..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

minnesota

Czy mogłybyście (moglibyście?

) spojrzeć na mój wykres? Przydałyby mi się opinie...

Chodzi mi zwłaszcza o problem z 21dc - wtedy, kiedy mi temperatura tak podskoczyła do 36,72. Przez cały dzień czułam się normalnie, ale wieczorem zaczęło mi się robić już zimno i lekka gorączka, a w nocy już rozkręciło się przeziębienie. Przez następne dwa dni dlatego temperatura zakłócona. Potem jest spadek i niby skok, ale jeśli 21dc nie jest zakłócony, to czekamy na czwartą wyższą (bo nie ma 0,2). I właśnie się zastanawiam, czy jest medyczna możliwość, że temperatura była zakłócona już rano, a zauważalna gorączka pojawiła się wieczorem?

Teraz ciągle jestem przeziębiona, ale nie mam w dzień temperatury wyższej niż 37 stopni, więc zakładam niezakłócone.

Zastanawiam się jeszcze nad szyjką. Nie umiem jej jeszcze za dobrze badać. Ale wczoraj (zbadałam ok. 23 zamiast 18-21) była dość wysoko znów, a dziś (o 15) nie taka wyraźnie twarda jak dwa i trzy dni temu, kiedy mimo niedoświadczenia mogłam z całą pewnością stwierdzić, że jest wyraźnie inna niż wcześniej. Czy mogę sobie pominąć te obserwacje, tak jak pomija się bj w III fazie? Na podstawie samego śluzu i temperatury jutro by była III faza, ale tej szyjki nie rozumiem.
Szczerze mówiąc, mam nadzieję, że mi do godziny 20 szyjka stwardnieje, a jutro będę mieć standardowy skok (tzn. na jakieś 36,95).

minnesota

czy ktoś mógłby się przyjrzeć? Smutny

szarotka

ja nawet jeśli nie temperatura z 21dc nie jest zakłócona (co trudno stwierdzić) to bym uznała III fazę

minnesota

dziękuję

minnesota

Mam wątpliwości co do obecnego cyklu.
Niby spełnia warunki do III fazy dziś - tak?
Ale jakieś te temperatury były do tej pory niższe, niż "powinny".
Czy to nie może oznaczać, że prawdziwy skok dopiero dziś?

fiamma75

nie wiem doprawdy czego chcesz od tego cyklu Wesoly

buba

Minnesota, nawet jeśli nie przekonuje Cię w pełni temperatura, to jednak szyjka wyraźnie staje się niepłodna, czyż nie? Mruga

minnesota

ja się niestety nie znam na szyjce

Dzisiaj to mogę powiedzieć, że twarda porządnie. Wczoraj chyba też twarda, ale bez tej pewności. Szyjkę to ja tak hobbystycznie.

minnesota

A durny jakiś ten wykres!!

Jakby dziś druga wyższa, ale nie wiem, czy nie mam zakłóconej, bo nie spałam od 3.00...
I śluzu prawie nie było... Wydaje mi się, że wczoraj i dziś coś wyśledziłam w "stałej wydzielinie" - rozciągliwy, nawet BJ, ale nie wiem, no. Nie jestem pewna. Więc mogę spróbować kierować się szyjką, ale tu też jakieś jazdy - rano wysoko miękka, o 16 średnio, twarda. Teraz o 19.30 znów hop do góry i miękka (tak, sprawdzałam dziś trzy razy...). Przy niby wyższych temperaturach, ale czasem miałam takie niższe jak teraz te niby wyższe.
Pogubiłam się. A mąż na to prezerwatywy. A pomijając dylematy kościelne, to przecież prawdopodobne, że jestem w max płodności i dziękuję za taką skuteczność...
Ciekawa jestem, czy w tym cyklu jeszcze będzie "po Bożemu" czy to jest jakieś nieuniknione? Smutny

walecznaS

minnesota

no dzisiaj z tą wysoką to wygląda już lepiej, mam nadzieję, że się rozwinie tak, jak piszesz.
"Po Bożemu" mam na myśli, że zgodnie z KKK Wesoly

walecznaS

minnesota

beznadziejny aż tak to może nie
ale gupi to i owszem Mruga

bo mam dziś jednak przejrzysty rozciągliwy Smutny

czyli trzy przedwcześnie podwyższone... A okres mi przychodzi po ok. 13-14 dniach fl, ale - licząc od wzrostu temperatury. Tak liczę drobiazgowo te dni, bo i tak połowę tego co "można" zżerają mi infekcje i związane z nimi akcje leczniczo-kontrolne. I teraz miało być ładnie: III faza w poniedziałek, a teraz już w czwartek jak dobrze pójdzie.
Więc chcę normalny cykl! Skok w 18dc! Dzień po szczycie śluzu i szyjki! Bez infekcji!

buba

Minnesota, trzymam kciuki, żeby sytuacja jak najszybciej się wyklarowała! Wesoly

walecznaS