|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kornelia
pierwszy wykres
Dołączył: 08 Maj 2016
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:54, 09 Maj 2016 Temat postu: mój wykres - proszę o pomoc |
|
|
Czy mogę prosić o pomoc w interpretacji wykresu?
jestesmy z mężem zieloni w tym, dopiero zaczynamy przygodę z NPR-em, wiec mało co wiemy i mało co rozumiemy.
Bardzo prosimy o pomoc,
Kornelia i Darek
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:20, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Jaką metodę stosujecie?
Skok widać 15 dc. Ale szczyt śluzu mógł być 14, 16 lub 19 dc. Bo odczucia mokro nie powinno się też ignorować. Jeśli nie ustali się dnia szczytu to ciężko określić kiedy się zaczyna III faza.
Jeśli szczyt 16 dc to III faza od 20 dc wieczorem (bo temp. 19 dc nie jest wyższa o conajmniej 0,2 od najwyższej z 6-ciu niższych).
Jeśli szczyt 19 dc to III faza jeszcze się nie zaczęła. Interpretacja wg. met. Rotzera.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kornelia
pierwszy wykres
Dołączył: 08 Maj 2016
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:31, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
dziękujemy serdecznie
my tez wlasnie stawialismy ze to moze byc 15-16 dzien.
co do metody, po troszku czytamy podrecznik Rotzera a po czesci inną ksiazke zamowiona z internetu autorstwa Ligi Malzenstw, nie wiemy co wybrac wiec czytamy oba
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:41, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Obie metody są w porządku, wybierzcie tę, która bardziej Wam się podoba, które określenia bardziej do Was przemawiają
Interpretacja dla LMM taka sama tutaj jak dla Roetzera. W LMM czekacie, aż śluz nie będzie miał żadnej płodnej cechy, u Roetzera wystarczy pogorszenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:56, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Kornelia napisał: | my tez wlasnie stawialismy ze to moze byc 15-16 dzien. |
Szkoda, że nie ma w 19-20 dc informacji o konsystencji śluzu (ilość praktycznie nie ma znaczenia). Zwłaszcza, że „wilgotno” (a w komentarzu nawet mokro...) jest tylko jednego dnia, więc może to być objawem płodności, a nie stałym zjawiskiem, jak to jest u typu „mokrego”.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kornelia
pierwszy wykres
Dołączył: 08 Maj 2016
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:01, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
ja mam straszne problemy z okresleniem tego sluzu, stoje w lazience gapie sie na ten sluz z godzine i nie umiem okreslic dlatego nie ma informacji o konsystencji bo wole nie pisac czegos czego nie jestem w 100% pewna. czasem tez sa tak sladowe ilosci ze juz w ogole nie mozna nic okreslic bo nie ma z czego... napisalam "mokro" ale nie mam rozeznania jaka jest roznica miedzy mokro a wilgotno... nie umiem tego wymiarkowac ktore slowo bardziej pasuje do tego co czuje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:05, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
ja do tej pory (obserwacje od ślubu w 2011 r.) mam problem z określeniem mokro/ wilgotno i sucho - dotąd jakiekolwiek odczucia tego rodzaju rejestruję tylko wyjątkowo - a generalnie nie odczuwam żadnych zmian. Więc może być, że będziecie musieli sobie radzić z tym co macie - że może nigdy nie nauczysz się tego odróżniać. Tak samo ilość śluzu to może być kwestia tego - że "tak masz" - więc może zacznij badać śluz bezpośrednio z szyjki? Tak robią osoby u których śluzu na zewnątrz nie widać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kornelia
pierwszy wykres
Dołączył: 08 Maj 2016
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:23, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Busola napisał: | ja do tej pory (obserwacje od ślubu w 2011 r.) mam problem z określeniem mokro/ wilgotno i sucho - dotąd jakiekolwiek odczucia tego rodzaju rejestruję tylko wyjątkowo - a generalnie nie odczuwam żadnych zmian. Więc może być, że będziecie musieli sobie radzić z tym co macie - że może nigdy nie nauczysz się tego odróżniać. Tak samo ilość śluzu to może być kwestia tego - że "tak masz" - więc może zacznij badać śluz bezpośrednio z szyjki? Tak robią osoby u których śluzu na zewnątrz nie widać. |
dziękuję za zrozumienie, fajnie wiedziec ze nie jestem z tym sama.
moze sie kiedys naucze, bo dopiero zaczynam, a moze bedzie tak jak u Ciebie...
nieee, to odpada...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:51, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
z tymże bez śluzu nie da się określić faz. Musisz mieć drugi czynnik śluz lub szyjkę. A odczucie wilgotno/mokro jest ważne, bo już tu była wpadka - wynik zignorowania odczucia mokro po szczycie śluzu, który określono wcześniej.
