..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

misia81

kochane dziekuję za tyle odzewów,jest mi baardzo miło Wesoly

zmieniłam baterie i niestety dzis 36,02 sluzu mam co prawie nic,piersi mnie nie bolą,ale to akurat u mnie nie jest regółą,puchne to zauwazyłam,ale przed @ zazwyczaj mi sie woda zbiera a na wadze mam z 2kg wiecej,ale ani brzuchol nie boli ani nic,nie miałam nigdy takiego cyklu wiec nie wiem jak wyglada cykl bezowulacyjny,ale to byłby cykl z prawego jajniczka wiec prawy jak zawsze mi szwankuje kurcze nie wiem co robić... robic znowu kortyzol? czy czekac spokojnie do @? Smutny

a jesli chodzi o współzycie to był tkz przerywany i miejmy nadzieje,ze tak odkładam stanowczo.

silva

strasznie niecierpliwa jesteś
nie ma co sięgać na razie po leki
sama piszesz pod wykresem, ze to dopiero 5 poporodowy
niektórym płodność wraca przez 2 lata od porodu, więc ciesz się, a nie marudź

misia81

Tak jestem w tej chwili strasznie niecierpliwa,ale nie byłam taka kiedys to nawet bym sie nie przejeła,że @ sie spóźnia,ale po operacji gruczolaka wszystko sie zmieniło,i dlatego jak nie mam owulacji a tym samym @ sie spóxnia ja juz wpadam w panike Smutny

przepraszam,że moge byc tak odbierana,ale co poradze,ze sie tak boje aby nie było powtórki z rozrywki? W takim razie skoro nie mam /nie miałam skoku ile teraz @ moze sie opóźnić? bo nawet chyba jednak nic sie na nia nie zapowiada a tempki stoja jak zaklete teraz cos tam skoczyło,ale to raczej sa zaburzone tempki bo wstawałam w nocy po pare razy itd..sluz nie wskazuje na nic no troszke sie podłamuje.

emma

Misiu, niestety nie wie tego nikt. Bo krwawienie, jak wystąpi, to będzie śródcykliczne. Może po prostu pojawić się śluz płodny i potem skok i dopiero okres.
No chyba, że ktoś wie coś więcej to ci podpowie.

silva

Misia, rozumiem zniecierpliwienie, ale taki wykres wcale
nie musi zwiastowac klopotow zdrowotnych
zwyczajnie jeszcze masz czas sie rozkrecic z cyklami
nie denerwuj sie i nastaw, ze mozesz nawet i 60 dni czekac...
No niestety. Buziak :*

misia81

Dziekuje za odzewy Wesoly

ehh czyli będę czekała bo co zrobić Smutny

teraz jakis sluz mi sie dziwny pojawił niby czysty,ale grudkowaty..wziełam tabletki na grzybice pochwy bo myślałam,ze to jest to i zobaczymy czy miałam racje,ale nic nie swedzi i nie piecze..ten mój prawy jajnik to wogóle jest jakis inny,juz w tamtym cyklu bolał mnie bardzo jak chodziłam i wlasnie wtedy pomyslałam,ze jak przyjdzie na niego pora a przyszedł w tym cyklu bedą problemy no i są do gina dopiero na 10 stycznia bo wolnych miejsc nie ma Smutny

Bardzo dziekuje za zrozumienie i zawracanie głowy,ale musze sie komus wyzalić bo jak przychodza takie dni jak teraz jest mi po prostu źle i zaczynam sie baaardzo bać Smutny

gorzej bedzie jak sie sama @ nie rozkręci

dlatego jutro wybywam na badanie kortyzolu jak kortyzol nadal bedzie taki jak powinien to troszke sie uspokoje i bede czekała na 10 stycznia na gina Wesoly

Cera

Co by tu nie pisać..zgadzam się z dziewczynami.

emma

Misiu nie możesz tak wszystkiego brać od razu pod chorobę. Przecież się wykończysz! A w okresie karmienia piersią, parę miesięcy po porodzie mogą się dziać różne niespodzianki.

misia81

emma - No własnie ja nie karmiłam piersią,ponieważ iz biore substytuacje mocną (sterydy) bo mi przysadka ani nadnercza po operacji nie pracują,nie pozwolono mi karmic piersią więc musiałam zasuszyc pokarm jak najszybciej a miałam tego pokarmu baardzo duzo,masz racje nie powinnam brac kazdej zmiany i kazdej temperatury pod chorobe,ale to wlasnie tak jest,ze raz osoba dotknieta czymś zapamieta to do konca zycia(i zostaje juz w umysle jakas blizna) i niestety na mnie padło,masz racje wykoncze sie jeszcze troszke Smutny

powinnam psychologa szybciej znaleźć bo juz sama ze soba nie daje rady no cięzko mi,ciężko ja matka lat prawie 33 heh dlatego za kazdym razem dziekuję,ze ktos mnie wysłuchuje i potrafi pocieszyć Wesoly

:*

emma

Misiu mi z tym karmieniem to chodziło o czas bardziej niż sam fakt. Wstajesz często w nocy, organizm po porodzie jeszcze. Podobno sam kręgosłup do siebie dochodzi ok 6-9 miesięcy. Więc co z układem rozrodczym?
A psycholog to by się pewnie przydał. Mój mąż musiał skorzystać po pobycie w szpitalu. Parę wizyt i pomogło.

misia81

emma - organizm po porodzie to tak moge sie zgodzić,z tym czestym wstawaniem to nie,wstaje baaardzo czesto w nocy chyba tylko kiedy mała sie rozpłacze bo dydka zgubiła,ale i tak juz potrafi go sobie sama podac Wesoly

Mam takie szczescie,ze moja córeczka jak zasypia o 1 w nocy tak juz twardo wstaje o 11 rano bez zadnych przerw na karmienie i tak juz od jej 3 miesiaca chyba zycia,to,ze wstaje to sa epizody Mruga

Ake z układem rozrodczym tak tez sie zgodze co racja to racja ehh mam nadzieje,że tylko taki miesiac bede miała,bo pieknie sie patrzy kiedy jest skok i tempka szybuje Wesoly

Nie wiem czy mi psycholog pomoze,ale na prawde zastanawiam sie nad nim,tylko kto mnie kiedykolwiek zrozumie co mi w głowie siedzi chyba nikt Smutny

emma

No to masz cudowne dziecko! Moje w wieku twojej miały kolki i nie spały lub budziły się co dwie godz.
Psycholog ba pewno nie zrozumie

, ale pomoże ci sobie radzić sama ze sobą

No chyba, ze na anioła trafisz.

misia81

Ale za to straszna maruda z niej sie zrobiła nawet na krok nie mozna odejść bo jest taki ryk,ze az sie sina robi,ząbka ani jednego nie widac no koszmar Smutny

A z tym psychologiem pomysle juz powaznie mam wynik kortyzolu : wynik nadal wskazuje na niedoczynność nadnerczy czyli jest wszystko tak jak powinno póki być,wiec zatem czekam sobie do 10-tego stycznia na gina a potem pomyslimy co ze mną zrobic bo nie chce póki co brac luteiny na wywołanie ehh

silva

wczoraj śluz w końcu jakiś lepszy...
czekam razem z Tobą na rozwój sytuacji :*

emma

Misia i jak jutro będzie skok to już masz spokój ze stresem Laughing

Życzę tego! A tak może być, bo skoro i ból owu i śluz to teraz już tylko skok.