Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mysz
pierwszy wykres
Dołączył: 03 Lis 2016
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:39, 03 Lis 2016 Temat postu: Problem ze stwierdzeniem 3 fazy |
|
|
Dzień dobry,
obserwuję siebie od około pół roku. Niestety to, co przed ślubem okazywało się oczywiste w interpretacji teraz budzi pewne wątpliwości...
W tamtym miesiącu wynosiła 0,4 stopnia. Nie miałam wątpliwości, że zaczęła się III faza cyklu. Może było to związane z podróżą w cieplejsze rejony... Co dziwne III faza była aż o 5 dni dłuższa niż zazwyczaj.
Natomiast teraz skok jest rzędu 0.2 stopnia. Nigdy nie był taki mały. Temperatura podwyższona utrzymuje się już 5 dzień. Ku mojemu zdziwieniu dziś temp znów skoczyla.. oznaczylam zaburzenie, jako,ze w nocy co chwila się budzilam.
Czy zdarzają się Paniom tak małe skoki temperatury, a po nich jeszcze wyższe?
Czy na podstawie tych obserwacji mogę stwierdzić, że jestem w 3 fazie cyklu (śluzu typu płodnego już 3 dni nie obserwuję)?
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:03, 03 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Dla mnie skok o 0,2 st. jest duży... Zwykle mam o 0,1. 0,4 to dla mnie jakiś skok gigant...
Tak naprawdę wystarczy wzrost temperatury o 0,05 stopnia. Jaką stosujesz metodę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:10, 03 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
0,4 nad linią podstawową mi się zdarza bardzo rzadko, jeśli już, to dopiero gdzieś w środku fazy lutealnej. Pierwszą wyższą często mam +0,05 albo +0,1. Nie trzeba koniecznie szukać na wykresie skoku o kilka kresek z dnia na dzień. Tymczasem tutaj chodzi o wzrost i utrzymanie się wyższej temperatury zgodnie z regułami wybranej metody. Tak, jak napisała Heidi – temperatura 0,05 powyżej linii podstawowej jest już „wyższa”. Niektóre kobiety już taką mają urodę, że mają wyższe temperatury np. gdzieś w okolicach 0,1 nad linią podstawową. U innych wzrost może być stopniowy.
Drugi „skok” czasem się zdarza w okolicach 7 dnia cyklu, kiedy poziom progesteronu jest najwyższy.
Jeśli nie jesteś pewna interpretacji, to najlepiej udostępnij wykres, pomożemy.
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Czw 17:15, 03 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
pierwszy wykres
Dołączył: 03 Lis 2016
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:36, 03 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedzi. Jako, że dopiero się zarejestrowałam, to nie mogę wysłać linka do wykresu. Temperaturę mierzę w ustach, chociaż kupiłam drugi termometr (elektroniczny) do pomiaru w pochwie, bo wydaje mi się dokładniejszy. Co do metody...jest to metoda z nauk przedmałżeńskich - temperatura i sluz.
Może tak sie uda udostepnic link
htt p : // enpr .pl/ 13190
Trzeba usunac zbedne spacje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:14, 03 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Temperatura i śluz to jest w każdej metodzie objawowo-termicznej, a trochę ich jest. Kippley’ów, LMM, Roetzera, angielska... – to chyba najpopularniejsze, przynajmniej tu na forum. Jeśli na naukach nie była przedstawiona konkretna metoda, tylko ogólnie „mierzenie temperatury i obserwacja śluzu”, to warto się wgryźć w temat i nauczyć porządnie jednej metody, żeby mieć skuteczność i pewność...
Jeśli chodzi o wykres, to trochę podejrzany ten szczyt śluzu – 16 dc nadal jest „białko jajka”, a szczyt 15 dc? Wyznaczenie III fazy zależy od metody. Np. wg Roetzera dzisiaj jeszcze nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
pierwszy wykres
Dołączył: 03 Lis 2016
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:20, 03 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
16dc jest dużo mniej tego śluzu, śladowe ilości, ale jednak jest. Natomiast to czarne oznaczenie to ból owulacyjny... Pani w poradni rodzinnej nie mówiła jak się nazywa ta metoda... kupiłam książeczkę o naturalnym planowaniu rodziny (nazwisko autorów na K) i będę się tego uczyć.
Nie wiem czy to ważne ale od 4 dni bolą mnie piersi jak przed okresem.
Może coś na wakacjach mi sie rozregulowało?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:42, 03 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Ilość śluzu się nie liczy, tylko jakość (rozciągliwość, przejrzystość) – „najlepszego” śluzu, jaki dało się danego dnia zaobserwować, nawet, jeśli było go bardzo mało, albo nie przez cały dzień. Szczyt śluzu to ostatni dzień, w którym wystąpiła jakakolwiek ilość śluzu najlepszej jakości – czyli u Ciebie w tym cyklu jednak 16 dc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
pierwszy wykres
Dołączył: 03 Lis 2016
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:47, 03 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
ok, dzięki za wyjaśnienie, to poczekam jeszcze troszke...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
pierwszy wykres
Dołączył: 03 Lis 2016
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:22, 03 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Do jutra wystarczy?😜
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:07, 04 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Mysz napisał: | Do jutra wystarczy?😜 |
To zależy od jutrzejszej temperatury...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
pierwszy wykres
Dołączył: 03 Lis 2016
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 5:25, 04 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Znów spadła😢 do 36.57... a już było 36.9... nie podoba mi się to... jaki wpływ na pomiary może mieć chora tarczyca?
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:09, 04 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Mysz napisał: | Znów spadła😢 do 36.57... a już było 36.9... nie podoba mi się to... jaki wpływ na pomiary może mieć chora tarczyca? |
Jest kilka długich wątków o tarczycy na forum, jej wpływ na cykl też.
Przy niedoczynności temperatury są niższe, krwawienie miesiączkowe dłuższe i intensywniejsze, cykle mogą być bezowulacyjne i może dochodzić do poronień. Nadczynność jest generalnie trudniejsza do leczenia, ale nie ma takiego ryzyka poronienia. Generalnie przy TSH ponad 2 marsz do dobrego endokrynologa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
pierwszy wykres
Dołączył: 03 Lis 2016
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:41, 04 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Czy mimo takiej różnicy temp mozna stwierdzić trzecia fazę?
U mnie stwierdzona jest niedoczynność tarczycy, Pani endokrynolog utrzymuje tsh na poziomie ok. 1.5...
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:58, 04 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Mysz napisał: | Czy mimo takiej różnicy temp mozna stwierdzić trzecia fazę?
U mnie stwierdzona jest niedoczynność tarczycy, Pani endokrynolog utrzymuje tsh na poziomie ok. 1.5... |
Przy leczeniu powinno być 0,75-1,5. Niby lepsze normy podają 2 albo 2,5 ale to są normy dla zdrowych, nie mających objawów i nie leczących się osób. Ja miałam przez to problem, bo przy 2,0 miałam wszystkie objawy jakich zdrowa osoba nie ma przy dwa razy wyższym. Ale samo TSH to też za mało trzeba spawdzać Th3 i Th4.
Ostatnio zmieniony przez agu dnia Pią 10:59, 04 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
pierwszy wykres
Dołączył: 03 Lis 2016
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:02, 04 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
To akurat monitoruje z Panią Doktor. Łącznie z anty tpo i tg...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|