..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Muflon

Według metody Roetzera dziś wieczorem masz już III fazę. Moim zdaniem nie masz się czego bać. Wesoly

A co na to Twój mąż? Też się boi? Z nim przede wszystkim powinnaś o tym rozmawiać.

RENATKA37

Dziewczyny dzisiaj zaplamiłam tak na brązowo czy to znak @ bo tempka dzisiaj troszkę niższa mimo że wczoraj miałam robione kanałowe z podwójnym znieczuleniem i myślałam że wyskocxy w górę. Czy można ♡ w dni z obniżoną już temperaturą i plamieniem?

fiamma75

Tak, pewnie zaraz dostaniesz @

RENATKA37

Możemy bezpiecznie ♡?

krówka

wygląda na bliskie @ tak

RENATKA37

To tak oznacza że można♡?

Mirabelka

RENATKA37

Dziewczyny mam znowu problem. Rozmawiałam dzisiaj z mężem i powiedział mi że nie chce więcej słyszeć o npr. Kiedy przed @ powiedziałam mu że jestem przed @i możemy♡
Powiedział mi że nie jest zwierzęciem.
Ja z resztą też nie umiem zaufać npr a zwłaszcza sobie.
A mąż stwierdził że albo gumka albo nic Sad

Muflon

Przede wszystkim: do niczego nie należy w małżeństwie zmuszać drugiej strony. Dotyczy to i męża, i żony, i NPR, i gumek, i tabletek. Żadna metoda nie jest dobra, jeśli prowadzi do konfliktu czy poczucia krzywdy u jednej ze stron.

Jeśli mąż stanowczo nie chce NPR, a Ty stanowczo nie chcesz gumek, to rzeczywiście macie problem, bo trudno w ten sposób spotkać się gdzieś w połowie drogi. Ale nikt tu na forum nie rozwiąże za Was tego problemu ani nie powie Wam, co macie zrobić, bo to nie nasze życie. Możemy doradzać, ale to Wasza decyzja, niczyja inna. Jesteście dorośli, wiecie, jakie są metody antykoncepcji, jakie mają dla Was wady i zalety, z czym się wiążą. I tylko Wy wiecie, które z Was na jakie ustępstwa jest gotowe wobec drugiego.

„Gumka albo nic” to rzeczywiście trochę stanowczo. Jednak większość facetów ceni sobie możliwość seksu bez konieczności zabezpieczenia w III fazie, nawet, jeśli w pozostałym czasie para używa prezerwatyw... Mruga

Poza tym można łączyć obserwacje z gumką, żeby zwiększyć poczucie pewności (np. unikać seksu, nawet z zabezpieczeniem, w czasie najbardziej płodnym). To takie przykładowe argumenty, że gumki i obserwacje płodności wcale nie muszą się wykluczać, mogą też się uzupełniać.

W jakim sensie nie jest zwierzęciem? Że nie chce seksu na sygnał „teraz można”? Czy chodziło tu o jakiś problem z seksem tuż przed miesiączką?

RENATKA37

Chodzi mu właśnie o sex na sygnał. Z resztą ja już sama nie wiem czy zdołam zaufać npr. Ußwiadomiłam to sobie po dostaniu @. A jeżeli chodzi o okres menopauzy to już w ogóle wykluczam stosowanie npr. Sama już nie wiem czego chcę. Wiem że nie mogę ryzykować z wiadomo jakich powodów, a za dwa lata będę mieć 39 lat a dla mnie to już nie jest wiek na dziecko. Nie rozumiem postawy kościoła. Jak można zmuszać kogoß do czegoś czego nie czuje. Albo jak kobieta w okresie memopauzy może być otwarta na życie?.
Najgorsze jest to,że mamy dzieci kedno do chrztu a drugie już w maju do komunii.
Mąż nie ufa tym metodom jeszcze bardziej niż ja i jeszcze stwierdził że ksiądz nie będzie mu mówił jak mamy żyć.
Wykres będę robić i już mu o tym powiedziałam.

Muflon

Ale wiesz, że Kościół nikogo do niczego nie zmusza i nie może zmusić? Co najwyżej coś zaleca, wskazuje jako najwłaściwszą drogę, ale człowiek ma wolną wolę. Bóg nie chce mieć w nas niewolników, tylko przyjaciół.

Tak, nauka Kościoła w sprawach seksu jest trudna i w wielu miejscach wydaje się mało sensowna, co gorsza czasem dostajemy sprzeczne sygnały od różnych duchownych. Można się tym w kółko zadręczać albo skupić się na tym, co jest dobre dla Was jako małżeństwa. Nie wierzę, żeby można było całkiem zabłądzić, kierując się miłością i powierzając swoje rozterki i decyzje Bogu.

RENATKA37

Ja jakoś czuję się zmuszna a co do wolnej woli to co o za wolna wola skoro sprawy wyglądają tak, że albo robisz co kościół każe albo grzech ßmiertelny. Ja to tak odczuwam Sad

Muflonku co masz na myśli pisząc o całkowitym zbłądzeniu?. Wiesz już nie postrzegam Boga jako kata ale nie zgadzam się z nauką Kościoła.

Muflon

Chodziło mi o to, że moim zdaniem nie da się odejść daleko od Boga, starając się postępować dobrze w swojej sytuacji i na miarę swoich możliwości. Nawet, jeśli nasze uczynki nie są idealne (a zresztą czyje są...?).

RENATKA37

Tak się zastanawiam skąd wiadomo, że Bóg naprawdę myśli tak jak przedstawia to KK?
A i jeszcze taka myśl przyszła mi do głowy, że skoro np.
w Prawosławiu gumka nie jest zakazana to może Bóg ma takie poczucie chumoru,
że dał komuß wymyßlić npr dla ludzi bardziej ufnych a dla tych mniej ufnych gumkę.
Może w końcu KK to odkryje? Smile

Czy wierni w KK mogą w ogóle mieć własne zdanie?