..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

silva

spoko

teraz jest OK

ja-ika

Najgorszy czas - czas przed terminem okresu - tak około 5-6 dni przed. Brzuch pobolewa i piersi giganty też bolą. Jeszcze się człowiek łudzi i ma nadzieję że to wszystko związane z ciążą, a potem zaczyna się lekkie plamienie. Właśnie zaczynam ten czas, nie umiem sobie odpuścić - dać na luz i płakać mi się chce, że pewnie znów nie wyszło. Nie umiem o tym rozmawiać z mężem - on nie do końca rozumie, a do znajomych jakoś nie mam ochoty wywlekać moich smutków, dlatego smuty piszę tu i jakoś też robi się mi głupio że tak marudzę. Najchętniej już dziś kupiłabym test ciążowy żeby wiedzieć i mieć za sobą to czekanie.

silva

jutro 12 dzień fl

tempka daje nadzieję... 3maj się Wesoly

ja-ika

Jak widzisz jak na zawołanie temperatura spadła w dół. Podbrzusze zaczyna mnie pobolewać teraz to już tylko poczekam aż córcia pójdzie spać i idę sobie popłakać. Co jest nie tak? Jutro idę zrobić badanie krwi i moczu.

silva

jak się dziś czujesz?

emma

Ja-ika czy zawsze masz plamienie pod koniec cyklu? Bo teraz nie wystąpiło jeszcze. I właśnie, jak samopoczucie?

ja-ika

Właśnie popołudniu zaczęłam plamić. Czy powinnam się przejmować tym plamieniem? Jakoś mnie wydawało się że to jest całkiem normalny i standardowy objaw przed okresem. Dziś dałam krew do badania miałam skierowanie na ogólne badanie krwi i tsh. Rozpoczynając mierzenie temperatury sądziłam, że pomoże mi określić owulację i prawie z biegu zajdę w ciążę. Pewnie stąd to moje wielkie rozczarowanie gdyż za dużo się spodziewałam. Jednak teraz po drugim miesiącu pomiaru temperatury może nie umiem nadal metod (nie zdążyłam jeszcze kupić książki i nauczyć się) podczytywanie waszych wypowiedzi rozjaśnia mrok niewiedzy ale największym plusem jest to że zaczynam widzieć jak mój organizm "działa". Chociaż i tak boli że nie wyszło ale dziś już jest mi lepiej i zostaje mi tylko myśleć że za miesiąc się uda.

emma

Ja przed pierwszym dzieckiem miałam dwudniowe czy trzydniowe plamienia, po urodzeniu przeszło.
Ja-ika a ile cykli się starasz? Bo nie mogę znaleźć?

ja-ika

W zasadzie doszliśmy do wniosku że czas na drugie dziecko w czerwcu więc można uznać, że 6 cykli - ale dwóch cykli to raczej nie powinnam liczyć, czyli 4 cykle. Wiem że to nie jest jakiś bardzo długi czas ale zaczynam się stresować że coś jest nie tak gdyż w pierwszą ciążę zaszłam można powiedzieć tak bez problemów w 2 cyklu. Chociaż pamiętam że wcinałam wiesiołka.

silva

w minionym cyklu wygląda wszystko OK
długa fl, ładny skok
zobaczymy, co wyjdzie w badaniach
może okaże się, że to tylko kwestia wstrzelenia się w okienko owulacyjne
przecież nie każdego faceta plemniki żyją 6 dni
(np. mojego już nie są tak żywotne, jak wtedy, gdy staraliśmy się o pierwsze dziecko...)

ja-ika

Witam
Nowy cykl i znów prośba o pomoc - "tak na moje laickie oko" powinnam dać kreskę 15 dc ale potem jest spadek i to dwa dni podrząd i nie wiem jak to ustalić. Nie byłam pewna co do ustalenia typu śluzu, więc wpisywałam tylko wtedy kiedy wierzyłam swojemu osądowi. Dziś się źle czuję - głowa mnie boli i takie wrażenie jakby mnie miała dopaść choroba. Mam jeszcze pytanie związane z pomiarem dzisiejszej temperatury, obudziłam się po 5 i nie mogłam zasnąć przez jakiś czas pochodziłam sobie po mieszkaniu za różnymi potrzebami Mruga

, w końcu przed 6 zasnęłam, teraz pytanie - czy pomiar dzisiejszy jest poprawny czy raczej błędny-wykonany o 7.00? (o 7 budzi mnie budzik i wtedy mierzę temperaturę i jak mogę to zasypiam). Tak na wszelki wypadek zmierzyłam temperaturę jak się obudziłam ale to było o 8.30 (36,61) ale ten odczyt za bardzo odstaje godzinowo od standardu pomiarów.

link [link widoczny dla zalogowanych]

walecznaS

skok jest 16dc i później nie ma spadku, o spadku mówimy wtedy, kiedy temp. spadną na linię podstawową lub poniżej niej
u Ciebie w tym cyklu linia podstawowa jest na poziomie 36,28 /szóstka przedwzrostowa 10-15dc/
skok w 16dc
kolejne dwie wyższe temp. czyli 17 i 18dc to są normalne, wyższe temp., są na poziomie 36,41, aby temp. była wyższa to musi być min 0,05 nad poziomem podstawowym a one są 0,13 nad linią podstawową, czyli jak najbardziej są to temp. wyższe a nie spadek, to że są trochę niższe niż ta temp. z dnia skoku to nie ma znaczenia

ja-ika

Dziękuję bardzo za pomoc.
Staram się nie myśleć i nie wkręcać jak ostatnio gdyż powoli zbliża się termin okresu. Jednak muszę napisać jestem wściekła sama na siebie - staram się nie wkręcać i nie myśleć, który to dzień cyklu czy już mam plamienia czy nie itp. Trzeba mi przyznać że daję radę, ale najlepsze jest to że ja po prostu w głowie mam wstawione, że jestem w ciąży i tylko już tak sobie czekam na potwierdzenie gdy nie dostanę okresu. Nie umiem się wyzbyć tej myśli i najgorsze jest to że nawet nie chcę myśleć co zrobię w okolicach 7-8 jak dostanę okres i trzeba będzie iść do pracy a ja będę miała ochotę płakać. Jestem głupia i tyle. Mój mąż nie rozumie takich babskich problemów więc piszę do was. Wesoly

ika

My Cie za to doskonale rozumiemy, wiele z nas przez to przechodzilo wiec pisz smialo jak masz ochote sie wyzalic Wesoly

emma

Oj dobrze to pamiętam. Ale czy teraz jesteś tego pewna bardziej niż kiedyś? Boi taka jedna pewność faktycznie skończyła sie ciążą Laughing

Byłam wtedy bez takich stresów, tak spokojn pewna, że to ciąża.
Ale pisz. My to wszystko rozumiemy i łzy i złość. I niepewność i radość.