Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pierwsze kroki z NPR=spadające temperatury, jak interpret?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Nasze wykresy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tilia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:35, 17 Lip 2015    Temat postu:

Jeśli temp. z 12 dc nie jest zaburzona, to niestety jak dla mnie nie możesz jeszcze skoku wyznaczyć. Ani jednego dnia. Trzeba czekać dalej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalypso
pierwszy wykres



Dołączył: 13 Lip 2015
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 17:52, 17 Lip 2015    Temat postu:

O kurczę, ani jednego?Smutny Muszę wrócić do podręcznika Kippleyów. Wydawało mi się, że skoro jedna jest niższa a 3 kolejne będą od niej wyższe to wystarcza aby odnotować wzrost...
Myślę i myślę i nie przypominam sobie okoliczności przy których można by uznać temperaturę z 12DC jako zakłóconą, odnotowałabym sobie na wykresie ten fakt tak jak w 6DC.

To kiedy można teraz liczyć jakikolwiek wzrost? jak 3 kolejne wyjdą ponad poziom 36,3 w tym cyklu?

Najgorsze, że byłam prawie pewna, że owulacja musiała się odbyć bo miałam moje tradycyjne bóle okołoowulacyjne, śluz lepszej jakości pojawił się tylko na jeden dzień (a raczej na pół-nigdy nie obserwowałam go u siebie zbyt dużo) a teraz już biały gęsty i ból piersi jak przed okresem. Zresztą okres powinnam mieć za jakieś 13-14 dni rzy moich naprawdę regularnych cyklach...
Ehh czyli nie jest to wszystko takie proste wcale.

Może też wina termometru-czekam na nowy cykl i stat używania Microlife, zastanawiam się też czy nie zmienić miejsca mierzenia z ust na pochwę np-tylko boję się tego, że w zależności od wsuwania w różną głębokość tempka może się różnić, punkty dotykania termometru do ścianek na pewno będą się różnić trochę a to (chyba??) może przekłamać wyniki.
W ustach przynajmniej łątwo mierzyć w tym jednym punkcie pod językiem zawsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:44, 17 Lip 2015    Temat postu:

Problem w tym, że masz mało miarodajny termometr. Może na innym temperatury dały by skok. Nie znam się na Kippleyach. W Rötzerze by to skoku nie dało. Byłabym tym bardziej ostrożna, że masz tylko jeden dzień bj.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tilia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:00, 17 Lip 2015    Temat postu:

Teoretycznie możliwe, że miałaś wtedy owulację Mruga Może być też przed skokiem, a jakby skok się zaczął jutro to by pasowało Mruga
Przy Twoim termometrze powinny to być cztery co najmniej 36,4 lub trzy w tym dwie co najmniej 36,4 i trzecia 36,5 Mruga
Zobaczymy, co będzie dalej przy mierzeniu takim termometrem, w sumie to ciekawa jestem czy da się wyznaczyć. Jak dla mnie są dwa wyjścia albo skok był tak jak wyznaczyłaś +/- a zawinił termometr lub inne zakłócenie albo skok będzie zaraz. Miałam raz 28 dniowy cykl i skok 18 dc.

Też się nad zastanawiałam. Ale mierząc w odbycie mam czytelne wykresy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:56, 18 Lip 2015    Temat postu:

U Kippleyów generalnie jest tak samo jak u Rötzera, różnią się tylko szczegóły Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalypso
pierwszy wykres



Dołączył: 13 Lip 2015
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 12:22, 19 Lip 2015    Temat postu:

No coś tak zaczyna się sensownie układać...

Na ten moment mój cykl ma się następująco: [link widoczny dla zalogowanych]

Zła jestem na siebie bo brakuje mi temperatury z wczoraj (sobota).
Nawet gdybym ją zmierzyła to i tak byłaby zaburzona ale i tak brakuje liczby. Byliśmy z mężem w piątek u znajomych, siedzieliśmy do późna, piliśmy alkohol, wróciliśmy do domu po 3:00 a ja zapomniałam nastawić budzika. Codziennie mierzę o 5:45 bo wtedy wstaję do pracy, budzik mam nastawiony na wszystkie dni od pon do pt, na soboty nie bo mam wolne. I byłam już tak zmęczona po powrocie, że nie ustawiłam budzika a z automatu nie zadzwonił. Obudziłam się po 10:00 więc nie było już sensu mierzyć, zwłaszcza, że zauważyłam, że u mnie każde rozregulowanie zwykłej ilości snu+jakakolwiek ilość alkoholu wpływa zaburzająco na temperaturę ciała.
Swoją drogą czy w takiej sytuacji można połączyć wykres? Nie powinna być przypadkiem przerwa i kontynuacja jakby drugiej części po przerwie?

