|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:53, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Pewnie denerwuje Cię pocieszanie, ale w moim przypadku 10 cykl był właśnie tym szczęśliwym! Wierzę, że się Wam uda! Teraz dość ładny miałaś skok, więc może polepszyło się z owulacją.
Trzymam kciuki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:12, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki Dziewczyny za miłe słowa
Próbuje się dodzwonić do gina, bo kazał przyjść po miesiączce, ale nie odbiera. Wiem, że późno, ale do niego się tak dzwoni, zawsze kazał po 21
Może jeszcze ma pacjentki...
Ciekawa jestem co wymyśli na ten cykl, czy da mi jakieś leki, czy nic. żeby chociaż monitoring zrobił bo nawet nie wiem z którego jajnika teraz było, ale mogę się domyślać, że z prawego oczywiście bo bolał okropnie a lewy prawie był cicho. Eh ten prawy jajnik, od początku było z nim coś nie tak, jak nie torbiel, to cały czas mnie pobolewa, za to lewego jakby nie było...
justek_w też liczę na to, że ten cykl w końcu okaże się szczęśliwym
Zakładając, że teraz były dwie ow. z prawego, to teraz w końcu z lewego powinna być owulacja, więc jeśli będzie i się nie uda, to następna będzie z prawego pewnie, a on dał mi trzy cykle czasu. Czyli moja ostatnia szansa, a jak nie to laparoskopia...
Chyba bym wolała, żeby od razy ją zrobił jak już tam na stole leżałam Byłby problem z głowy a nie takie odwlekanie...
Ostatnio zmieniony przez ika dnia Wto 21:13, 04 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:36, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny powiedzcie mi o co może chodzić. Niby nie czekałam na skok, ale zaczęłam mierzyć teraz i wyniki są co najmniej dziwne. Myślałam, ze temp. już będzie na poziomie 36,6 a tu dzisiaj taki spadek? Z 36,28 godzinę później już 36,61 o Co chodzi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:53, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
a może źle coś zmierzyłaś? albo termometr był za zimny? bo rzeczywiście taki spadek jest zastanawiający...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:58, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zmierzyłam raz ale nie mogłam uwierzyć, więc po minucie znowu, kiedy już był zagrzany po pierwszym mierzeniu. Było idealnie tyle samiuteńko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:08, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dziwne...
Zobaczysz jaka jutro będzie tempka.
No bo zakłócenia, to byś wiedziała, że były...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:36, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie nie było nic, na pewno, nie wiem o co chodzi, może termometr się coś zepsuł, albo nie wiem co.
Może byłam taka zaspana, że sobie źle kliknęłam i mi nie zmierzyło dobrze. Ale wątpię, bo nawet jakby to była temp. z pamięci termometru, to nie miałam takiej ostatnio w ogóle, a nikt tym term. nie mierzy inny ode mnie. Poza tym pikało wyraźnie, że koniec mierzenia i za drugim razem też pikało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:27, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj już 36,48. Zmieniłam wczorajsza temp. odejmując od tej z 8.20 - 0,1, bo już nie mogłam patrzeć na ten dołek. Nie wiem, o co chodzi w tym cyklu, może na duphastonie tak to wygląda, ale czuje, ze mi się coś tam kluje w tych jajnikach, chociaż śluz mierny teraz już. Martwię się, żeby mi się jakaś torbiel nie zrobiła
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:35, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ika, masz "skłonności" do torbieli?
ja mam często takie kłucia okołoowu. i mam czysto
żadnych torbieli czy innych atrakcji
to nie zawsze musi świadczyć o czymś złym
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:44, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
no miała już jedną
Chodzi mi o to, że będę miała tak jak lanolina np. że jej urósł duży pęcherzyk, ale nie pękł bo brała duphaston, który to zahamował. Nie wiem, ale cały czas czuję się jak przed owulacja, ale biorę ten duphaston głupi, więc raczej jej nie będzie. Po prostu wydaje mi się, że mi coś tam rośnie, a przez leki nie pęknie. Może się ewentualnie w czasie okresu wchłonie. Już niech się ten cykl koszmarny skończy i będę mogła przejść do działania. Ja chcę do gina mojego pooglądać rosnące jajeczka i się chociaż nimi nacieszyć, a nie tak czekać bez sensu Albo niech mi już zrobi tą laparoskopie, będzie łatwiej i przynajmniej się wyśpię w szpitalu
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:54, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
no tak... zaczynam łapać, co ten Duphaston dla Was znaczy
przykro mi tymbardziej
to takie błędne koło
niby pomaga, ale przeszkadza
ech...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:28, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie to jest cały tragizm tego duphastonu, że jak jest skok, to tylko brać go garściami, a jak skoku nie ma to duphaston wszystko psuje i odbiera nadzieję
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:57, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Napiszę o tym tutaj, bo pisałam w wątku staraniowym, ale nie było odzewu, a tam strony przelatują z prędkością światła
W poprzednim cyklu brałam duphaston od 15dc. Nie jest to dla mnie czas poowulacyjny, więc duphaston zahamował owulację. Skończyłam brać duphaston i stwierdziłam, że teraz będzie okres, więc nie będę mierzyć.
