..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Almanah

Hej, dawno mnie tu nie było. Mruga

Krótko mówiąc - 4 lata temu zaczęła się moja przygoda z npr, przez 3 lata śledziłam swój cykl, rok temu trochę się rozleniwiłam i zaczęłam brać tabletki. Miałam też nadzieję na to, że pomoże mi to uregulować nieco mój cykl. Zanim zaczęłam jej brać moje cykle potrafiły trwać nawet i 60 dni, a najkrótsze "zaledwie" 40, faza lutealna 9-11 dni. Mruga

Ostatnio z narzeczonym postanowiliśmy, że nadejszla pora i na nas. Po odstawieniu tabletek (16.02) i zakończeniu krwawienia z odstawienia zaczynam znów prowadzić obserwację. Do tej pory patrzyłam na to z innej perspektywy - odkładania poczęcia. Teraz gdy zaczynam się starać chętnie wysłucham rad bardziej doświadczonych osób. Jest tu więc może jakaś Pani, która była w podobnej sytuacji - zaczynała starać się o dziecko po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej, która mogłaby mi udzielić jakichś wskazówek? Mruga

Pozdrawiam serdecznie, link do mojego wykresu: [link widoczny dla zalogowanych]

heidi

Radzi się, żeby po odstawieniu pigułek poczekać ze staraniami 3-6 miesięcy. Z cyklami może być różnie, mogą niestety czasem się nawet bardziej rozregulować... Generalnie na ten czas "popigułkowy" nie ma reguły, może być różnie Wesoly

Almanah

Właśnie już ginka mi mówiła, że co najmniej 3 cykle z owulacją powinnam odczekać, liczę się z tym, że w moim przypadku może to potrwać ładnych parę miesięcy. Niestety. Smutny

krówka

z tym czekanie bywa róznie, sa opinie ze lepiej nie czekac. Tylko wykorzystac czas zaraz po nich. Tak robi sie przy endnometriozie i IVF oraz przy probl. z niepdłodnoacią wywoł. schorzeniami któe mozna podleczyc hormonami. Wycisza się jajniki antykami potem odstawia i zaleca starania. Oczywiscie nie nawawiam do niczego tylko daje inne zródla i info na temat starań. Te czekanie jest spowodowane tym ze moze fl byc krótsza niz normalnie lub wieksze szanse na ciaze mnogą ale to kwestie samego org. kobiety.

Almanah

Dzięki, krówka, o tym nie wiedziałam. Poczytam sobie. Mruga

Karafka

Wykorzystuj czas popigulkowy, bardzo czesto pierwszy cykl jest wzorowy a potem sie psuje Mruga

krówka

tez tak mysle Wesoly

u mnie takie wzorowe były po porodzie a potem pod górkę...

Almanah

Kurczę, teraz mi namieszałyście.

Specjalnie odstawiam tabletki teraz, bo chciałam zacząć najszybciej w maju-czerwcu żeby rodzić na wiosnę, lato (nawet się z bratową tak dogadałyśmy, z tym, że ona czeka z zajściem w ciążę po cesarce). Będę musiała trochę poczytać i pomyśleć.

A co z tą większą szansą na ciążę mnogą? Jest jakoś dużo większa niż zwykle? No i jeśli według was najlepiej zacząć się starać od razu, to czemu ginekolodzy zalecają najszybciej po 3 miesiącach?

fiamma75

ale Ty nie bralas leczniczo przeciez?

Almanah

No nie, nie brałam. Nic takiego też nie pisałam.

Edit: W sensie, leczniczo nie brałam.

krówka

a co za róznica? brała na "poprawe cykli", bo wczesniej sie wydłuzały co normą przeciez nie jest ale uciążłiwe...
Zrobisz jak zechcesz albo wyjscie nr 1 albo nr 2. Piszemy tylko, ze są rózne teorie a która bedzie ok musisz sama zdecydować. Powodzenia Wesoly

bananek2712

Ja odłożyłam tabletki w lipcu, przed tabletkami byłam tak rozregulowana, że tabletki były moim zbawieniem. Po odłożeniu zabezpieczaliśmy się przez pierwsze dwa miesiące, do dziś nic nie wychodzi ze starań i czasem się zastanawiam, czy ten czas po nie był tym czasem korzystniejszym na zajście... co prawda po odłożeniu tabletek wszystko mam jak w zegarku ( + - jeden dzień), ale pojawiły się plamienia przed @
i tak czekam na wizyty u lekarzy... też planowałam, że w grudniu już będę w ciąży i układałam plany tak jakby to miało nastąpić, ale jak widać siła wyższa zaskoczy (mam nadzieję) nas w niespodziewanym momencie.

Poza tym po odstawieniu tabletek pierwsze dwa miesiące suche, a teraz cały czas mokro, więc określenie śluzu czasami jest ciężkie... od tego cyklu zaczynam metodę podwójnego sprawdzenia

Życzę powodzenia Wesoly

krówka

baranek czasem po antykach prl wysoka sprawdz jak mozesz a do tego lubi sie łączyc z plamieniami przed @ (choc te gł. z niedomogą lutealną ale one tez mają swoje przyczyny).

Ja tylko powiem, ze planowanie ciazy to jak planowanie pogody na wyjazd wakacyjny. Chęci mamy i cos mozemy zaplanować ale decydujące zdanie ma Stwórca.

Almanah · Wysłany: Wto 6:48, 22 Mar 2016 Temat postu:

No i "po krzyku".

Szczerze mówiąc zaczynałam już tracić nadzieję na owulkę w tym cyklu. Pytanko - dobrze wyznaczona granica? Zastanawiam się, czy jej jednak nie dać dzień wcześniej (obecną wyznaczył mi OvuFriend).

Też w okolicach skoku nie zaobserwowałam BJ. Było go pełno wcześniej, a te dwa dni gdzie zaznaczony jest rozciągliwy to był śluz dosyć gęsty, żółtawy i mocno rozciągliwy. Być może coś przeoczyłam.

[link widoczny dla zalogowanych]

Muflon · Wysłany: Wto 11:47, 22 Mar 2016 Temat postu:

Według reguł NPR-owych nie da się przesunąć granicy wyższych temp. dzień wcześniej, bo tam masz niezmierzoną temperaturę Wesoly

.

Nie jestem pewna, co dokładnie wyznacza OvuFriend – granicę wyższych temperatur, czy domniemany termin owulacji? Jeśli to pierwsze, to dziwne, bo u Ciebie ewidentnie pierwsza temp. wyższa od poprzednich 6-ciu jest 29dc, czyli według konwencji enpr – granica 28dc. Jeśli to drugie, to nie musi się pokrywać co do dnia z granicą wyższych temperatur, zresztą i tak jest tylko orientacyjny.

Po odstawieniu pigułki może się chyba zdarzyć, że śluz zachowuje się trochę inaczej. Zresztą do tego niepotrzebna pigułka – ja np. czasem mam jakby dwa szczytu śluzu – dobrej jakości, potem gorszej jakości przez 1-2 dni (a wzrostu temp. nie ma), i potem wraca jakiś śluz rozciągliwy i dopiero jest wzrost temperatury...

Trzymam kciuki za 2 kreski Wesoly

.