..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

abysia

Hej Dziewczyny,

Właśnie moje konto zostało aktywowane, zatem piszę mojego pierwszego posta.

Obserwuję się już od prawie półtora roku i wydaje mi się, że całkiem nieźle już się znam na npr. Stosuję je co prawda na razie w teorii;) bo dopiero 1 października wychodzę za mąż. Byłabym jednak wdzięczna, gdyby któraś z Was spojrzała na moje wykresy i powiedziała mi, czy dobrze je interpretuję.

Z góry dziękuję za wszelką pomoc.

chocolate_puma

Piękne wykresy! Życzę, żeby poślubne też były tak czytelne.

W niektórych brakuje kluczowych pomiarów albo są zaburzone, ale ogólnie - interpretowałabym tak samo (tylko w cyklu z października ub. r. i marca 2011 byłabym może bardziej restrykcyjna ze względu na zakłócenia albo dziury). Ale masz bardzo wyraźny objaw szyjki, więc Twoja interpretacja nie byłaby błędem. Jak mam problem z temperaturą, to też szyjka mi zazwyczaj załatwia sprawę Mruga

Bardzo ładne wykresy Wesoly

Zazdroszczę Mruga

abysia

Bardzo dziękuję za tak szybką odpowiedź Wesoly

Brakuje mi kontaktu z dziewczynami, które stosują bądź chciałyby w przyszłości stosować npr. Dlatego cieszę się, że trafiłam na to forum.

Pozdrawiam Cię szczególnie, chocolate_puma

abysia

Mam do Was pytanie co do korzystania z fazy względnej niepłodności.
Badam śluz tzw wewnętrzny z samej szyjki i wydaje mi się raczej, że zawsze wiem, kiedy on się pojawia. Czy któraś z Was ma aż takie zaufanie do siebie, że wie kiedy pojawił się pierwszy śluz i korzysta z reguły wyznaczania końca I fazy ODS (do ostatniego dnia suchego)?

elusiaczek

Moim zdaniem to zależy od tego jak bardzo będziecie odkładać. Poza tym masz wpisane że stosujesz Rotzera, a tam jest reguła wnikliwej obserwacji, a nie ostatniego dnia suchego - to znaczy możliwe że jeszcze przed pojawieniem się śluzu możesz zacząć być płodna - bo możesz mieć właśnie odczucie wnikliwej obserwacji. I dla tej reguły jest PI=0,9, a jak śluz się już pojawi, PI jest wyższy. Reguła szyjki (bo widzę że też badasz) też ma PI=0,9.
Mam natomiast pytanie na jakiej podstawie wyznaczasz regułę Doringa na 7dc? W ten sposób zaznaczasz że wg tej reguły 7dc jest jeszcze I fazą? Bo widzę u Ciebie w cyklu z lutego/marca że pierwsza temperatura w kółku po szczycie może być już 13dc. Czyli wg Doringa możesz przyjąć I fazę do 6dc. (i wtedy PI<0,2).

abysia

Ten cykl z lutego/marca uznałam za zaburzony. Jest on jedyny, kiedy tak wcześnie skoczyła mi temperatura i w ogóle jest dziwnie krótki. Byłam wtedy mocno zestresowana i uznałam, że mogę go nie brać do statystyk. We wszystkich innych najwcześniejszy skok jest 15 dc po szczycie, w jednym cyklu z czerwca 2011 mam skok wcześniej, ale jest jeszcze płodny śluz.

1. Reguła Döringa: bierzemy najwcześniejszą wyższą temperaturę po szczycie z wszystkich (co najmniej 12) poprzednich cykli, zaznaczamy ten dzień na dole karty kółkiem z kropką i przed nim wstecznie odpisujemy:

6 dni, jeśli najwcześniejsza pierwsza wyższa temperatura po szczycie wystąpiła 13. dnia cyklu lub wcześniej,
7 dni, jeśli najwcześniejsza pierwsza wyższa temperatura po szczycie wystąpiła 14. dnia lub później.

Tak jest napisane na stronie [link widoczny dla zalogowanych]

A zatem 7 dc jest jeszcze I faza względnej niepłodności. Przez to, że linia jest po środku to nie wiedziałam jak to zaznaczać Mruga

Mam problem z wnikliwą obserwacją... Nie umiem tego rozpoznać, jakie to ma być uczucie.

A z tą regułą do ostatniego dnia suchego to gdzieś musiałam przeczytać i myślałam, że ona jest poza metodami... Confused

Dziękuję elwiraaa za zwrócenie na to wszystko uwagi Wesoly

Pozdrawiam

chocolate_puma

Jeśli raz zdarzyła się I wyższa 13dc, to nie ma gwarancji, że się nie powtórzy. Ja bym jednak zdecydowanie brała wszystkie cykle do statystyk.

Co do wcześniejszego pytania, to ja nie mam zaufania do reguły ostatniego dnia suchego (chyba najbardziej zawodna). Poza tym przy współżyciu co drugi dzień nie byłabym w stanie odróżnić 'pierwszego' śluzu od pozostałości n. Jak pisała elwiraa, zależy jak bardzo odkładasz...

