..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

buba

Hehe, znów zmieniłam granicę.

Serio, ostatnio mi się obniżyły poziomy temperatur, nie mogłam patrzeć na ten wykres z "wyższymi" ledno nad linią, albo pod. Mruga

Tym bardziej, że gdyby uznać tę temp. z 22 dc za zaburzoną (2 lampki wina), to dalej by się III fazy nie dało wyznaczyć, bo następna (23 dc) nie spełniała warunku 0,2 st., a dzisiejsza w ogóle spadła poniżej linii podstawowej, a już mnie piersi bolą przedokresowo, pewnie za parę dni @ przyjdzie a ja dalej niby w II fazie - absurd jakiś.

Okropny ten wykes. Mruga

IWG

ja bym uznała aktualny wykres jako prawidłowo zinterpretowany, co zresztą potwierdzają dalsze obserwacje.
ja zresztą sama miałam dość podobną sytuację w maju:
[link widoczny dla zalogowanych]
gdzie w 12DC 100% miałam zaburzoną przez złe samopoczucie związane z przeziębieniem lecz w 13DC czułam się nie najgorzej a była ona nieco wyżej niż podstawowe temp więc uznałam ją za zaburzoną jednak. gdybym nie oznaczyła jej jako zaburzonej skok byłby zdecydowanie mniej wyraźny.

silva

teraz dużo lepiej Wesoly

buba

Takie małe pytanko, czy tempkę zmierzoną dokładnie 45 minut po właściwym czasie (w dodatku z obudzeniem na pomiar, ale mi się przysnęło) uznajecie za zaburzoną? Mruga

Bo właściwie ramy czasowe tych 45 minut są zachowane, ale jednak sen był przerwany (ale bez wstawania).
Wydaje mi się, że nie powinna być zaburzona, ale może się mylę?

glr

Mnie się często zdarza, że przed pomiarem już nie śpię tylko leżę, albo leżąc karmię dziecko i nigdy tych temp nie uznawałam za zaburzone. Mogłam normalnie interpretować wykres. Ale może robię źle, nie wiem...Zawsze myślałam, że chodzi o to żeby po prostu nie było typowego wstania z łóżka przed pomiarem, ale jeśli się mylę to proszę niech mnie ktoś poprawi..

fiamma75

nie
ja nawet za zaburzoną nie uznaję temp. gdzie wstałam do godziny przed pomiarem na siusiu

minnesota

ja u siebie uznaję za zaburzoną, ale to dlatego że mi się zaburza Mruga

silva

no właśnie - trzeba patrzeć u siebie czy zaburza, czy nie
np. u mnie nie zaburza

minnesota

ale ja za to mogę iść spać o 2 i mierzyć po 5

buba

Mnie się właśnie wydawało (po wielu cyklach już obserwacji), że nie zaburza. Wesoly

Dziękuję za upewnienie. Wesoly

buba · Wysłany: Nie 9:46, 24 Mar 2013 Temat postu:

Dziewczyny, też byście tak postawiły granicę w tym cyklu? Wesoly

Bo jak przesuwam o jeden dzień do tyłu, to już tempka z 11 dc przesuwa granicę na 36,7.
Nie wiem co prawda, czy nie jest zaburzona, ale skoro nie ma pewności, to wolę nie zaznaczać.
Tak chyba jest ok, dobrze myślę? Wesoly

silva · Wysłany: Nie 9:55, 24 Mar 2013 Temat postu:

noooo przy odkładaniu, to lepiej tak jak jest Mruga

walecznaS · Wysłany: Nie 9:58, 24 Mar 2013 Temat postu:

wg tego, co elwiraaa kiedyś pisała o kursie w INER to skok jest 18dc
bo masz 6 niższych temp. i ta temp. już jest ponad tymi sześcioma wyżej o ponad 0.05 Mruga

a wystarczy, aby było o 0,05

buba · Wysłany: Nie 10:06, 24 Mar 2013 Temat postu:

Waleczna, ale wtedy musiałabym do szóstki wliczyć tą z 11 dc.
Bo chyba nie można pominąć brakującej jednej temperatury, jeśli jest "z brzegu" czyli jako pierwsza z szóstki?

silva · Wysłany: Nie 10:06, 24 Mar 2013 Temat postu:

no z tego, co pamiętam, to przesuwając granicę w lewo, pozbywamy się szóstej temp.
wtedy musimy wziąć pod uwagę tę z 11dc
zatem nie możemy postawić granicy 17dc, by 18dc była pierwsza wyższa
wtedy poziom podstawowy byłby przez 11 dc na poziomie 36,7
a teraz jest na poziomie 36,6