|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:19, 11 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, że nie wiadomo, na kogo się trafi, więc trzeba podejść do tego „zadaniowo” – idę na konsultacje w poradni (czy biorę udział w kursie), żeby poznać dobrze metodę i nauczyć się stosować jej reguły, żeby wyznaczać czas płodny i niepłodny. A co zrobimy z tą wiedzą, to sprawa moja i męża. Samemu w ogóle nie podejmować tematu prezerwatyw, rozterek moralnych itp., bo od ich rozstrzygania jest sumienie (być może kierowane w tej sprawie przez spowiednika), a nie pani z poradni czy z INER. Jeśli temat prezerwatyw (czy seksu oralnego, czy czego tam) zostanie podjęty przez prowadzącą konsultacje czy kurs, to trzeba pamiętać, że ostatecznie nadrzędne jest sumienie, a pani nie zna osobistej sytuacji każdego z osobna. Poradnia parafialna to nie konfesjonał.
Może w tej sytuacji kurs internetowy byłby najlepszy – najbardziej anonimowy i bezosobowy?
Jak byłam w poradni przed ślubem, to pani sama nie podejmowała tematu etyki seksualnej, a ja też nie miałam takiej potrzeby – były tylko konkrety o fizjologii cyklu, wykresach i regułach interpretacji. Chyba dobrze trafiłam.
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Sob 10:26, 11 Lut 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:05, 11 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Renatka37, nie stosuję Roetzera, więc nie jestem w stanie Ci do końca odpowiedzieć, jak wyglądałaby interpretacja wg tej metody. W podlinkowanym wykresie tak naprawdę nie mogłam wyznaczyć dnia szczytu, a w temperaturze dodatkowo nałożyły się braki.
Czy masz podręcznik do metody Roetzera? Albo innej, byle by konsekwentnie stosować. Bez podręcznika nie da rady.
|
|
Powrót do góry |
|
|
RENATKA37
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 02 Lut 2017
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sob 11:10, 11 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Dziewczy ja wiem jakie czyha na mnie niebezpieczeństwo jestem tego świadoma. Mam dzieci i muszę je wychować. Moja mama jedną córkę już pochowała i o niej też myślę.
Jestem w kontakcie z panią z poradni małżeńskiej i ona też czasem sprawdza mój wykres
Jak ją o to poproszę. Chciałabym się z nią spotkać osobiście ale jakoś nam nie wychodzi boalbo ja niemam jak albo ona. Nie mogę się jakoß przełamać co do gumek bo mam w głowie że to ßwiadomie popełniony grzech ciężki. Tak sobie myślę, że jak będę ciągle wtakim stresie to nigdy nie dostŕanę .@.
Nie wiem tylko czy mogę jej zaufać bo najpierw pytała czy karmię piersią i ile razy i w jakich odstępach czasu i stwierdziła że kobieta przy pełnym karmieniu jest 12 tygodni niepłodna. Potem mówiła o regule szczytu ale ja uważam że w moim przypadku nie da się jej zastosować. [link widoczny dla zalogowanych]
Czy osobie niedoßwiadczonej można proponować regułę szczytu? Dla mnie reguła szczytu i dni niepłodności przedowulacyjnej to samo czyli igranie z ogniem. Kiedy tak tej pani powiedziałam, to zapytała dlaczego. Nie oceniam tej pani poprostu piszę jak jest. Być może jest aż tak pewna siebie. Niestety co do mnie to ja nigdy raczej nie byłam pewna siebie.
Ostatnio zmieniony przez RENATKA37 dnia Sob 12:52, 11 Lut 2017, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RENATKA37
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 02 Lut 2017
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sob 11:22, 11 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Tak heidi mam taką książeczkę autorstwa E. Wójci
Zauważyłam na twoim wykresie że mierzysz temperaturę termomrtrem elektronicznym 5 minut. Czy wtedy pomiar jest dokładniejszy? Jak sobie radzisz ze zmianą termometru?