W tym cyklu - jeśli zależałoby ci na skuteczności npr stosowanego antykoncepcyjnie - to powinnaś uznać szczyt śluzu 19dc, co jednocześnie może wam znacznie skrócić III fazę i ilość dni na seks. Więc może warto się przemóc i badać ten śluz lub szyjkę.
Ja długo nie mogłam się przestawić na mierzenie w pochwie, chociaż na pewnym etapie było już widać, że mierzenie temp. w ustach jest u mnie niewiarygodne, więc rozumiem opory.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:57, 10 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Busola ma rację, z niekompletną obserwacją śluzu można się na metodach objawowo-termicznych "przejechać" (albo, przy unikaniu/odkładaniu na 100%, skończyć ze smutnie małą liczbą dni na seks).
Skoro to początek nauki, w kolejnych cyklach może być tylko lepiej z rozroznianiem śluzu i odczuć. Do szyjki raczej można się "przemóc", nawet, jeśli na początku jest się mocno nieprzekonanym (piszę z wlasnego doświadczenia, chociaż akurat motywacji "śluzowej" nie mialam). Może Tobie okaże się jednak niepotrzebna, a może sama uznasz, że warto się zdecydować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kornelia
pierwszy wykres
Dołączył: 08 Maj 2016
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:02, 10 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
ale ja nie mowilam nic ze chce bez sluzu, to jest dopiero moj pierwszy cykl w ktorym zaczynam NPR, wczesniej tylko sie do tego "przymierzalam", wiec mysle ze potrzeba troche czasu i naucze sie sluzu. cos dziwnego jest w tym cyklu bo w poprzednich mialam wiecej sluzu a w tym akurat takie sladowe ilosci... nie wiem skad sie to wzielo, wczesniej mialam cos podobnego do jaja kurzego a w tym cyklu nic... dziwne.
nam naprawde nie zalezy teraz na tym zeby miec duzo dni na seks, wystarcza nawet 2 czy 3 ale musza byc pewne na 100% ze sa prawdziwe, bo inaczej nie bede potrafila sie przelamac z obawy o ciaze, mysle ze pozniej bedzie nam zalezalo zeby tych dni bylo duzo ale wierzcie mi ze poki co zalezy nam tylko na 100% pewnosci.
szyjki nie zbadam, bo nie wloze tam palca, jest to zbyt bolesne.
Mysle ze jest tak jak Muflon napisal, ze w kolejnych cyklach bede sie uczyc i wiecej juz umiec i rozumiec, a to jest pierwszy cykl.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:09, 10 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Z Twojego wykresu wygląda mi, że szczyt był 16 DC. Wtedy interpretacja wg LMM byłaby: szóstka przedwzrostowa 10-15 DC, poziom podstawowy 36,25 (podaję interpretację z zaokrąglaniem temperatur), 16 DC przedwcześnie podwyższona, 3. temperatura (19 DC) nie sięga poziomu wyższego, ale 4. (20 DC) jest ponad poziomem niższym, więc od tego dnia wieczorem niepłodność. Tylko oczywiście poprawność tej interpretacji zależy od śluzu.
Skup się przede wszystkim na tym, czy możesz śluz rozciągnąć (co najmniej 2cm) czy raczej lepi się do palców. Może przy podcieraniu będzie ślisko? Mokro jest wtedy, gdy czujesz trochę powódź w majtkach Przy małej ilości śluzu może być pewnie problem z oceną wyglądu, jeśli się uda, możesz spojrzeć, czy jest bardziej przejrzysty czy raczej mętny/całkiem biały/żółty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:22, 10 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Heidi dobrze tłumaczy ze śluzem i odczuciami .
Samobadanie szyjki zasadniczo chyba nie powinno boleć (zwłaszcza tak, żeby nie dało się wytrzymać – bo lekki dyskomfort może być, zwłaszcza w III fazie). Ale jeśli macie krótki staż małżeńskich... hmm... aktywności , to może tak być, i na początek nie warto się męczyć. A po kilku miesiącach może się okazać, że będzie Ci to potrzebne, spróbujesz i okaże się, że to bezproblemowe (znowu: własne doświadczenie). A jeśli zwykle masz bardziej „podręcznikowy” śluz, to pewnie wcale nie będzie takiej potrzeby.
