|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
brunette
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:56, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ciągle jeszcze tkwię w tym samym cyklu i końca nie widać. Myślałam,że właśnie zaczęły się wyższe temperatury,ale dziś znów był spadek. Nie wiem, czy to jakaś nietrafiona przymiarka czy może moje ostatnie problemy ze zdrowiem są temu winne(od czw miałam ból pleców, nudności, które trwają do dziś. biorę od piątku Metoclopramidum). Czy ten lek może spowodować takie wariacje w wykresie? Śluz obserwuję tylko wewnętrznie na szyjsce 2 razy dziennie,bo zewnętrzne obserwacje zdominował wypływający Gynalgin.
Czy powinnam już powoli martwić tak długim cyklem?Przed antykami nie były one rzadkością. Tydzień temu lekarz jeszcze nic nie powiedział o (wtedy)38dniowym cyklu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16709
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:11, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
ten lek może powodować wzrost poziomu prolaktyny (u mnie powoduje nawet wręcz mlekotok).
|
|
Powrót do góry |
|
|
brunette
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:41, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
poprzedni ginekolog po tym, jak odstawiłam tabsy, radziła brać Castagnus,bo stwierdziła(bez badań!),że mogę mieć podwyższona prolaktynę i przez to nieregularne cykle i PMS. Castagnus już od ponad tygodnia nie biorę. Czy te kilka dni na metoclopramidzie mogło spowodować te wyskoki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16709
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:40, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
w sumie Twoja ginka miała rację, bo antyki podwyższają prolaktynę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
brunette
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:16, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mam małe pytanie dot. programu na mynfp.de zielona belka ma być zaznaczony okres niepłodny. u mnie jest zaznaczona I faza, jest żółtym zaznaczona 1 wyższa i nie ma zaznaczonego początku III fazy. Ja III wyliczyłam od 69 dc. Fakt,że te temki mam bardzo skaczace, ale przecież zdarzają się też cykle, kiedy wzrost jest tylko o 0,1 st a nie 0,2. czy coś jest nie tak z programem czy może ja coś pokręciłam. Czy któraś z was,która używa mynfp miała takie problemy albo może mi powiedzieć,o co chodzi,bo nigdzie nie znalazłam wytłumaczenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:03, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Brunette,
wydaje mi się, że Twój problem wynika z opisów śluzu. Jeśli ustawiając ten wykres na początku wybrałaś, żeby interpretacja była na podstawie temp. i śluzu, a nie temp. i szyjki, to program ma prawo zawodzić. Po prostu algorytm wyznaczania III fazy wymaga wyznaczenia jej jednocześnie na 2 wskaźnikach, a tu nie dało rady.
Tak na marginesie zastanawia mnie to jedynie sucho czy wilgotno w okolicach początku wyższych temperatur i to, że program nie zaznaczył Ci I fazy w ogóle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
brunette
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:36, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Tan program chyba ma jakis "problem". Od kilku dni wyznaczył mi już fazę wyższych, ale wg mnie nic takiego nie ma jeszcze miejsca.szczególnie,że byłam w czw na usg i udało mi się w pt dostać do gina,który stwierdził,że prawy jajnik jest aktywny i jest pecherzyk graffa,który w najbliższym czasie może pęknąć(w czw miał ponad 20mm),także wydaje mi się, że wszystko przede mną. czy ja coś nie tak interpretuje "na piechotkę" w zeszycie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:16, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Na piechotę to masz (o ile znasz się na swojej szyjce) wg Roetzera:
dzień szczytu: 65dc
szóstka przedwzrostowa: 60-65 dc
linia podstawowa: 36,3 C
1,2,3 wyższa: 66-68 dc i ma wymaganą wyskość, więc tu by się zaczęła III faza wiczorem i dzisiaj bym uznała, że po 12 dniach lutealnej zaczął się okres.