Mi np. Doring pozwala do 10dc włącznie, reguła 21 dni - do 8dc, ale osobiście stosuję kliniczną - do 6dc ze względu na swoją hiper ostrożność. Raz 'zaryzykowałam' 8dc, a 9dc zobaczyłam piękny Bj, to mnie aż zimny pot oblał. Jak masz tendencję do schiz ciążowych, to polecam stosowanie surowszych reguł.

Jeśli chodzi o wnikliwą obserwację, to ja jako typ 'mokry' takiej nie mam. Za to dzień przed pojawieniem się bardziej płodnego śluzu wyczuwam, że szyjka jest śliska.

elusiaczek

abysia, wiesz, to Twoj (Wasz) wybór, ale nie możesz sobie tak po prostu odrzucić ze statystyk jednego cyklu. Może byłaś zestresowana, mogło sie to odbić na przebiegu Twojego cyklu, ale wyznaczając regułę Doringa powinnać brać wszystkie cykle - a przynajmniej ostatnich 12 (a ten z lutego/marca się do nich zalicza). Tym bardziej że wiesz, że krótszy cykl był spowodowany wcześniejszym skokiem, a nie np. krótszą fazą temperatur wyższych - bo tamten cykl jest bardzo ładny i jak najbardziej mógłby być płodny.
Ja miałam 14 cykli zaobserwowanych, najwcześniejszy skok 15dc. Śluz Bj najwcześniej się pojawiał 11dc, a zwykle 13-14dc. Wg Doringa miałam 7dc jako I faza. W obecnym 15 cyklu kochaliśmy się tego 7dc. W 10dc zobaczyłam piękne Bj, 13dc skok - efekt - jestem w ciąży Wesoly

Żadnych czynników zaburzających (na początku cyklu, takich, które mogłyby ewentualnie przyspeszyć owulację) nie było - a przynajmniej ja nic szczególnego nie zauważyłam.
Dlatego moje rady są takie:
1. jeśli odkładacie bardzo bardzo - tylko III faza
2. jeśli odkładacie, ale nie aż tak bardzo bardzo - faza I wchodzi w grę, ale moim zdaniem Doring 6dc.
3. jeśli chcecie sobie popróbować I fazę, bo generalnie planujecie dziecko jakoś niedługo - wtedy inne reguły, dające więcej niż 6 dni.

Bystra

Uwaga do zmodyfikowanego Doeringa:
najwcześniejsza 1. wyższa musi być brana z tych PO DNIU SZCZYTU.

Nie czytałam wszystkiego od początku, ale jeśli ta "pierwsza wyższa" z 13dc była prawdopodobnie ze stresu czy innego zaburzenia i nie była po dniu szczytu to ona nie jest brana do reguły zmodyfikowanego Doeringa.

elusiaczek

[link widoczny dla zalogowanych]
To prawda co piszesz, bo w tamtym cyklu temperatura z 13dc jest zaznaczona za zaburzenie (ale nie widzę dlaczego), za to kolejna 14dc jest w ogóle nie zmierzona. Biorąc pod uwagę tylo niezaburzone tempki, pierwsza w kółku po szczycie to 15dc.
Ale ja po moim obecnym przypadku wolę brać najbardziej niekorzystną wersję

to znaczy jeśli szczyt był i wiem że tempka mogła być wyższa, to liczyłabym że mogło tak być..
W moim obecnym cyklu też zaznaczyłam kółka wg najbardziej niekorzystnej wersji (z punktu widzenia późniejszego wyznaczania I fazy) (mimo że III fazę do "praktycznego" stosowania wyznaczyłam później).

silva

no niestety to jest tak, że jak się na 100% odkłada, to nie można naciągać
należy zawsze wziąć pod uwagę i trzymać się niekorzystnej wersji,
bo potem może być szok...
a w ogóle jak się na 100% odkłada, to teoretycznie tylko III faza, bo w I fazie zawsze jest szansa nawet w 20 obserwowanym cyklu

i zawsze trzeba się liczyć, że ciąża może się zaciążyć Mruga

abysia

Dzięki Dziewczyny za wszystkie wasze opinie Wesoly

Jak dobrze mieć tak fachową pomoc. Wiele dla mnie znaczy wasze zaangażowanie i że zechciałyście zajrzeć w moje cykle i je przeanalizować.

No i macie rację rzeczywiście z tą fazą względnej płodności. Dzisiaj zauważyłam odrobinę śluzu białko jajka, zatem może się pojawić nawet tak wcześnie.

Pozdrawiam ciepło :*

abysia

Mam jeszcze do Was Dziewczyny pytanie dot. obserwacji śluzu.

Czy jeśli dzisiaj zaobserwowałam śluz biały, kremowy, który był rozciągliwy. To oznacza, że była w nim odrobina śluzu jak surowe białko jajka, to mam go zaznaczyć na wykresie i tym samym ustalić późniejszy dzień szczytu śluzu?
Czy jeśli on jest gorszej jakości, to już może być po szczycie i traktowany jako niepłodny?

silva

zależy wg jakiej metody prowadzisz swoje obserwacje

abysia

Według metody Rotzera