Ostatnio zmieniony przez RENATKA37 dnia Sob 12:36, 11 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
RENATKA37
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 02 Lut 2017
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sob 12:56, 11 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Karafka wczoraj napisała, że jestem trolem. Nie jestem. Potrzebbuję jedynie wsparcia. Nie mam się do kogo zwróciç
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:02, 11 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
RENATKA37 napisał: | Nie wiem tylko czy mogę jej zaufać bo najpierw pytała czy karmię piersią i ile razy i w jakich odstępach czasu i stwierdziła że kobieta przy pełnym karmieniu jest 12 tygodni niepłodna. Potem mówiła o regule szczytu ale ja uważam że w moim przypadku nie da się jej zastosować. [link widoczny dla zalogowanych]
Czy osobie niedoßwiadczonej można proponować tę regułę?. Dla mnie reguła szczytu i dni niepłodności przedowulacyjnej czy reguła sz. To to samo czyli igranie z ogniem. Kiedy tak tej pani powiedziałam, to zapytała dlaczego. Nie oceniam tej pani poprostu piszę jak jest. Być może jest aż tak pewna siebie. Niestety co do mnie to ja nigdy raczej nie byłam pewna siebie. |
No właśnie o tym piszemy. Pani z poradni proponuje regułę szczytu, bo z innych rozwiązań może jeszcze zaproponować tylko całkowitą abstynencję, bo "nie wolno" jej zaproponować Wam prezerwatyw albo np. seksu oralnego. Ty musisz ocenić sama, czy sama reguła szczytu jest w Twoim przypadku na miejscu (i słusznie moim zdaniem oceniasz, że nie - bo brak Ci doświadczenia, i masz poważne przeciwwskazania medyczne, a nawet wprawnie stosowana reguła szczytu to niepłodność względna), czy należy np. połączyć ją z prezerwatywą...
A co jej odpowiedziałaś na pytanie, dlaczego? Też nie oceniam tej pani, ale może zapytała dlaczego, bo należy do osób, które w ogóle nie uznają całkowitej wstrzemięźliwości, tylko uważają, że zawsze należy być "otwartym" nawet wbrew rozsądkowi (tacy też są na świecie...), albo uznała, że pewność reguły szczytu jest dla Was wystarczająca (chociaż to nie do niej należy taka ocena). A może po prostu chciała poznać sytuację i wiedzieć, jak bardzo musisz unikać ryzyka ciąży...
Tak czy inaczej myślę, że jeśli chcesz się nauczyć, to powinnaś przeczytać od deski do deski podręcznik i materiały INER, i najlepiej zrobić kurs. Panie w poradni nie zawsze są ekspertami. Ta, u której byłam przed ślubem, była bardzo miła, ale tylko obejrzała moje wykresy (miałam już wtedy półtora wykresu ), upewniła się, że znam podstawy fizjologii cyklu i reguły, potem nie umiała odpowiedzieć na moje bardziej dociekliwe pytanie o coś, czego nie było na stronie INER. I chyba uznała, że niczego więcej mnie nie nauczy, i dała pieczątkę...
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Sob 13:08, 11 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:57, 11 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Renatka, zdecydowanie się zgadzam z dziewczynami. Poradnia to miejsce gdzie rozmawiamy o śluzach, tempreaturach i prawdopodobieństwie poczęcia.
Ja myślę że masz dodatkowy problem. Oprócz niepewności dochodzi jakiś lęk związany z mamą i tragedią jaką przeżywacie w rodzinie.
Renatko, ja na serio proponuję ci rozmowę z psychologiem. Dla uspokojenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:07, 11 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Też myślę, że psycholog/terapeuta może tu bardzo pomóc. Zaryzykowałabym stwierdzenie, że może być kluczowy.
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Sob 14:09, 11 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
RENATKA37
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 02 Lut 2017
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sob 14:16, 11 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
co może mi pomóc psycholog w sprawach religii?. Nie chcę być powodem do grzechu dla męża
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:24, 11 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Może Ci pomóc zdrowo spojrzeć na religię i małżeństwo...
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Sob 14:26, 11 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
RENATKA37
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 02 Lut 2017
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sob 17:53, 11 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny a jak długo uczyłyście się metod npr?
Stosowałyście regułę szczytu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:22, 11 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
ja miałam przed slubem 13 wykresów. w poradni przedmałzeńskiej bylismy tylko raz. Dostałam od babki super wykresy- arkusze z angielskiej lepsze niż miałam od LMM. Pani z poradni była miła, taktowana ale nastawiona ideologicznie. Po pierwszym prodzie miałam całkowity zakaz ciazy wiec do reguy szczytu nie podchodziłam, nie spełniałam kryteriów zawsze coś. Pomimo czytelnych wykresów i znajomosci swojego organiznu nie było jak dliczyć sie do tego. Szybko pojawił mi sie okres wiec okres pp miałam mega krótki. Teraz mimo speł. reguł LAM tez juz nie łapie sie na regułe szczytu.
