pod rzad...
jesli w tym momencie bardzo nie chcesz dziecka, to ja bym wyznaczala od soboty rano znow kolejne 3 wyzsze od poczatku... bo z tego co czytam to juz sie dobrze czujesz:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:01, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ostatnio sporo było o dziwnych cyklach, to ja podam interpretację w razie gdyby się którejś trafiła choroba tak jak mi w tym cyklu, o którym pisałam wyżej.
Oto link:
[link widoczny dla zalogowanych]
W przypadku gdy zaburzenia są spowodowane chorobą, trzeba te temperatury "wyciąć" z wykresu. U mnie były 2 wyższe, potem choroba, a jak już temperatury nie były zakłócone, trzeba było zaznaczyć trzecie kółko (u mnie spełnialo warunek, ale gdyby było niżej niż 0,2, trzeba czekać na jeszcze jedną tempkę, która ma być wyższa od poziomu podstawowego). Zapewne płodność skończyła się w czasie choroby, ale nie było pewności. A tempki pod koniec cyklu zaczęły spadać, poza tym pojawił się śluz bardziej płodny, do tego faza temperatur wyższych ma 11 dni (nie umiem ustawić w enprze, żeby przedwcześnie wyższe nie były liczone) - to wszystko wskazuje na to, że (prawdopodobnie przez chorobę i osłabienie organizmu) ciałko żółte coś nie domaga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:51, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Sama pojawienie się śluzu płodnego pod koniec fazy lutealnej nie jest niczym niepokojącym i niekoniecznie wskazuje na problemy z ciałkiem żółtym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naima
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:59, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
elwiraaa napisał: | ... do tego faza temperatur wyższych ma 11 dni (nie umiem ustawić w enprze, żeby przedwcześnie wyższe nie były liczone)... |
parafrazuję dla potwierdzenia - rozumiem z tego, że przedwcześnie podwyższonych temperatur nie należy zaliczać do fl, tak? (niby logiczne, ale enpr liczy więc myślałam, że też mam je wliczać)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:08, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
w niemieckiej skok to skok i sie liczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:32, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
U Rotzera się nie liczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:08, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
ja wolę akurat za niemiecką liczyć - zresztą sama po swoich cyklach tak zaoberwowałam, że liczba dni wyższych temp się zgadza niezależnie od tego czy przedwcześnie podwyższona czy nie. Podobnie licze pierwszy skok do reguły Doringa mimo, że mógł być przedwczśnie podwyższony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:15, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
a to to wlasnie bardzo wazne jest przy Döringu!! dobrze, ze tak robisz
nie wiem ale wydaje mi sie, ze nieraz kobiety maja strach w wyznaczeniu szczytu i sztucznie go przesuwaja w "prawo" przez co maja te przedwczesnie podwyzszone.
kiedys bylam tez bardziej ostrozna z tym szczytem, przez co tracilam jeden dzien III fazy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:27, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ja czasem, jak nie byłam pewna, wyznaczałam sobie 2 szczyty - pierwszy tak jak zaleca Rotzer czyli ostatni dzień najlepszej jakości (jak już był odrobinę gorszej jakości, to uznawałam że po szczycie) - i potem ten liczyłam do Doringa (i wg takiej interpretacji przedwcześnie podwyższone miałam rzadko), a drugi do wyznaczenia III fazy, żeby się nie stresować I u mnie była różnica jak liczyłam przedwcześie podwyższone.
A w tym cyklu z gorączką ogólnie śluz płodny był dość dziwny, i się wlókł przez kilka dni. I nie mogłam określić, czy wcześniej był lepszej jakości, dlatego uznałam 3 przedwcześnie wyższe. Ale do Doringa i tak mi to nie wchodziło, bo miałam raz skokw 15dc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:02, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
ja pamiętam tak ogólnie z Rotzera że do Doringa bierzemy pierwszą wyższą w kółku, czyli nie przedwcześnie podwyższoną (i tak robię, choć tylko teoretycznie niestety), a tu jednak inaczej? Bo widzę tu powyżej dwie różne opinie i się gubię.
Elwiraa, a skąd masz tę interpretację?
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:33, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Na 100% u Rotzera się liczy od pierwszej w kółku, gdzie szczyt to ostatni dzień śluzu najlepszej jakości. I to temperatur od pierwszej w kółku powinno być 11-17 żeby była prawidłowa faza temperatur wyższych.
Na kursie jak było o cyklach z chorobą, były też informacje jak interpretwoać, jeśli choroba się trafi w czasie wzrostu temperatury, tak jak u mnie. Więc zinterpretowałam mój wykres i potem go skonsultowałam w INERze więc interpretacja jest dobra, wg Rotzera.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:03, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
elwiraaa napisał: | I to temperatur od pierwszej w kółku powinno być 11-17 żeby była prawidłowa faza temperatur wyższych.
|
a co jeśli nie ma 11-17? u Kippleyów chyba piszą, że 10-16
moja najdłuższa fl to 12dni, zwykle miałam 1-3 przedwcześnie podwyższone w tym (zaparć nie mam, pisałam już )
z płodnością jak widać nie mam problemu ale te krótkie III fazy są okropne
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:48, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Nie pamiętam dokładnie powodów dla których fl powinna być min. 11 dni oprócz tego, że mogą być problemy z poczęciem. Ale jeśli Ty nie miałaś, to pewnie mieścisz się gdzieś w tej dolnej granicy. Ale może przez jakąś suplementację mogłabyś sobie wydłużyć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:09, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
tylko jaką suplementacja? magnez łykam całe życie
teraz castagnus zaczęłam
a z poczęciem nie miałam problemów, pierwsza córka w drugim cyklu staraniowym (to był czwarty po odstawieniu tabletek, pierwszy raz zrobiłam wykres ) a druga córka w pierwszym staraniowym, tzn. czy ja wiem, czy to był staraniowy? nie wytrzymało się nam we wstrzemięźliwości
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Czw 22:14, 28 Lip 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|