..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

krówka

a jakie miałas swoje niskie zakresy temp. przed porodem? i wyższe? a szyjka badasz? bo przy braku pomiarów temp to jest jakieś wyjście

Busola

współczuję - jak syn chorował to też tak u nas było. I stosowaliśmy na zmianę npr -"na oko" lub fam w tych cyklach co musieliśmy odkładać.

matunia

Srednia temperatira podstawowa na poziomie 36,66. Te temperatury teraz to zdecydowanie poziom wyższych temperatur, ale bez oznaczenia szczytu śluzu i lukach w pomiarach nie będę ryzykować. A szyjki nie badam, nigdy nie badałam.

krówka

rozumiem, choć ja uznałabym je za poz. wyższych w moich cyklach. Wiem, ze pewność u was jest teraz najważniejsza.

matunia

Dziewczyny zerknijcie proszę na mój wykres. Jak byście go zinterpretowaly ? Wygląda na to ze za późno zaczęłam mierzyć i nie uzbieralam szóstki. Wtedy moglabym juz 14 dc postawic granice. Wzrost jak na razie marny, ale 0,5 jest. Nawet jakby zaokraglic to jest 0.5 . Że sluzem to nie wiem co sie dzieje. Mam uczucie mokro, nawet bardzo mokro, uczucie splywania, a śluz mleczny, nierozciagliwy. Sporadycznie jakaś nitka rozciagliwa, ale to się trzeba naszukac. I tak już od kilku cykli. Sad

krówka

jak dla mnie musisz czekać. Gdzie postawiłaś szczyt śłuzu? To uczucie mokro to wewnątrz czy na zewn.?Sluz mleczny i nierozciagliwy czyli mniej niż 2,5 cm to gorszej jakości Takie zjawiska jak uczucie lubrykacji i naoliwienia masz? Masz ostatnio wykresy gdzie skok jest opoźniony w stos. do śłuzu, chyba ze nie zaznaczasz śłuzu gorszej jakości na wykresie?

elusiaczek

Na razie masz mało temperatur, czekaj spokojnie Mruga

Ze śluzem mam identycznie. Od bardzo dawna. Po porodzie miałam kilka cykli z normalnym bj, a potem cały czas jakies nie wiadomo co

Mam objawy bardzo podobne do tych co opisałaś. Bardzo ciężko mi wyznaczyć szczyt, bo moim zdaniem śluz jest cały czas relatywnie gorszej jakości

Nawet tu na forum w jakimś wątku pisałam, i nadal poprawy nie ma. Nie wiem co by nam mogło pomóc Mruga

Może jeszcze Ci się unormuje. Kiedy wróciła Ci płodność? Bo mi już ok 2,5 roku temu.

matunia

Jasne, wiem ze czekać trzeba ☺ dopiero we wrześniu wróciły mi cykle. Elusiaczek nie pocieszasz Sad

Wyznaczam szczyt śluzu byle jak, nie widzę typowego śluzu dobrej jakości, wiec wybieram między złym a bardziej złym. W zeszłym cyklu miałam na pewno źle wyznaczony szczyt. Widać to po długości fl która jak na.mnie była za dluga. I właśnie po skoku miałam dwa dni jakieś znów mokre, ale nie zmieniłam szczytu bo nic rozciagliwego nie było. I dobrze ze nie korzystaliśmy od razu bo jeszcze by dzieci z tego wyszły.

krówka

płodnosć - sluz to nie zawsze Bj w pełnej rozciagliwości.
mokro, wilgotno, błyszcząco z lubrykacją wg CrMS, rozciągliwość i przejrzystość.
Czasem moze warto posłuzyc się takim opracowanie Y/N. Odpowiadasz sobie na pyt. na koniec dnia czy moj sluz był taki sam jak wczoraj-Y, lub czy lepszy w sensie całosciowym niz wczoraj to N- ze znaczekiem strzałka do góry lub gorszy na strzałka na dół. Opisowo piszesz lepszy /gorszy lub taki sam, inaczej sie nie połapiesz jak to subtelne róznice... dopiero potem po opisach widać przebieg tendencji. Mozan zaznaczać tez il. razy łśuz lepszej jakosci w ciagu dnia1x,2x,3x lub AD-cały dzień.Skomplikowane na poczatek ale potem daje obraz czy są jakies dobre i gorsze dni zeby wyznaczyc szczyt śluzu.

elusiaczek

Matuniu, ja teraz nie potrzebuję wyznaczania III fazy, więc mnie to nie stresuje, ale gdybym miała wyznaczyć III fazę tak na 100% to może ze 3 dni by trwała Mruga

Bo ciągle mi się wydaje że mam odczucie mokro, albo śluz płynny (bo coś wycieka), dopiero kilka dni po skoku, śluzu zaczyna być mniej, tych odczuć też jakby mniej i wtedy mi się wydaje że rzeczywiście jest gorsza jakość (w porównaniu do i tak złej - tak jak piszesz - wybieram gorszą od złej).
Może u mnie też się jeszcze coś poprawi, bo mi płodność wróciła szybko, ale karmić przestałam jakoś w listopadzie/grudniu dopiero.
Generalnie jak patrzę na moje tempki, to na koniec cyklu jestem w stanie powiedzieć gdzie był szczyt (patrząc na długość fl), ale tak na bieżąco bym nie ryzykowała, więc by zostawały tak jak pisałam, ze 3 dni III fazy Mruga

agu

Matunia, ja tak miałam od początku, jeszcze 3 lata temu. Może kilka razy w życiu miałam śluz rozciągliwy na 2 cm. Za to wszystkie pozostałe cechy były, zgadzały się odczucia i kolor. I okazał się płodny jak najbardziej. Teraz też nie mam rozciągliwego, za to wodnisty, więc zrobiło się rewelacyjnie. Tyle dobrego, bo na temperatury liczyć nie mogłam, teraz ich się uczę od nowa.

Busola

już jest na forum jeden dzidziuś w wyniku pominięcia odczucia mokro przy interpretacji - więc ja bym to na bank traktowała jako śluz lepszej jakości - tylko w oparciu o odczucie (jakbym takie miała, ale ja raczej nie odróżniam odczuć żadnych)

matunia

mój standardowy śluz płodny z przed ostatnią ciąży to wodnisty, przejrzysty - niczym woda. Rozciągliwy to sporadycznie miałam, tak więc u mnie ten wodnisty zawsze był najlepszej jakości. A teraz ciągle biały, raczej kleisty.

Dlatego teraz bardziej kieruje się odczuciami niż śluzem, ale to przecież zupełnie nie zgodne z regułą Mruga

U mnie odczucia są bardzooo wyraziste. Jak sucho, to całkiem, jak mokro to majtki muszę zmienić w trakcie dnia, bo jest na prawdę mokro Mruga

Zobaczymy jak jutro Wesoly

dzięki dziewczyny Wesoly

Karafka

To zależy chyba od metody Mruga

odczucie mokro w niemieckiej zawsze jest traktowane jako najwyższy poziom płodności S+.

Busola

U Rotzera odczucie mokro to też jak śluz lepszej jakości, za to co do wilgotno mam zawsze wątpliwości jak traktować.