|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
flamma
pierwszy wykres
Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:43, 15 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
elwiraaa napisał: | flamma napisał: | Czy ktoś może mi podpowiedzieć, co to za metoda? |
angielska |
Dziękuję Ci bardzo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iza88
pierwszy wykres
Dołączył: 11 Maj 2012
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Aglomeracja. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:40, 15 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
elwiraaa napisał: | flamma napisał: | Czy ktoś może mi podpowiedzieć, co to za metoda? |
angielska
Iza88, u Rotzera można mierzyć później niż 7.30, ale wtedy zawsze dokładnie o tej samej godzinie. Nie obowiązuje zasada żże można mierzyć w przedziale 1,5 godziny. |
Już się pogubiłam, hmmm no więc będę mierzyła zawsze o 8 rano. A czy to prawda, że dni płodne mogą występować poza owulacją ? Gdzieś tak przeczytałam i sama nie wiem czy to prawda hmmm?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:51, 15 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
A jak? Tylko w dzień owulacji? To by było miodzio dla odkładającycyh.
Czas możliwej płodności to jest więcej dni w cyklu niż okres życia komórki jajowej. Plemniki w śluzie płodnym żyją kilka dni, a z samego mierzenia temperatury nie wiemy kiedy dokładnie jest owulacja.
Po skoku możemy tylko przypuszczać, że owu miała już miejsce.
A skok daje nam tylko pewność niepłodności w danym cyklu, a nie, że na 100% była owulacja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iza88
pierwszy wykres
Dołączył: 11 Maj 2012
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Aglomeracja. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:23, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Edwarda napisał: | A jak? Tylko w dzień owulacji? To by było miodzio dla odkładającycyh.
Czas możliwej płodności to jest więcej dni w cyklu niż okres życia komórki jajowej. Plemniki w śluzie płodnym żyją kilka dni, a z samego mierzenia temperatury nie wiemy kiedy dokładnie jest owulacja.
Po skoku możemy tylko przypuszczać, że owu miała już miejsce.
A skok daje nam tylko pewność niepłodności w danym cyklu, a nie, że na 100% była owulacja. |
Ojej te NPR jest dość ciężkie hmmm mam nadzieję, że za kilka miesięcy nie będzie to dla mnie już taka czarna magia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Donnamobile
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostróda Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:55, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Najtrudniejsze są początki, potem wszystko będzie już dla Ciebie jasne i proste
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:06, 17 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nie jest to trudne, naprawdę I trudniejsze przy odkładaniu niż przy staraniach
Na razie zajmij się mierzeniem temp. i obserwacją śluzu, interpretację zostaw nam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:25, 17 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie jestem ekspertem w dziedzinie NPR, ponieważ stosuję go dopiero od 7 miesięcy (skuteczne odkładanie poczęcia), ale w którejś z metod dopatrzyłam się informacji, że należy mierzyć temperaturę o stałej porze w przedziale czasowym od 4 do 11 (czyli możesz codziennie mierzyć o 4:30 jeśli jest taka potrzeba, a możesz o 11 jeśli wstajesz codziennie tak późno, np. ze względu na pracę nocną). W tej metodzie można wprowadzać poprawki - tzn. jeśli mierzysz zawsze o 8, a raz musisz wstać wcześniej i mierzysz o 7, to wystarczy, że skorygujesz temperaturę o 0,05 stopnia w górę. Bardziej obrazowo: mierzysz o 8, a Twoja temperatura wynosi 36,55. Jeśli zmierzysz temperaturę o 7, to Twoja temperatura będzie niższa o 0,05 stopnia od Twojej standardowej temperatury mierzonej o 8, więc należy ją skorygować w górę. Jeśli zmierzysz o 9 to korekcji należy dokonać w dół, bo temperatura będzie wtedy wyższa, niż gdybyś mierzyła ją godzinę wcześniej. Każda godzina to korekcja o 0,05 stopnia; dwie godziny - o 0,1; trzy - 0,15, itd. Brzmi skomplikowanie, ale da się połapać. Czy ktoś może mi podpowiedzieć, co to za metoda? |
Kurczę, a na pewno koryguje się 0,05 jeśli chodzi o całą godzinę? Bo ja myślałam, że 0,10 godzinę a pół to właśnie 0,05.
