|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ukciak
pierwszy wykres
Dołączył: 03 Mar 2018
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:52, 06 Mar 2018 Temat postu: Mąż z żoną proszę o pomoc |
|
|
Dzień dobry wszystkim użytkownikom.
Pisze w tej chwili mąż Robert. Witam. Z żoną mamy 3 dzieci od 3,5 do 7,5 lat. W tym momencie chcemy odłożyć poczęcie. Zdecydowaliśmy się świadomie na "naturę". Czytamy w tej chwili Kippley'ów, ale nadal mało wiemy. Żona ma bardzo nie regularne cykle, temperatury skaczą jak wariograf, bez opamiętania. Żona ma trudności z interpretacją śluzu i odczuć, nie jest łatwo. Temperatury mierzymy termometrem elektronicznym Microlife MT1622 w ustach codziennie o 6 rano. Proszę pomóżcie mi zinterpretować obecny cykl. Od 01.03 jest plamienie, ale myślę że to plamienie śródowulacyjne. Nie wiem czy dobrze zinterpretowałem wykres. Bardzo byśmy chcieli "porobić fikołki" w łóżku, kiedy dzieciaczki zasną. Ale boję się. Zwłaszcza, że jest plamienie i nie wiadomo jak śluz i szyjka. Bo nie była badana przy plamieniu. Proszę Was o pomoc.
enpr.pl/14812
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:19, 06 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Witamy.
Co dokładnie kryje się pod określeniem „nieregularne”? Jakie mniej więcej rozpiętości długości? Temperatura faktycznie mogłaby być stabilniejsza. Godzina pomiaru stała, więc OK, a jak z jakością snu? Niektórym czytelniejsze wykresy wychodzą z pomiaru waginalnego albo rektalnego; u mnie osobiście sprawdza się pomiar oralny, ale różnie bywa.
Ja stosuję metodę Roetzera, więc co do szczegółów interpretacji wg Kippley’ów się nie wypowiem (BTW. możecie zmienić sobie w ustawieniach w enpr metodę, bo teraz w dymku przy nazwie użytkownika wyświetla się Roetzer, a sporo osób na forum tam sprawdza metodę, zanim odpowie na pytanie o interpretację). Ogólnie szóstka przedwzrostowa wygląda OK, tylko są dwa „ale”. Po pierwsze dość wczesny ten skok, ale to nie problem, różne są cykle, może ten będzie dość krótki. Druga sprawa to śluz – patrząc po opisach, śluz typu płodnego zanikł dopiero 15 dc, 4 dni po wzroście temp., ale znowu – tak się zdarza, tylko oznacza dłuższe czekanie po skoku na III fazę.
Generalnie wygląda na to, że to już III faza, a plamienie zapowiada zbliżający się okres (ale to kiepski objaw, takie długie plamienia przed @). Plamienie okołoowulacyjne od 6 dnia wyższych temperatur wydaje mi się mało prawdopodobne... Ale niech ktoś jeszcze się wypowie, bo mnie ten wykres trochę deprymuje przez te plamienia...
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Wto 19:21, 06 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ukciak
pierwszy wykres
Dołączył: 03 Mar 2018
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:21, 06 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Oprócz tego, który trwa... ostatnio 31 dni, poprzedni 30. Więcej nie mamy. Ale z zapisów kalendarzowych 40 i więcej dni. Jakość snu... Kładziemy się spać w okolicach 24, żona wstaje ok 6.30 - 7 rano. Stres przy wieczornym zajmowaniu się dziećmi jest. Na chwilę obecną pomiar waginalny i rektalnego żona nie chce. Jeżeli chodzi o wykres, nie zauważyłem metody Kippley.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:46, 06 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
plamienie jest długie... jaki to typ plamienia czerwona krew czy brązowe pasma ze sluzem... duzo czy mało... takie długie z temp. skaczącą to pytanie od kiedy takie plamienia się zdarzają?
Pomiar usta czy waginalny?
Czy kp lub kiedy się zakonczyło? Ile lat ma zona?
pozdrawiam. z npr takie wykresy sie zdarzają...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:16, 06 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
a moim zdaniem wg Rotzera nie da się tego wykresu zinterpretować. Ale moja znajomość zasad może już szwankować po tak długim nieużywaniu metody.
Ale .... poprawcie mnie - przecież odliczanie 3 wyższych rozpoczyna się po szczycie śluzu? Jeśli szczyt byłby dopiero 15 dc - to potem za kolejny śluz lepszej jakości trzeba by uznać to plamienie które nadal trwa? Czy tak jest? Może ktoś jeszcze coś podpowie?
