..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

RENATKA37

Npr pp czli po porodowe tak? Tak mam tak cudonego męża że się zgodził poczekać. Nie wiem tylko jak długo wytrzyma.

fiamma75

A wiesz ile tego czekania będzie - parę tygodni, parę miesięcy, rok? I czy jesteś pewna, że nie zaszkodzi to waszej relacji?

Npr znam od dziecka, w małżeństwo wchodziłam ze sporą wiedzą i wieloletnimi wykresami. Po pierwszym porodzie regułę szczytu stosowałam, po drugim wyłącznie w połączeniu z gumką.
I co z tego, że mam wiedzę skoro np. 2 ostatnie cykle to kosmos (premenopauza).

I mogę się podpisać pod tym, co dziewczyny piszą.

krówka

tak. npr pp - npr po porodzie.
Super, ze rozmawiacie i to na taki temat.
Renatka proszę poszukaj wsparcia nie drecz sie sama...

krówka

Renatka przeczytaj to co fiamma napisała to moze trwac miesiacami. Nawet u osob z długim stazem npr i wiedza instruktora npr.

Znam przykłady, ze ludzie sobie obiecywali bezseksie a potem pusciły hamulce po dłuzszej przerwie i wyrzutu sumienia były wieksze niz po antykoncepcji... Liczenie i patrzenie w wykres i cała streta testów ciazowych plus mega schiza... bole i obwinianie kto zaczął itp...

Lepiej miec plan awaryjny na wypadek wzrostu temperatury i romantyccznosci, napiecia seksualnego w zwiazku.
Do tego czesta opcja kłotnie o byle co ale niby nie z seksu (to u nas sie zdarza...)

RENATKA37

Czyli wychodzi na to, że lepiej stracić macicę albo jajowody.

Busola

Idź do psychologa lub spowiednika. Naprawdę.

anuszkaja

Jest niedziela rano a Ty zaczynasz dzien od pisania obcym ludziom o potencjalnej utracie macicy (!)
Dziewczyny powiedzialy juz wszystko w temacie zarowno Twej wiary, relacji z mezem oraz obserowania plodnosci. Nie docieraja do Ciebie podstawowe komunikaty.
Niezaleznie czy jestes trollem czy chorą kobietą, idz do lekarza lub psychologa, bo normalnie sie z Toba nie da rozmawiac.

RENATKA37

Przepraszam ale takie gmyśli mnie nachodzą.
Najważniejsze, ż mąż zgodił się poczekać. Co będzie dalej czs pokaże. Narazie ucxzę się metody i liczę na waszą pomoc w interpretacji wykresu

Muflon

To, że Cię takie myśli nachodzą (i że ciągle o tym tu piszesz - zobacz, to już chyba trzeci raz o tej macicy, cały ten wątek jest jak sinusoida, raz piszesz w miarę spokojnie, raz łapiesz lęki i jazdy), to objaw chorobowy. Mnóstwo ostatnio przeszłaś, teraz jeszcze to. Zlituj się nad sobą, mężem i dziećmi, i poszukaj pomocy psychologa.

tilia

To nie jest tak, że uważamy Cię za jakąś wariatkę i że tylko jacyś "inni" ludzie chodzą do psychologa. Ja byłam dwa razy w bardzo stresującym dla mnie czasie i uważam, że mi to pomogło. Oczywiście nie rozwiązało wszystkich moich problemów, ale można od innej strony spojrzeć na różne rzeczy. Jeśli Twoje problemy z związane z religią to może psycholog chrześcijański?

RENATKA37

Mam jeszcze jedno pytanie. Jak powinnam mierzyć temperaturę żeby pomiary były prawidłowe? Bo już sama nie wiem. Ja mierzę do końca ''pikania,'' noni ie wiem czy ta tempka jest prawidłowa jkorp termometr mam włożony i dziecko jest przy cycu.
Trzeba zaokrąglać?

krówka

Renatka pomozmy w wykresie ale ty musisz pomoc tez sobie... za ciebie tego nie zrobimy.
Macicy nie wytniesz, jajników tez nie, chyba ze beda inne powody niz płodność. To wyjscie odpada...

Zdecydowałas sie na npr a to nie jest bajka tylko ciezka praca dzień po dniu i droga, proces, etapy. Cykle beda raz lepsze raz gorsze. Kazda z nas ma podobnie nikt z tego powodu sie nie tnie ale czasem ma doła i potrzebuje wsparcia. W npr w wersji orto bezsksie jest normalne raz dłzusze raz krótsze ale pojawia się co cykl i co miesiac bedziesz sie chlastac z tego powodu...?

Teraz mozesz tylko czytac od poczatku swoj watek, bo nic nowego nie napiszmy...
Twoja wypowiedz nasuwa mi wniosk, ze maz sie pogodził z sytuacja i znalazł jakies wyjscie - "bezseksie", zeby ciebie tez uszczesliwic w tych rozterkach. Ty nadal analizujesz i rozmyslasz. Czy ty jestes z tym rozwiazaniem pogodzona? Moze bezseskie nie dla was... Tak czy siak polecam rozmowe z kims w realu.

gam

A może kup sobie taki termometr [link widoczny dla zalogowanych] wtedy nie będziesz musiała się zastanawiać czy ci piknął czy nie piknął, nagrzał się czy nie. Ja takiego używam i bardzo sobie chwalę, po zmierzeniu temp na nim nie spada, więc możesz odczytać gdy się obudzisz na dobre.

Muflon

Też mam ten termometr, który podlinkowała Gam, i też sobie chwalę. I nie ma problemu zaokrąglania, jak przy elektronicznym.

RENATKA37

Dziękuję wam wszystkim za pomoc i przepraszam że napsułam wam krwi.
Wiem,że muszę wziąć się w garść nikt tego za mnie nie zrobi. Z braku seksu jeszcze nikt nie umarł Damy radę. Liczę na waszą pomoc Wesoly