Ja teraz jestem bezmetodowa, jakieś kombinacje. Mam już podręcznik do Roetzera, ale zastanawiam się nad książką do angielskiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Donnamobile
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostróda Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:40, 17 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja również myślałam, że koryguje się o 0,1 jeśli chodzi o całą godzinę. Nie jestem jednak pewna, ponieważ jestem samoukiem jakby... internetowym, a podręcznika do tej pory nie posiadam
|
|
Powrót do góry |
|
|
flamma
pierwszy wykres
Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:20, 17 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Szczerze przyznam, że ja również jestem takim samoukiem i stosuję trochę intuicyjnie mix wszystkich dostępnych metod. Znam ogólne zasady, wiem, ile mogą przeżyć plemniki, orientuję się w sygnałach mojego organizmu i to póki co mi wystarcza.
Co do korygowania wykresu temperatur 0,05 stopnia co 1 godzinę - taką informację podano nam w filmie zrealizowanym na potrzeby przyspieszonej nauki NPR na kursie przedmałżeńskim, więc nie wiem jak mam się to tego ustosunkować.
"Mój" NPR jest trochę liberalny i wiem, że czasami przeginam i ryzykuję, ale w chwili obecnej nie mam nic do stracenia; wraz z mężem liczymy się z faktem, że może to być zawodne. Współżyjemy w I fazie, zdarza nam się stosunek przerywany w II fazie (nie w szczycie, bo wtedy dokucza mi zawsze ból jajnika, który uniemożliwia harce), a ja nadal bezdzietna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:35, 18 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
już nie pamiętam, gdzie czytałam, ale pełna godzina 0,1, pół godziny 0,05
jeśli później to odejmujemy, jeśli wcześniej zmierzone niż zwykle, to dodajemy
sama raz tak modyfikowałam swój wykres, gdy wyjechałam i 4 razy zmieniałam strefę czasową (Hiszpania/Portugalia)
wszystkie pomiary wyrównywałam do godziny domowej i tej, o której zawsze mierzę
nie miałam żadnego problemu z interpretacją, wyszło b. czytelnie wszystko
Ostatnio zmieniony przez silva dnia Pią 11:35, 18 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
flamma
pierwszy wykres
Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:32, 18 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
silva napisał: | już nie pamiętam, gdzie czytałam, ale pełna godzina 0,1, pół godziny 0,05
jeśli później to odejmujemy, jeśli wcześniej zmierzone niż zwykle, to dodajemy
|
Pogrzebałam trochę w internecie i faktycznie znalazłam informację, że 1 godzina to 0,1 stopnia.
Jestem natomiast święcie przekonana, że na wspomnianym filmie z kursu przedmałżeńskiego 1 godzina to 0,05 stopnia. Bardzo dokładnie pamiętam przykładowy wykres temperatur, w którym skala wynosiła właśnie 0,05 stopnia, a jednogodzinne opóźnienie w pomiarze skutkowało obniżeniem temperatury na wykresie o 1 "pozycję" w dół, czyli właśnie 0,05 stopnia.
Tak czy inaczej, parę razy zrobiłam taki mały test i dokonałam podwójnego pomiaru - o stałej godzinie oraz o tej, kiedy już naprawdę musiałam wstać z łóżka. Temperatura zmieniała się z czasem jak chciała, nie było ABSOLUTNIE żadnej regularności. Raz nie zmieniła się w ogóle (drugi pomiar 3 godziny po pierwszym), a innym razem po godzinie była wyższa chyba o 0,3 czy nawet 0,4 stopnia. Ale mierzę w ustach, więc może stąd te dziwne wahania. Od następnego cyklu spróbuję chyba mierzyć w pochwie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:06, 18 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja też nie widziałam żadnej regularności u siebie, z tego co wiem dziewczyny różne mają z tym doświadczenia. Dlatego ja korektom nie ufam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iza88
pierwszy wykres
Dołączył: 11 Maj 2012
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Aglomeracja. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:59, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Mierzenie temp i obserwację śluzu zacznę po miesiączce. Sama jestem ciekawa jak będzie wyglądał mój wykres
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iza88
pierwszy wykres
Dołączył: 11 Maj 2012
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Aglomeracja. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:52, 30 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Witam ponownie. Od dzisiaj zaczynam mierzenie temp i obserwację śluzu, mam nadzieję, że jak już będzie cokolwiek widać to pomożecie w interpretacji Dzisiaj idę po skierowania na badania, a później z wynikami do mojej gin, ciekawa jestem czy potwierdzi się podejrzenie PCO... Póki co odkładamy starania, ale troszkę sobie folgujemy... tzn. antykoncepcja od soboty do przyszłej niedzieli. I jedno pytanie, 3 wyższe temp po owulacji oznaczają okres niepłodności aż do miesiączki ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Donnamobile
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostróda Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:03, 30 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Po trzech wyższych temperaturach od szczytu śluzu(czyli ostatniego dnia śluzu płodnego) zaczyna się okres niepłodności, który trwa istotnie aż do miesiączki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|