Ostatnio zmieniony przez Bystra dnia Pon 20:16, 08 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
brunette
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:14, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
czy może któraś zerknąć na mój wykres,bo już nic nie rozumię. mynpf wyznaczyl mi juz dawno moment wyższych,chociaż ja bym tego nie zrobiła.do tego "postawił diagnozę",że mogę być w ciąży,choć nie było współżycia (tzn było,ale z zabezpieczeniem i to w 1 fazie).ff dało mi znać,że ma rozrzut między śluzem,szyjką a temperaturą i nie może wyznaczyć IIfazy. dodam tylko,że śluz na szyjce od 3 dni jest zabarwiony kriwą... myślałam,że wtższe zaczną się 37dc,ale już 2 dzień spadek. czy to mogła być fałszywa przymiarka? czekam na owulację,bo muszę koniecznie wykonać badania hormonalne, które właśnie miały być zrobione po niej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:36, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Zmyliłaś algorytm tą płodną szyjką w okolicach okresu. Spróbuj wykasować obserwacje szyjki do 7dc. Wtedy bym oznaczyła szczyt na szyjce 35dc, linia podstawowa na 36.35 i nie masz wyższych, bo po tej jednej 37dc masz dwa spadki.
Współczuję cykli. Coś Ci opóźnia owulację i wysusza śluz. Prolaktyna? Niskie estrogeny?
Ostatnio zmieniony przez Bystra dnia Wto 21:36, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
brunette
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:33, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ja już nie wiem,co o tym cyklu myśleć. Czarna rozpacz i znów szklanka wody zamiast Wczoraj bardzo ładnie poszła mi temp w górę, myślałam,że zaczną się w końcu wyższe, było suchu-a dziś znów spadek,śluz na szyjce zabarwiony krwią. Wg mynfp to już od kilku dni jestem w IIIfazie,ff się rozmyślił po raz kolejny. Czy jest możliwe przebycie owulacji bez wzrostu temp oceniając tylko śluz i szyjkę? Tylko ten dzisiejszy śluz i te lekkie otwarcie szyjki mnie niepokoi.
Dodaję też moje wyniki badań hormonów. Czy estradiol nie jest trochę za niski?
Estradiol - 70/50 pg/ml
Progesteron- 0,911ng/ml
Prolaktyna- 10,02ng/ml
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:13, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ja nie widzę III fazy. Sorry, ale nie masz niogdzie 4 po kolei, z których przynajmniej 3 są wyższe od najwyższej z sześciu poprzedzających.
Śluz podbarwiony krwią to dziwne przy szyjce twarda i zamknięta. To może być krwawienie śrócykliczne.
Na samej szyjce i śluzie nie wyznaczysz III fazy, a ponieważ to nie jest ani okres poporodowy ani premenopauza, to nie możesz skorzystać w miarę bezpiecznie z reguły szczytu.
Co Twój lekarz mówi???
Ostatnio zmieniony przez Bystra dnia Nie 16:15, 28 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
brunette
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:14, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
wizytę mam dopiero 13 lipca niestety takie są u nas terminy trochę mnie niepokoi ten sluz zabarwiony krwią, bo utrzymuje się już od kilku dni.i cały czas jest rozciągliwy. Już mam schizę, że może coś nie tak- przy ostatniej wizytcie lekarz stwierdził,że jest bardzo delikatna nadżerka - a ja już mam teraz przed oczami Bóg wie co. Chyba zapowiada się kolejny 3miesięczny cykl. Zastanawiam się, czy by nie zrobić może hormonów tarczycy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
brunette
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:27, 27 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, mam problem. To już 73 dzień cyklu, żadnych oznak zbliżającej się owulacji. Zastanawiam się, czy nie iść do lekarza by dał mi luteine na wywołanie miesiączki, bo przecież tak długi cykl też nie jest zdrowy. a może poczekać jeszcze czy się mój organizm jeszcze zdecyduje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:39, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
INER mówi, że po 90 dniach dopiero można mówić o wtórnym braku miesiączki. Dałabym sobie jeszcze czas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|