..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Miśka

Halo dziewczyny Wesoly

Tym razem mam rozważania śluzowe.

Więc:
zdarza się, że zaraz po ostatnim dniu plamienia mam najlepsze z możliwych (i najwięcej) BJ, które później zanika i albo pojawia się znawu, albo nie. Wszystko pod jakąś tam kontrolą. Jednak w tym cyklu jakoś kiepsko u mnie z śluzem. Zaraz po plamieniu pojawiło się pięlne BJ, ale zabarwione na lekko brązowy kolor. Później śluz był kiepski: rozwodniony, mętny, nierozciągliwy. Zastanawiam się teraz czy uznać za szczyt ten dzień z zabarwionym BJ z 7 dc (tak jak zaznaczyłam) czy może najlepszy z i tak kiepskiego śluzu z 14 dc?
Krótko mówiąc: czy zabarwione BJ to BJ?

A! Jakbyście mnie jeszcze dokształciły: jak to jest z późniejszym pomiarem? U Roetzera nie ma korekt i 1,5 godziny nie robi różnicy w pomiarze. Czyli jeżeli w 15dc zmierzyłam póżniej nie powinnam zaznaczać zaburzenia?

Uff.. koniec rozważań

Pozdrowienia dla Was

silva

u Roztera nie ma korekt tylko same zaburzenia,
ale ja na własny użytek czasem robiłam korekty,
tylko dzięki nim udało mi się prowadzić wykres, gdy
w jednym - kluczowym - tygodniu zmieniałam strefę czasową trzy razy
i codziennie musiałam wstać o innej godzinie, nie mówiąc o samej zmianie czasu
nawet jak wstawałam o 3:30 na samolot, to po korekcie wychodził mi równy wykres

co do szczytu i zabarwionego BJ czy niezabarwionego
szczytem będzie ostatni dzień choćby ze śladową ilością śluzu najlepszej jakości
zatem wg Twoich opisów ten z 14dc był mimo wszystko gorszej jakości śluzem w tym cyklu

Miśka

Hej dziewczyny Wesoly

Możecie zerknąć, czy dobrze zaznaczyłam szczyt?
Wiem, że śluz to sprawa indywidualna, ale to moje drugie w historii przedwcześnie podwyższone i dopadły mnie jakieś wątpliwości (a tak się cieszyłam jak temp. poszła w górę Wsciekly

)

.

I jeszcze z innej beczki:
Wiadomo, że III faza zaczyna się wieczorem 3 dnia wyższych temperatur (przy zachowaniu wszystkich zasad), ponieważ jednak bardzo z mężem odkładamy, zawsze czekaliśmy do wieczora 4 dnia. Ma to sens? Nie chodzi tu o brak zaufania do metody, bo je mam, tylko dla pewności zawsze czekaliśmy. Nie jest to niepotrzebne marnowanie okazji Yellow_Light_Colorz_PDT_01

?
Czekacie dłużej, czy zaczynacie jak tylko wyznaczycie III fazę?

silva

no niestety masz trzy przedwcześnie podwyższone
teraz musisz uzbierać jeszcze te trzy - znaczy dwie, bo jedną wyższą już masz
ale ja bym nie marnowała okazji i juz wieczorem 3 wyższej działałabym, jeśli byłaby okazja Mruga

zatem teoretycznie piątkowy wieczór może być b.przyjemny dla Was...

Miśka

silva jesteś moim Mistrzem! Padam

silva

eee, bez przesady, nie zawstydzaj mnie
ściskam :*

Miśka

Jaaa? Ciebie? No skąd

Tymczasem znowu przypałętało się BJ Smutny

Mój śluz żyje i robi mi na złość Wsciekly

Pozdrowionka Wesoly

silva

Miska, wez sobie okresl skale tego BJ, bo z Twoich opisow wynika, ze jednak sa to rozne typy
ten dzisiejszy byl NAJLEPSZEJ JAKOSCI w porownaniu z innymi BJ w tym cyklu?
Moze jednak zle interpretujesz swoj sluz, nie rozumiem, czemu gdy widzisz, ze sluz jest gorszy,
to ty tego dnia ustawiasz szczyt sluzu?