Okres był byle jaki, trzy dni i to plamienia silnego tylko tak na prawdę, bo normalnym krwawieniem tego nie nazwę, poza tym nigdy nie miałam takiego krótkiego i skąpego okresu. No i postanowiłam zmierzyć znów temperaturę i było prawie 37. Od tego czasu temperatura cały czas utrzymuje się na takim poziomie. Z początku były domyślenia, że może jestem chora albo coś, bo wcześniej byłam, ale przecież nie tyle dni!! Zwłaszcza, że czuję się świetnie, a temperatura nie skacze jak chce, tylko idzie równo, typowa jest dla 3 fazy.
I teraz mam dylemat, czy uznawać ten czas teraz za 3 fazę poprzedniego cyklu? Myślę, że duphaston mógł zatrzymać owulację, ale po skończeniu go, może się odblokowała, to krwawienie, to był czas płodny i po nim był skok i trwa do dzisiaj.
Tylko, że byłam u ginekologia, powiedział, że nie widzi u mnie żadnej owulacji, a przecież brałam jeszcze teraz clostilbegyt, aż 3 tabletki. Ostatnio po 1 miałam owulację, a teraz nie ma. Czyli by się to zgadzało, że mam 3 fazę i nawet Clo tutaj nic nie zdziałał. Śluz mam taki trochę rozciągliwy, trochę płodny, ale ilości niewielkie, zresztą w 3 fazie czasami mam taki. Tylko czy ginekolog nie widziałby jakichś pozostałości ciałka żółtego na USG? Ja tam widziałam jakieś ciemne plamy i to duże, a on na to, że nie ma owulacji, więc zgłupiałam. I zapomniałam mu powiedzieć o tych temperaturach. Jutro idę do niego znowu.
Czy uzasadnione wydaje się, połączyć te dwa cykle, czy jednak traktować to jako nowy? Ale przecież w 1 fazie nie może być takiej temperatury
Już mi za długi monolog wyszedł, więc kończę przemyślenia, napiszcie mi proszę, czy dobrze rozumuję, czy jeszcze coś innego może być, bo ciężko żyć w takiej niepewności. Szukałam w Internecie, to nikt nie miał takiej sytuacji
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:02, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ika, jak dla mnie to trochę podobna sytuacja jak u Silvy (u niej tempki niskie co prawda, ale wygląda to jakby po duphastonie organizm zbierał się do owulacji).
Nie wiem co Ci poradzić.
Niby tempki w cyklach utrzymują się na podobnym poziomie w fazie niższych i wyższych (w sensie, że w kilku cyklach te niższe są podobne), więc skoro teraz masz te jakby wyższe to może o czymś świadczyć.
Ginekolog chyba powinien stwierdzić, czy nie jest już po owu, ale tak na pewno to nie wiem.
Chyba powinnaś czekać, zobaczysz po prostu co się będzie dalej działo...
(u mnie też coś temperatura wariuje )
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:12, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
No wiem, że czekać, czekać, tylko tu chodzi mi głównie o to, że gin kazał mi jeść leki myśląc, że będzie 1 faza, których absolutnie się w ciąży nie ja np. Clostilbegyt !!
Teraz się martwię, że w razie czego to może coś zaszkodzić
Bromocorn na szczęście, czytałam, że dziewczyny brały i że dobrze robi, bo wysoka prolaktyna może spowodować poronienie.
No ale ten Clo Chyba zaraz poszukam publikacji naukowych o tym, zresztą i tak już zjadłam to, więc co ma być to będzie...
U silvy to trochę inna sytuacja. Ona ma dziwne krwawienia nie wiadomo skąd. Jeszcze ma parę dni na rozkręcenie się owulacji i może przyjdzie o normalnej porze. Moja teoretycznie przyszła w czasie "niby okresu" i ja już mam od razu 3 fazę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Nasze wykresy Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12 Następny
|
Strona 10 z 12 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|