Mój pierwszy obserwowany cykl też był dziwny – wzrost temp. 6-go (!) dnia po szczycie śluzu, nigdy więcej się to nie zdarzyło. Początek obserwacji to jednak jakiś stres (u mnie to był jeszcze cykl przedślubny, więc niby żaden powód do stresu), potrafi wybić organizm chwilowo ze zwykłego rytmu .
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:38, 10 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Mój pierwszy cykl też był szalony, miałam wrażenie, że śluz mam cały czas, co wcale nie ułatwiało sytuacji, a na dodatek w kluczowym momencie stłukł mi się termometr... Ale na szczęście wtedy jeszcze byłam dziewicą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kornelia
pierwszy wykres
Dołączył: 08 Maj 2016
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:18, 10 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
heidi napisał: | Z Twojego wykresu wygląda mi, że szczyt był 16 DC. Wtedy interpretacja wg LMM byłaby: szóstka przedwzrostowa 10-15 DC, poziom podstawowy 36,25 (podaję interpretację z zaokrąglaniem temperatur), 16 DC przedwcześnie podwyższona, 3. temperatura (19 DC) nie sięga poziomu wyższego, ale 4. (20 DC) jest ponad poziomem niższym, więc od tego dnia wieczorem niepłodność. Tylko oczywiście poprawność tej interpretacji zależy od śluzu.
Skup się przede wszystkim na tym, czy możesz śluz rozciągnąć (co najmniej 2cm) czy raczej lepi się do palców. Może przy podcieraniu będzie ślisko? Mokro jest wtedy, gdy czujesz trochę powódź w majtkach Przy małej ilości śluzu może być pewnie problem z oceną wyglądu, jeśli się uda, możesz spojrzeć, czy jest bardziej przejrzysty czy raczej mętny/całkiem biały/żółty. |
Dziękuje Ci bardzo za interpretację
Myslisz ze mozemy w tym miesiacu probowac? czy lepiej odpuscic i poczekac na nastepny? bo tu z tym sluzem nie jest za ciekawie i strasznie sie boje ciazy... a nie chce tego robic w stresie i w obawie...
co do rozciagania sluzu, na wykresie zaznaczylam gdzie mialam 100% pewnosc ze sie rozciaga, tam gdzie nie ma o tym informacji - nie mialam tej pewnosci, a nie chce wpisywac jakis domniemań.
ja palcami nie sprawdzam, tylko tak jak w ksiazce bylo, ze papier o papier.
ok, w kolejnym cyklu skupie sie bardziej na tym czy przejrzysty czy metny, z tego co pamietam, to na majtkach przewaznie jest zolty kolor.
Muflon napisał: | Heidi dobrze tłumaczy ze śluzem i odczuciami .
Samobadanie szyjki zasadniczo chyba nie powinno boleć (zwłaszcza tak, żeby nie dało się wytrzymać – bo lekki dyskomfort może być, zwłaszcza w III fazie). Ale jeśli macie krótki staż małżeńskich... hmm... aktywności , to może tak być, i na początek nie warto się męczyć. A po kilku miesiącach może się okazać, że będzie Ci to potrzebne, spróbujesz i okaże się, że to bezproblemowe (znowu: własne doświadczenie). A jeśli zwykle masz bardziej „podręcznikowy” śluz, to pewnie wcale nie będzie takiej potrzeby.
Mój pierwszy obserwowany cykl też był dziwny – wzrost temp. 6-go (!) dnia po szczycie śluzu, nigdy więcej się to nie zdarzyło. Początek obserwacji to jednak jakiś stres (u mnie to był jeszcze cykl przedślubny, więc niby żaden powód do stresu), potrafi wybić organizm chwilowo ze zwykłego rytmu . |
z tą szyjką to zobacze, moze sprobuje jak juz zaczniemy wspolzyc.
ja tez mam wzrost temp. w 8 dniu... ale moze przez to ze o 7:30 mierzylam.
Dziękuję za zrozumienie, masz rację, że początek jest stresujacy, poranne mierzenie i strach ze zasne z termometrem w buzi, a w ciagu dnia sprawdzanie sluzu, "monitorowanie" doslownie wszystkiego: czy biore leki, czy sie stresuje, czy pije alkohol itd.
mam nadzieje ze potem sie juz z tym oswoje i jakos wejdzie mi to w krew...
Ostatnio zmieniony przez Kornelia dnia Wto 17:25, 10 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Nasze wykresy Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
|
Strona 1 z 6 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|