Miśka

No właśnie problem leży nie tyle w skali, co w ilości. Ilościowo ten wczorajszy mały drań był malutki, ale mogłam sobie nim pajęczynę w toalecie utkać Wesoly

Dziś widzę zdecydowane pogorszenie, więc póki co, umówiłam się z mężem na sobotę Cool

.

Problem nr 2: zawsze byłam typem mokrym i ogólnie śluzu miałam sporo, jednak, żeby się rozciągał kilometrami, to nie. Jakieś BJ pojawiało się kilka dni po krwawieniu, szybko zanikało i czekałam sobie na wzrost. Tymczasem od lipca chrupiemy z mężem siemie lniane (ja na włosy, on - dla towarzystwa). Wiedziałam, że siemie działa na śluz, ale w tym cyklu, albo zalewa mnie dosłownie woda, albo ciągnące się w nieskończoność BJ. Widzę, że dzieje się coś innego, dlatego podchodzę do tego ostrożnie i (przyznaję) za bardzo się w tym śluzie grzebię, ale taką powódź mam pierwszy raz. Tęskniąc za białym, budyniowym śluzem, kupię sobie Mg. O! Wesoly

Pozdrawiam Cię silva serdecznie

(i Wasze maleństwo też)

Wyszedł mi śluzowy OT Confused

silva

ja też jestem typem mokrym
tylko u mnie BJ to śluz gorszej jakości, bo jak faktycznie mam szczyt śluzu,
to dosłownie woda ze mnie leci wodospadem, czasem nie zdążę rano dojść do łazienki,
a już mam mokre uda (czasem po kolana Laughing

)
także u mnie szczyt jest w ostatnim dniu wody, a jak się śluz zagęszcza, że da się go złapać,
to u mnie już gorsza jakość
(przecież to Twój wątek - może sobie pisać o wszystkim

a wg mnie to i tak na temat, przecież śluz dotyczy interpretacji wykresu Mruga

)

Miśka

Dziewczyny zerkniecie na mój wykres?

Tyle wodnistego śluzu jeszcze nigdy nie miałam (nawet za czasów zajadania się siemieniem lnianym)...

Ewidentnie jestm w fazie wyższych temperatur, tylko ten śluz Shocked

Początkowo ustawiłam granicę wyższych temperatur 15 dc. Myślałam sobie, że 16 dc, będzie przedwcześnie podwyższona, 17 dc też, ale chociaż 18 dc wodnistego było znacznie mniej, to wczoraj po południu dosłownie mnie zalał.

Dziś póki co wodnistego brak. Rano w teście wodnym śluz się rozpuścił.

Jak to widzicie?
Granica 15 dc, 16-19 przedwcześnie podwyższone? Czy może inaczej?

emma

Jak na razie to też bym ci tak postawiła. No chyba, że jutro jeszcze bardziej wzrośnie.

Miśka

I wzrosła.
W takim razie, czy interpretacja, którą mam teraz, jest poprawna i jeżeli jutrzejsza temperatura będzie na poziomie 36,45 i o ile śluz pozostanie gorszej jakości, wtedy spokojnie wyznaczę jutro III fazę? To chyba zgodne z zasadami?

Inaczej? Liczyć dziś dopiero pierwszą wyższą? Wtedy wyszedłby mi taki podwójny skok... Totalnie nie ogarniam przedwcześnie podwyższonych. Mącą mi w głowie Smutny

Jak Wy to widzicie, bo ja wertuję Roetzera i nijak mi nie pomaga. Ot cykl mi się trafił.

Miłej niedzieli Dziewczyny Wesoly

emma

Miśka, no ja nie wiem. To będzie różnica jednego dnia. Nie wiem, które wyjście jest bardziej poprawne. Ja bym chyba obstawiła, ze to podwyższone. Ale czy na pewno jak ich tak dużo...

ika

Chyba teoretycznie tak jak jest ustawione, u siebie bym liczyla skok od dzisiaj dopiero czyki jeszcze brakuje dwoch wyzszych. Ale ja mam wysokie temperatury ogolnie, nie mam skokow tak nisko. No i czasami nie mierze od poczatku wiec tego pierwszego skoku bym nie widziala nawet Mruga