Albo może sam autor wątku powie kiedy wyznaczyliście szczyt śluzu? bo na wykresie nie zaznaczyliście?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:19, 06 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Jakiś czas temu w tym wątku http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-nasze-wykresy-color,3/prosze-o-porade,8919-225.html (strony 16-17) była dyskusja, w której padły głosy, że krwawienie nie będące miesiączką jest u Roetzera objawem „szczytowym” (bo może maskować śluz), a plamienie już nie. I chyba znowu mam mętlik w głowie... Chociaż tutaj i tak o Kippey’ów chodzi.
Krówko, Ukciak pisał, że w pomiar w ustach.
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Wto 23:19, 06 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19993
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:44, 06 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Ja Kippleyów nie znam, ale może kwestia jest w nazewnictwie śluzu? jednego dnia jest wpisany i rozciągliwy i wilgotno/sucho innego wraz z plamieniem jest sucho... dla mnie to się chyba nie spina...
czy odczucia = śluz tylko jest tak wpisany w wykres czy to jednak 'tylko' odczucia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:11, 07 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Myślę, że co do jednego się wszystkie zgodzimy - plamienie i to jeszcze tak długie, nie jest normalnym objawem, i zdecydowanie nie świadczy o zdrowiu. Może warto to jakoś skonsultować z lekarzem, zrobić badania hormonalne. Bo jak się będzie coś takiego powtarzać to będzie wam zaburzało interpretację. Będzie ona po prostu wątpliwa.
Może być, że np z racji wieku - jest to już jakiś objaw zbliżającej się menopauzy i to na pewno wam niestety życie nie ułatwi, ale może to jest coś co da się łatwo wyleczyć/zaleczyć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:43, 07 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem nie da się wyznaczyć III fazy, ponieważ podczas wzrostu temperatury opis śluzu wskazuje jeszcze na wysoką płodność ("rozciągliwy" - 15. dzień), a potem pojawia się plamienie.
Żeby temperatury mniej skakały, można mierzyć temperaturę przez 5 minut. Temperaturę w ustach mierzy się pod językiem w takiej "kieszonce", zawsze w tym samym miejscu, z zamkniętymi ustami. Temperaturę może zaburzać spanie z otwartymi ustami, picie w nocy. W kolejnych cyklach możecie spróbować mierzyć temperaturę w pochwie lub kupić szklany termometr (owulacyjny Geratherm Basal).
Mam kilka pytań:
1. Czy występowały wcześniej takie nietypowe plamienia?
2. Jaka była wcześniej rozpiętość cykli?
3. Czy żona stosowała wcześniej antykoncepcję hormonalną?
4. Czy żona ma jakieś problemy zdrowotne - np. chorą tarczycę, alergie pokarmowe, stosuje jakieś leki?
5. Jaką dokładnie książkę czytacie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
ukciak
pierwszy wykres
Dołączył: 03 Mar 2018
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:04, 07 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Witam ponownie. Spróbuje odpowiedzieć na pytania. Plamienie to brązowe pasma z śluzem. Nie często się takie zdarzają, ale bywają, czasem nawet 7-8 dni, dość dużo ale nie obficie, żona mówi, że wystarcza wkładka. Pomiar w ustach. W innych miejscach na chwilę obecną nie wchodzi w grę. Oboje mamy 33,5. Raczej to nie menopauza. Szczytu śluzu nie zaznaczyłem, bo nie potrafię jako mąż, natomiast żona daje za słabą interpretację, jednak mówi "że dla niej tak widać", więc raczej tak ma. Nazewnictwo śluzu i odczucia wpisałem prosto z papierowe karty którą prowadzimy. Na pewno są jakieś zaburzenia hormonalne, które jeszcze nie zostały zbadane. U lekarza była kilka razy razem z podstawowym badaniem hormonalnym, które jakimś odstępstwem od normy nie było. Nie wiem jak wykażą szczegółowe badania hormonalne. Lekarz dostał ostatnia szansę, jeżeli nie zleci będzie się wykęcać to na pewno zmiana lekarza nastąpi. Najgorsze jest, czy już można czy się wstrzymywać. Ciężko się czeka i to jeszcze w niepewności. Mała uwaga. Specjalista metody ze strony "intercycle" zinterpretował tak: Szczyt śluzu wypadł na 8dc. 13 dc przyjęto za zaburzenie temperatury (sam nie wiem czemu wszystko było jak zawsze). Bezwzględna niepłodność trwa i została wyznaczona od 16dc i będzie trwała do pierwszego dnia obfitego krwawienia. Plamienie trwa do dnia dzisiejszego. Rano zanotowaliśmy skok temp do poziomu 36,48 (zaktualizowałem wykres).
Mam pytanie do Was... Czemu metoda Rotzera a nie Kippley? nie mam porównania.
Dziękuję.
