|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:19, 04 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Najlepiej dobrze się naucz jakiejś metody, najlepiej Roetzera, angielskiej lub LMM, bo do tych są materiały i są nauczane w Polsce. Niektórzy w Polsce stosują Kippleyów, niemiecką lub polską, ale do nich nie ma specjalnie podręczników i nauczycieli.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jakie dokładnie dostałaś materiały na naukach (tytuł, autor)? Może rozpoznamy, co to za metoda i łatwiej będzie się jej poduczyć
Wygląda na to, że już III faza, ale:
- Czy coś mogło Ci zakłócać temperatury? Są dosyć chwiejne.
- Czy przed "białkiem jaja" obserwowałaś jakiś śluz? (W enpr można w ustawieniach ustawić sobie własne określenia śluzu.) Generalnie rozciągliwy lub przejrzysty jest lepszej jakości, a lepki i mętny - gorszej. Tak samo odczucia śliskości (poślizgu przy podcieraniu) i mokrości vs wilgotności. I jak wyżej dziewczyny napisały, liczy się jakość, a nie ilość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:05, 04 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Skoro Heidi robi wywiad, to ja jeszcze dopytam o termometr.
Napisałaś:
Cytat: |
Temperaturę mierzę w ustach, chociaż kupiłam drugi termometr (elektroniczny) do pomiaru w pochwie, bo wydaje mi się dokładniejszy. |
Do wczoraj włącznie miałaś temperatury wpisane z dokładnością do 0,05 stopnia, a dzisiaj (BTW. na wykresie masz tę temp. wpisaną w najbliższą niedzielę ) nagle 36,57, czyli z dokładnością do 0,01. Przepraszam, że się dopytuję, ale to dość nietypowe – nie zmieniłaś przypadkiem termometru w trakcie cyklu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:10, 04 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Jesli dobrze pamiętam to problemy z tsh miały
Walecznas
Agu
Fiamma 75
Przejrzyj może ich wątki wykresowe, szczególnie walecznej, tam będziesz miała dyskusje itp.
I podpisuję się pod propkzycją Heidi i Muflona
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:48, 04 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
źle pamiętasz, w życiu nie miałam problemow z TSH, mimo 40 na karku nadal mam idealne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
pierwszy wykres
Dołączył: 03 Lis 2016
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:30, 04 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Spojrzałam do materiałów, z którym uczyliśmy się metody i napisane jest, że jest to metoda wielowskaźnikowa podwójnego sprawdzania. Mam informację, że materiały przygotowane są na podstawie: NFP Ventre,Birmingham Maternity Hospital, Queen Elizabeth Medicale Centre, Polskie Stowarzyszenie Nauczycieli Naturalnego planowania rodziny.
Czy pomiar mógł być czymś zakłócony, to może tym, że kiepsko sypiam i co chwila budzę się patrząc na budzik. Dziś może dlatego, że pomiar był pół godziny wcześniej niż zwykle. Może stresem w pracy...
Jeżeli chodzi o jakość śluzu, to każdy śluz, który spełnia chociaż jedną cechę śluzu płodnego zapisuję jako płody-jajko kurze. Tak więc mimo tego, że 16 d.c. śluz był już inny niż w dni poprzednie i było go mało - bardziej zbity i glutowaty to zaliczyłam go jako płodny, bo miał cechy płodnego wg mnie - przeźroczysty i w odczuciu dawał poślizg. Wolę zaliczyć nawet niepłodny śluz jako płodny niż w drugą stronę. Przed wystąpieniem śluzu płodnego miałam co najwyżej odczucie wilgotności. Ogólnie mam zazwyczaj bardzo mało śluzu podczas cyklu dlatego zdziwiło mnie, że zaobserwowałam jakąś wydzielinę - białą papkę. Zazwyczaj przed okresem 2-3 dni obserwuję jakiś śluz, ale bez cech płodnych.
Jeżeli chodzi o dokładność pomiarów, to faktycznie najpierw były z dokładnością do 0.05, a dziś 0.01. Przyznam, że strone enpr znalazłam wczoraj i przygotowałam wykres na podstawie danych z aplikacji w telefonie komórkowym, która zaokrągla pomiar do 0.05. Dziś wpisałam na stronę bezpośrednio po pomiarze. Stąd ta różnica. Nie zmienialam termometru, chociaż od następnego cyklu mam zamiar mierzyć w pochwie i ustach (jak do tej pory). Co do samego mierzenia w pochwie mam pytanie - podczas okresu nie mierzy się temperatury? Jak głęboko trzeba włożyć termometr żeby pomiar był jak najbardziej dokładny?
Czy któraś z Pań stosowała creighton model w celu odkladania poczęcia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:30, 05 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Metoda podwójnego sprawdzenia zwana jest inaczej angielską. PSNNPR przygotował do niej sympatyczny podręcznik:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tylko trochę mało piszą o obserwacji, śluzie.
