..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

suffka

Witam!

Nowa tutaj jestem, choć z NPR borykam się już jakieś 5 lat. I było w miarę OK, aż urodziłam córeczkę, w grudniu 2008. I do tej pory - cholera mnie bierze, bo NIC z tego nie rozumiem

Pomóżcie zinterpretować to, co do tej pory zaobserwowałam, bo mi wychodzi ciągła faza płodna Smutny

Obserwacje zaczęłam 64-go dnia po porodzie, wpierw tylko śluz, potem dołączyłam temp i szyjkę. Wpierw opiszę śluz zaobserwowany na papierze, potem po średniku szyję i śluz z szyjki.

64-71 - nic
72-75 - śl zółtawy, rozciągliwy, przejrzysty; szyjka średnia, śl brak
76, 77 - brak obs
78 - śl żółty, nierozciągliwy, mało
79 - śl lepki, mało; szyjka otw, miękka, śl rozciągliwy
80 - śl rozciągliwy, przejrzysty; szyjka miękka, otw, śl rozc., przejrz.,
81 - śl żółty, mało; szjka średnia, otwarta, śl brak
82 - śl dużo, rozciągliwy, przejrzysty; szyjka miękka, otw, śl rozc.
83 - śl mało, żółty
84-86 - nic; szyjka tw
87-91 - śl mało, żółty; szyjka tw
92-94 - odczucie mokro; szyjka średnia, trochę otw, śl rozciągliwy
95-99 - plamienie (na pewno nie jak miesiączka sprzed ciąży)
100 - śl dużo, jak białko; szyjka mk, otw, śl roaciągliwy przejrz.,
101- śl dużo, szklisty
102 - śl jak białko, odczucie mokro; szyjka mk, otw, śl rozc, przejrz, szklisty
103 - 36,6, śl brak; sz. miękka, otw, śl rozc. przejrz.
104 - 36,7 śl mało, żółtawy, odczucie mokro; sz. mk, otw, śl rozc. przejrz.
105 - 36,3 (późno spać) odczucie mokro; sz. mk, otw, śl rozc przejrz
106 - 36,2 śl przejżysty, zółtawy; sz. mk otw, śl rozc, przejrz
107 - 36,3; nic; sz. średnia, śl roazciągliwy
108-110 - 36, 4 nic; sz. średnia, śl roazc. przejrz
111 - 36,6 ślisko, mokro; sz. tw, śl rozc przejż
112 - 36,5, reszta bez zman
113 - 36,25, bez zmian
114 - 36,4, bez zmian
115, 116 - 36,3 nic
117 - nic; sz. średnia, śl rozc przejrz
118 - 36,3, śl żółty; sz. tw, śl brak
119 - 36,4, nic; sz tw, śl rozc, przejż
120 - 36,5 śl rozc, przejrz, żółtawy; sz. tw, zamk, śl brak
121 - 36,5 śl żółtawy
122 - 36,6 śl żółtawy; sz. tw, średnio otw, śl rozc przejrz
123 - 36,5 plamienie
124 - 36,6, plamienie
125 - 36,65 śl zółty, sz tw, średnio otw, nisko, śl lepki, biały
126 - 36,5 śl zółtawy, sz tw otw, nisko, śl rozc, przejrz
127 - 36,6 śl żółtawy, sz średnia, otw, śl rozc, przejrz
128 - 36,5 sl żółtawy, sz mk, otw, śl rozc przejrz
129 - 35,4 śl żółgtawy, sz średnia, otw, śl rozc przejrz
130 (dziś) - 36,6

Poradźcie, kto tu zwariował, cykl, ja, czy metoda? Bo z tego wszystkiego nie wynika NIC, albo że jestem w ciągłej fazie płodnej? Sluz na szyjce praktycznie stale jest, rozciągliwy i to bardzo, przejrzysty.... Czy był tutaj jakiś okres pniepłodny, którego nie potrafiłam wyłapać?

Bystra

Takie uroki NPR. Zakładam, że karmisz piersią albo niedawno przestałaś.
Dopóki nie wróci płodność (miesiączka poprzedzona przynajmniej skróconą fazą wyższych temperatur), możesz stosować regułę szczytu, bo na niepłodność bezwględną możesz jeszcze nawet rok poczekać, ponieważ czas powrotu płodności po porodzie przy karmieniu piersią jest kwestią bardzo indywidualną.

[link widoczny dla zalogowanych]

suffka

Karmię owszem, wyłącznie piersią. Temat jeszcze podrążę: czy w tym co opisałam reguła szczytu pozwala znaleźć choć jeden dzień niepłodny? Bo ja nie potrafię

I frustracja tylko rośnie, i rośnie...

fiamma75

nic nie widzę - sama tak miałam - prawie nigdy nie mogłam doliczyć do 4 wieczoru

fresita

ja sie nie doszukalam wsrod tego co napisalas 4 dni absolutnie suchych co by pozwalalo zastosowac regule szczytu. niestety musisz uzbroic sie w cierpliwosc i czekac az miesiaczka powroci,u mnie przez caly ten czas przed miesiaczka byl sluz o wygladzie bialka jaja kurzego a szyjka byla tak jakby w polowie ani niska ani wysoka, wiec nie mozna bylo nawet na niej polegac Smutny

po pierwszej @ wykresy wrocily do normy - to znaczy po 3-4 wyzszych temperaturach nastepowaly 1-2-3 dni nieplodnosci poowulacyjnej. Z czasem faza lutealna sie wydluzala. trzeba czekac...

suffka

Dzięki za odpowiedź, tego właśnie się obawiałam Smutny

Wiem, że organizm musi się jakoś po porodzie ułożyć, ale dlaczego to tyle trwa, ech... karmić piersią zamierzam jak najdłużej, bo córeczka jest alergiczką. Więc pewnie na prawdziwą @ przyjdzie mi jeszcze poczekać Smutny