Do Heidi:
1) plamienia występowały co jakiś czas, nie pamiętamy co jaki czas.
2) rozpiętość cykli muszę policzyć w domu z kalendarza
3) nie stosowaliśmy antykoncepcji hormonalnej nigdy
4) leków nie stosuje, wieczorem napiszę jakie wyniki na tarczyce miała i robiła jeszcze jakieś badania na hormon (nie pamiętam jaki)
5) sztuka planowania rodziny wg Kippley.
Ostatnio zmieniony przez ukciak dnia Śro 10:13, 07 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:17, 07 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
ukciak napisał: | Mała uwaga. Specjalista metody ze strony "intercycle" zinterpretował tak: Szczyt śluzu wypadł na 8dc. 13 dc przyjęto za zaburzenie temperatury (sam nie wiem czemu wszystko było jak zawsze). Bezwzględna niepłodność trwa i została wyznaczona od 16dc i będzie trwała do pierwszego dnia obfitego krwawienia. Plamienie trwa do dnia dzisiejszego. Rano zanotowaliśmy skok temp do poziomu 36,48 (zaktualizowałem wykres).
Mam pytanie do Was... Czemu metoda Rotzera a nie Kippley? nie mam porównania. |
Może jest jakiś intercycle, którego nie kojarzę, ale chyba to literówka i chodziło o INERcycle, a tam są instruktorzy metody Roetzera... Lepiej nie mieszać metod, jak korzystacie z Kippley’ów, to zasięgajcie porady instruktorów tej metody. Poza tym ta interpretacja budzi moje duże wątpliwości – szczyt 8 dc, a co ze śluzem rozciągliwym 13-15 dc? Chyba, że ten instruktor dostał od Was bardziej szczegółowy opis śluzu, z którego wynikało, że 13-15 dc był gorszej jakości, niż 8 dc. Bo z komentarzy na wykresie w enpr to nie wynika.
Pytasz, czemu my korzystamy z Roetzera? Przede wszystkim nie wszystkie, spójrz chociażby na suwaczek Heidi. Ja za siebie mogę powiedzieć, że met. Roetzera uczyli mnie na kursie przedmałżeńskim, przypasowała mi i tak zostało. Między metodami objawowo-termicznymi nie ma wielkich różnic w skuteczności (szczególnie III fazy), myślę, że sporo osób zostaje przy pierwszej, z którą się zetkną, ale czasem komuś nie podchodzi sposób tłumaczenia w podręczniku albo inna metoda ma dla niego jaśniejsze reguły, to zmienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:40, 07 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
na tej stronie po prostu nie ma chyba nikogo ktoś stosuje Kipleyów - za to prawie wszystkie z nas - co odpowiadają stosują Rotzera, a Heidi metodę LMM
Ja na zaburzenia hormonalne polecam prezerwatywy, bo strasznie ciężko znaleźć lekarza który cokolwiek pomoże.
w tym wieku może to być początek menopauzy - niestety. Znam takie osoby. Można to próbować sprawdzać badaniami bodajże AMH (ale nie jestem pewna na 100% !!!) - i może rezerwa jajnikowa (choć to nie do końca). W każdym razie - dobry lekarz, a o takiego trudno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:58, 07 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
W tym wieku to raczej nie początek menopauzy a niedomoga ciałka żółtego. 8dc szczyt śluzu to byłaby niesamowita rzadkość, prędzej było jedno podejście, śluz się pogorszył i z powrotem lepszy. Czy żona badała poziom prolaktyny bo bardzo skaczące temperatury?
|
|
Powrót do góry |
|
|
ukciak
pierwszy wykres
Dołączył: 03 Mar 2018
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:21, 07 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Miała badana prolaktynę, nie do końca pamietam wyników, chyba w miarę w normie, ale mogę się mylić. Przepisaną miała LUTEINĘ, we wcześniejszych cyklach i było jak w zegarku. Żadna antykoncepcja nie wchodzi w grę z uwagi na swoją wiarę. W tym cyklu, żona nie przyjęła Luteiny, bo nastąpiło plamienie i nie wiedzieliśmy co zrobić, wziąć czy nie wziąć , więc nie zastosowaliśmy, a do lekarza nie mogliśmy się dodzwonić żeby się skonsultować. Dalej nie wiemy co i jak pod kątem medycznym.
Wyniki z prolaktyny wieczorem spróbuję przedstawić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:06, 07 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
A jak to było/jest z karmieniem piersią u żony? Piszesz, że najmłodsze dziecko ma 3,5 roku, więc na pierwszy rzut oka wyglądało, że płodność po porodzie już dawno wróciła, ale może wcale nie tak dawno...? To by co nieco wyjaśniało, chociaż te plamienia są absolutnie do wyjaśnienia z lekarzem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|