Wstrzemiezliwosc znam az za dobrze w zasadzie u nas to albo beseksie albo trzymanie sie reguł npr.
Metody uczę sie nadal, mam instruktora. Polecam kurs i spotkania indywidualne. Moja instruktorka ma papiery na ang. i CrMS. Jest ideologiczna ale nie dewotka.
Renatka polecam dobrego spowiednika. Takie rozstrzasanie tu na forum nic nie da. Masz skrupły i powinnas je przegadac z kims w realu. Dodatkowo powiem tyleze cżłowiek nie jest dobrym sedzią we własnej sprawie. Z jednej skrajnosci w drugą. Mozna sie wytłumaczyć ze wszyskiego a z drugiej wpedzić w poczucie winy i kleski. Odzałuj czas i idz poszukaj pomocy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:00, 11 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Na serio od kilkunastu lat, bo wczesniej piguły i nadal się uczę, bo zmienia sie klimat i u progu premenopauza a z nią nowe kwiatki. Jestem odkładającą na 100% , nie orto, reguły szczytu nigdy nie stosowałam, za dużo domyślania sie, niepewności. Gdy byłam młodsza przechodziłam przez podobne dylematy jak ty, znam te katusze, wyrzuty sumienia ale z biegiem czasu inaczej sie na to patrzy, zmieniają się okoliczności, przybywa doświadczeń, po latach (!) szarpaniny widać było, że to niczego dobrego u nas nie prowadzi (choć są małżeństwa, którym orto odpowiada i wystarcza) i wnioski nasuwają sie same . Z tym, że każde małżeństwo musi to przedyskutować czy jak chce przemodlić, wyspowiadać i wspólnie podjąć decyzję jak to dalej z tym seksem będzie.
Na twoim miejscu uczyłabym się dalej metody ale byłabym mega ostrożna co do wprowadzania jej teraz w zycie, przy tym stanie wiedzy jaką posiadasz i tym ryzyku jakie tobie zagraża.
Ostatnio zmieniony przez gam dnia Sob 20:06, 11 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:50, 11 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Renatka mozesz polegac na npr pp ale tylko jak zachowasz 100% abstynencje!!! masz 100% gwarancji i zero szans na wpadkę. Wtedy uczysz sie metody i obserwujesz dalej. Czy maz sie na to zgadza? Czy ty sie na to zgadasz? Czy to wam ma dac jednosc i zrozumienie? To jest najtrudniejsza opcja ale tez najbardziej pewna. Wymaga od was wiele godzin rozmów i frustracji ale da sie przezyć.
Druga opcja wybieracie oboje rozwiazanie które jest kompromisem pomiedzy bezpieczeństwem a całą resztą.
Szczerze to nie ma innej drogi.
OT W podrecznikach i metodzie sporo jest wiedzy ale nie oszukujmy sie głownie pod normalne cykle. Takie trudne sytuacje sa opisane ale w podreczniku łatwiejsze sa zawsze niz w zyciu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:50, 11 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Renatka mozesz polegac na npr pp ale tylko jak zachowasz 100% abstynencje!!! masz 100% gwarancji i zero szans na wpadkę. Wtedy uczysz sie metody i obserwujesz dalej. Czy maz sie na to zgadza? Czy ty sie na to zgadasz? Czy to wam ma dac jednosc i zrozumienie? To jest najtrudniejsza opcja ale tez najbardziej pewna. Wymaga od was wiele godzin rozmów i frustracji ale da sie przezyć.
Druga opcja wybieracie oboje rozwiazanie które jest kompromisem pomiedzy bezpieczeństwem a całą resztą.
Szczerze to nie ma innej drogi.
OT W podrecznikach i metodzie sporo jest wiedzy ale nie oszukujmy sie głownie pod normalne cykle. Takie trudne sytuacje sa opisane ale w podreczniku łatwiejsze sa zawsze niz w zyciu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Nasze wykresy Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 17, 18, 19 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 17, 18, 19 Następny
|
Strona 11 z 19 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|