Dzisiaj z kolei za to pierwszy raz tak wysoka temperatura-36,5. Chyba faktycznie skok był albo teraz jakoś albo wtedy gdzie początkowo postawiłam granicę (a w takim razie 12DC zaburzony)
Tym bardziej że wszystko na to wskazuje: odczuwany ból owulacyjny, śluz płodny zamieniony w gęsty biały, obecnie mam bóle piersi i wyskoczyło mi coś na twarzy, co sugerowałoby, że miesiączki faktycznie mogę się spodziewać z charakterystyczną dla niej regularnością za jekieś 11-13 dni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:49, 19 Lip 2015    Temat postu:

rozumiem ze nie zapisałaś tempki za wczoraj ale wpisz choć śłuz. Tempka wysoko dziś.
Ja tak od siebie robiłam wszystko zeby te piersze wyższe były niezakłócone budzik ustawiałam już rano itp., potem za dużo niewiadomych Smutny ale wiadomo nie zawsze się da.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalypso
pierwszy wykres



Dołączył: 13 Lip 2015
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 14:37, 19 Lip 2015    Temat postu:

W sumie nawet gdybym zmierzyła wczoraj tempkę o stałej porze to pewnie wyszedłby jakiś kosmos bo po takiej ilości snu, położeniu się o tak późnej porze byłaby wysoka.
Dzisiejsza już nie jest na pewno zakłócona (no chyba, że ten mój niepewny termometr) bo byłam wypoczęta, spałam swoją typową ilość godzin itd.

Martwi mnie nieco śluz i odczucia-ogólnie jestem chyba raczej typem mokrym i obserwuję u siebie obecność śluzu cały czas, prawie nie występują dni suche-ale i z drugiej strony prawie nie obserwuję śluzu bj bardzo dobrej jakości. W tym cyklu zaobserwowałam go przez pół dnia, wieczorem wrócił mój typowy biały, gęsty, kleisty śluz. Mocno zaburza mi to jakiekolwiek obserwacje, że w zasadzie codziennie widzę ten sam rodzaj śluzu.
Chcę też do startu w nowym cyklu opanować obserwację szyjki ale to sprawia mi największy problem-nie wyczuwam żadnych różnic, nie potrafię ocenić położenia (wysoko/nisko), stopnia miękkości a już określenie się do do otwarta/zamknięta jest w ogóle jakąś czarną magią dla mnie. Próbuję badać sama, mąż też próbował i oboje nie widzimy różnic żadnych. Mam nadzieję, że z czasem i z nabytym doświadczeniem i to opanujemy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:00, 19 Lip 2015    Temat postu:

Kalypso rozumiem, ze jak byłas na imprezie z alkoholem to zakłóca to obraz. Wtedy wpisujesz inne objawy z dnia jak nie masz tempki, śłuz z całego dnia, szyjka i cała reszta innych objawów. Piszę to z własnego i innych doświadczenia. Mam kolezanki co mają małe dzieci i czasem nie zmierzą tempki, bo dzieciaki nie pozwolą obudzą sie z krzykiem itp. Wtedy skupiają się na obrazie śłuzu i szyjki zeby nie mieć białych plamek w wykresie. Ułatwia to interpretację wykresu.

Tak się zastanawiam nad tym co piszesz jak masz mało śłuzu typu przenikalnego a nie widzisz róznić w szyjce to może masz zaburzenia z hormonami zw. estrogenami. Miałaś kiedykolwiek badane takie lub inne hormony? Miałas jakieś infekcje intymne, nadżerki lub zabiegi na szyjce?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalypso
pierwszy wykres



Dołączył: 13 Lip 2015
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 15:43, 19 Lip 2015    Temat postu:

