..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Miśka

Heidi mi się długo udawało mierzyć o 4:40. Później synek zaczął budzić się bardzo nieregularnie i zaczęłam nastawiać budzik w zależności od karmienia. Jeżeli karmiłam do 3 to na 4, jezeli do 2 to na 3. Niby powinno mierzyć się o stałej porze, ale wolałam to niż nic. A teraz synek zaczął budzić się co godzinę albo częściej i właśnie najczęściej na chwilę przed budzikiem. No i nie mam jak mierzyć chwilowo. Czekam aż mu minie. A że zaczęłam akurat krwawic, to mam.

heidi

Hmm, czasem mierzę nawet jak karmię (śpię z synkiem)

krówka

Miśka wspólczuje ci tego, bo wiem co to znaczy w tej chwili dla Was Smutny

ehh ten czas po porodzie i NPR trudno pogodzić...

EDIT: ja tez tak mierzyłam tempkę, dziecko do siebie brałam przed ost. kp rano i najcz. jak było kp to mierzenie tempki. Dzieci mają 6 zmysł, jak zblizały sie amory to mały nam płakał albo nie chciał spać Wesoly

Busola

a ja olałam i mierzyłam czasem nawet po wstaniu do synka na parę minut - i mimo zaznaczania tego jako temp. zaburzone (połowę miałam zaburzonych jak nie z tego powodu to z innego) - to i tak wyłapałam owulację - oczywiście jak już było po niej Wesoly

. Ale widać było na wykresie wzrost temp.

krówka

Miska Busola dobrze podpowiada nawet jak cos wypadnie to mierz nie odpuszczaj najw. bedzie zaburzona. Na tym etapie twój organzim powinnien juz wpasć w jakąś "rutynę" do pobudek czy nie przepasanej godziny. U mnie przed ciazą takie chdozenie i budzenie w nocy zaburzały mocno wykres a po porodzie po 2-3 miesiachach były małe "odstęstwa" co nie dawało większych problemów w ogolnej interperetacji. Tej własciwej owu nie przegapiłam i krawienie po nim kończyło pewnien etap. Choć to niby łatwe to nie wiemy kiedy dochodzi do pełnowartosciowego podejscia do owu a kiedy to przymiarki. O tym dowadujemy się na końcu. Jednak nawet taka wiedza jest wskazowką czy mamy nastepny cykl czy kontynuację poprzedniego. Powodzenia i duzo cierpliwości.

Miśka

Powracam po latach

od razu z wykresem, który może sie ciekawie potoczyć Wesoly

Rzecz wygląda tak:
Temperaturę mierzę o 3 rano, stąd generalnie wszystkie temperatury dość niskie. W tym cyklu wszystko byłoby jaśniejsze, gdyby nie 11 dc, gdzie nie pamiętałam temperatury, to pewnie byłoby jasne: 14 dc granica wyższych, 15 -16(17) pp, 19 - 21 trójka w kółku i 22 wieczorem początek III fazy, a tymczasem, taki myk Wesoly

I teraz ku ciekawości: która interpretacja okaże się poprawna, czy ta powyżej, czy może prawdziwy skok był dopiero w 22 dc i jutro zacznie się III faza. Śmiesznie, bo to pierwszy cykl, w którym jako tako udał się mierzyć i od razu taki kwitek Wesoly

Muflon

Zgodnie z regułami wzrostu od 15 dc nie można wyznaczyć z dwóch powodów: niepełna szóstka przy pominięciu 11 dc, ale też dwa sąsiadujące braki w hipotetycznie wyższych 17 i 18 dc.

A czy tak naprawdę był tam wzrost, to się może okazać dopiero, jak się skończy cykl... Ale przy (teoretycznej) interpretacji z wzrostem od 15 dc ten drugi schodek w niczym by nie przeszkadzał – zdarzają się takie „trójfazowe” wykresy.

BTW. U mnie w takiej sytuacji nawet termin miesiączki nic by nie wyjaśnił, bo jest związany ze szczytem śluzu, nie wzrostem temp.

Busola

Takie trójfazowe" wykresy bywają też ciążowe

Muflon

Tak, ale niekoniecznie. Z tego, co się orientuję, nie ma ścisłego powiązania – są i ciążowe jednoschodkowe, i dwuschodkowe bez ciąży. Nawet kojarzę z forum jedną lekką schizę ciążową, bo był trójfazowy wykres.

Spotkałam się gdzieś ze stwierdzeniem, że dodatkowy wzrost lub pojedynczy pik temp. około połowy fl może mieć związek ze szczytem stężenia progesteronu, który na ten czas przypada. Pewnie to kwestia poziomu hormonów w danym cyklu i wrażliwości ośrodka termoregulacji...?

Miśka

Busola wiem, moje oba wykresy ciążowe były właśnie takie "trójfazowe", ale nie tym razem. Tutaj nie ma nawet grama szans na ciążę

Tymczasem odświeżam sobie reguły i w takim przypadku, jeżeli nie można wyznaczyć zgodnie z regułami skoku wcześniej, to czy można uznać skok teraz? Znaczy 22 dc uznać za pierwszą wyższą i niepłodność poowulacyjną teoretycznie od dzisiaj? To się oczywiście może zakończyć tak, że skok faktycznie był wcześniej i w okolicach 28 dc może przyjść @, tak tylko gdybam ucząc się a własnych wykresach. Uściślając pytanie, czy w przypadku "trójfazowego" cyklu można uznać skok później, tak jak teraz?

Muflon

Według mnie jak najbardziej, to jest jedyna możliwa interpretacja przy ścisłym trzymaniu się reguł.
Jeśli faktycznie prawdziwy skok był wcześniej, to szczęśliwie się złożyło, że pojawił się ten drugi schodek, bo dzięki temu można wyznaczyć III fazę bez naciągania.

Miśka

Przypomnicie mi jeszcze (nie mogę znaleźć książki Wsciekly

) jak to jest z roznymi godzinami pomiarów? Kołacze mi się coś o 1,5 godziny dozwolonej różnicy, ale nie pamiętam, czy to było po 1,5 godziny wcześniej i później, czy 45 minut wcześniej lub później, co daje łącznie 1,5 godziny. I faktycznie przy takiej różnicy godziny pomiarów da się wyznaczyć poprawnie skok? Moje dzieci pomimo pomiaru o morderczej 3 w nocy lubią czasem obudzić się pół godziny wcześniej i klops 😉

Muflon

Łącznie 1,5 h. To nie musi być równo po 45 min od przyjętej godziny. Tzn jeśli np. zwykle mierzysz o 3:00, to Twoim okienkiem jest mniej więcej 2:15–3:45. Ale jeżeli w danym cyklu najwcześniejszy pomiar zdarzy się o 2:45, a najpóźniejszy 4:15, to wydaje mi się, że w tym konkretnym cyklu przyjmujesz okienko 2:45-4:15 i jest OK. Jeśli masz większy rozrzut, niż 90 minut, to już musisz część pomiarów uznać za zaburzone.

Jeśli się mylę, i nie należy w ten sposób dobierać okienka do okoliczności w cyklu (tak, żeby objąć nim jak najwięcej pomiarów, a nie koniecznie +/- 45 minut od podstawowej godziny), to poprawcie mnie. Ale w sumie czasem kompletnie zmieniamy godzinę pomiaru, i to nie przeszkadza, o ile nie dzieje się w trakcie cyklu.

Przy czym całe okienko musi się kończyć najpóźniej o 7:30, ale z tym warunkiem nie ma u Ciebie problemu.

Miśka

Czy z mojego obecnego wykresu jest szansa jeszcze wyznaczyć III fazę? Zaznaczam, że tam gdzie piszę "wstawał;am do dzieci" to znaczy, że przeturlałam sie do nich z jednego materaca na drugi bez podnoszenia się do pionu Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]

Muflon

Zgodnie z regułami (przynajmniej według Roetzera) niestety nie da się tego ugryźć, bo brakuje aż trzech kolejnych temp. po przypuszczalnym wzroście.