Ja mierzę (w pochwie) dopiero po miesiączce, bo podczas okresu mam kubeczek menstruacyjny, więc termometru nijak nie wcisnę, ale mam długie cykle, więc dla mnie żadna strata. W pochwie temperatura jest stabilna od ok. 4cm, w elektronicznych termometrach to wychodzi zwykle do wyświetlacza.
Ostatnio zmieniony przez heidi dnia Czw 11:21, 22 Lut 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:15, 05 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o ten pomiar w czasie okresu, to w przeważnie w przykładowych cyklach w podręcznikach itp. wykres temperatury zaczyna się po @ albo pod koniec. Zawsze myślałam, że chodzi głównie o to, że trzeba mieć naprawdę super-krótkie cykle, żeby były potrzebne zmierzone temperatury już od 1 dc. O względach praktyczno-higienicznych nigdy nie pomyślałam, bo mierzę w ustach... Chyba też spotkałam się kiedyś ze stwierdzeniem, że zwłaszcza w pierwszych dniach miesiączki hormony jeszcze buzują i temperatura może być niemiarodajna, więc nie należy jej mierzyć, ale nie wiem, ile w tym prawdy (chociaż przecież zdarza się, że przez pierwszy dzień czy dwa cyklu jest jeszcze podwyższona, więc może coś w tym jest...). No ale niewiele kobiet ma wzrost temp. tak wcześnie, żeby naprawdę potrzebować pomiarów z tych pierwszych dni, kiedy krwawienie jest najsilniejsze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:47, 05 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Muflon jak to niewiele? To nie jest przypadkiem element propagandy?
Ja mam ten problem, bo nie umiem mierzyć w ustach. Brakuje mi niskich temp. na początku cyklu i to bardzo, a nie daję rady mierzyć 2-4 dnia. I tak udało mi się od 7 lat nie mieć ani jednego naprawdę kompletnego wykresu. a te co miałam przepadły razem z moimi hasłami enpr W necie a więc dopiero drugi, dziurawy. Muszę obecne hasło znaleźć znowu...
Moje cykle z całego życia mieszczą się w przedziale 21-31. Dla niewierzących w 21 dniowy 23-31 (zmierzone). Powyżej 28 dni w sumie kilka, z czasu starań żeby było śmiesznie (jak to się dłużyło ) Ostatnio 23-24 w porywach do 26 A hormony tarczycy uporządkowane od dwóch lat (po burzach ciążowo-kp). Nie wiem, czy mogę winić tarczycę i boję się co by było przy TSH w okolicy 2 a co dopiero wyższym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:25, 06 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Masakra agu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:58, 06 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Faktycznie, Agu, bardzo niefajna sytuacja... Nawet nie pytam, czy trzeci sposób pomiaru wchodzi w grę, bo rozumiem, że nie...
Od propagandy NPR-owej to ja się trzymam z daleka. To były wnioski z dotychczas widzianych wykresów, przeważnie tutaj na forum, w dziale wykresowym. Niewiele to nie znaczy, że takich dziewczyn nie ma, tylko że statystycznie większość jednak ma granicę wyższych trochę później. Może akurat Mysz nie będzie z tym miała problemu – cykl, który podlinkowała, wygląda na „przeciętny” pod tym względem, skok koło 15 dc.
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Nie 9:59, 06 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:18, 06 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Muflon, może. Ja po prostu w materiałach do nauki nie widuje krótkich cykli albo widziałam częściej, że nazywa się tak idealne 26-28 dniowe (idealne mam na myśli 28 +/- 2 dni). Ale z tych ostatnich siedmiu lat 1,5 roku to ciąże a 4,5 kp, więc około 6 lat to nie ma co liczyć. Wystarczy, że nie tylko pod względem długości cykli ale też npr w czasie kp jestem totalnym wyjątkiem. Nawet nie patrzyłam dokładnie, ile dziewczyn ma czytelne wykresy temp. przy długim kp, na pewno sporo ma, ja miałam zęby pół roku pod odstawieniu. Wyjątek bym miała też na plus, bo mogłam stosować LAM (gdybym mogla zaufać 98% skuteczności, bo miałam spełnione warunki LAM, nie warunki do 2% ryzyka).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:26, 06 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
agu napisał: | Muflon, może. Ja po prostu w materiałach do nauki nie widuje krótkich cykli albo widziałam częściej, że nazywa się tak idealne 26-28 dniowe (idealne mam na myśli 28 +/- 2 dni). |
Coś mi się kojarzy, że w „Ja i mój cykl” były takie naprawdę krótkie, właśnie około 20 dni, ale nie sprawdzę, bo większość książek mam w pudłach, dopóki nam stolarz nie zrobi regału.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anquelice
znawca NPR
Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kuj.-pom. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:50, 19 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Ja też mam kilka takich cykli, gdzie temperatura wzrosła tylko minimalnie, a później poszła do góry jak z procy i też mam obawy, jeszcze nie stosuję metody, obserwuję się. Zazwyczaj mam wyraźne skoki, ale czasem ta temperatura lub śluz lubią pogmatwać sytuację.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|