Miałam spore problemy hormonalne jakieś 2 lata temu: chyba już wspominałam tutaj na forum, że jestem instruktorem na siłowni i trenerem personalnym-wówczas miałam okres kiedy bardzo mocno się eksploatowałam: pracowałam dużo godzin, prowadziłam dużo treningów, miałam ogólnie dużo ruchu, prowadziłam grupę biegową z którą robiłam codziennie w ramach zajęć sporo km, do tego moje własne treningi, dieta, schudłam 12kg w miesiąc i w efekcie na prawie 9 miesięcy zanikł mi okres. Dokuczały mi również bóle brzucha i miałam krwawienia kontaktowe podczas współżycia i miałam wtedy robione mnóstwo badań-stwierdzono u mnie wielopęcherzykowate jajniki, bezowulacyjne cykle, niedomogę lutealną (jak już cykle wróciły), miałam mocno podniesiony poziom testosteronu, prolaktyny, problemy z estrogenami. Po kilku miesiącach leczenia miesiączki wróciły, cykle również, ja zluzowałam styl życia i zrezygnowałam z części aktywności (zbiegło się to z kontuzją kolana), za namową lekarza przytyłam trochę i od tego czasu cykle miałam bardzo regularne, wręcz książkowe, lekarz stwierdził, że wszystko jest ok (hormonów z krwi od tego czasu nie robiłam) ale, żę prawdopodobnie mogę mieć problemy z zajściem w ciążę ale tym będziemy się martwić jak będziemy planować dziecko, wtedy coś podziałamy w tej kwestii.

Miałam też kiedyś epizod (ale to ponad 6 lat temu) z nawracającymi infekcjami grzybiczymi i zaburzoną florą pochwy ale udało się z tym wygrać i w zasadzie od tamtej pory nie miałam ani jednej infekcji.

Szczerze mówiąc składałam problemy z obserwacją na karb braku doświadczenia. Podobnie z rozróżnianiem śluzu. Mam nadzieję, że z hormonami jednak ok.
Już uzupełniłam informacje o śluzie w wykresie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:21, 19 Lip 2015    Temat postu:

Podejście jak bedziemy sie starać o dziecko to bede się badać i leczyć nie zawsze jest dobrym pomysłem. Czasem szkoda czasu na takie myślenie ale moze ja mam zwichrowane podejście do płodności.

Poczytaj o śłuzach jakby coś mozna pić więcej wody, bo intensywny wysiłek wymusza większe pocenie i straty płynów.
Przy zaburzeniach z wypróżnianiem tez sa problemy z ozn. śłuzu.
Zostaje tobie dobra lektura i nauka obserwacji, ale jak nic sie nie zmieni (brak śłuzu i brak zmian szyki - to wykładniki estrogenów) to jednak polecam kontrolę homonów.
Ból piersi i nabrzmiałość w nich oraz obj. PMSu a przeciez jeszcze nadmiarna aktywność fizyczna choć u ciebie organizm sie przystosował juz do niej to znów prolaktyna. Zobaczymy jak lutealna bedzie wyglądąc i ile dni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalypso
pierwszy wykres



Dołączył: 13 Lip 2015
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 7:11, 20 Lip 2015    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

I znów spadek: z 36,5 na 36,3.

Zastanawiam się czy mieści się to w granicach normy? Czy niestety nic nie wskazuje w tym cyklu, że odbył się wzrost i mogłam wejść już w fazę lutealną? Mam wielką nadzieję, że obserwacja budzi wątpliwości z powodu termometru a nie problemów hormonalnych...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:50, 20 Lip 2015    Temat postu:

Teoretycznie w normie, ale osobiście nie wyznaczałabym końca płodności przy słabym wzroście i niezbyt precyzyjnym termometrze...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalypso
pierwszy wykres



Dołączył: 13 Lip 2015
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 10:14, 20 Lip 2015    Temat postu:

Ano w tym cyklu zdecydowanie nie będziemy się opierać na wątpliwych danych pochodzących z takiej obserwacji. Tym bardziej, że musimy odkładać, z uwagi na obecną sytuację zawodową.

Dzisiaj żadnego śluzu, sucho.

Tak tylko teoretycznie i w celach nabywania doświadczenia na przyszłość po prostu zastanawiam się czy można traktować to (teoretycznie) jako wzrost i czy dzisiejszy spadek nie niweluje tego zupełnie (z tego co pamiętam po 3 dniach wzrostu czy ewentualnym wyznaczeniu niepłodności poowulacyjnej może nastąpić spadek. Tylko nie wiem czy aż w takich granicach)
Narazie wszystko jest nowe, wszystkich reguł nie pamiętam, codziennie wracam do podręcznika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:52, 20 Lip 2015    Temat postu:

Gdyby uznać 15. dc za granicę wyższych temperatur, to to nie byłby spadek, tylko ciągle nad linią podstawową Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Nasze wykresy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin