..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........    FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj  Wykresy Dony Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny          Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Nasze wykresy Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość juka za stara na te numery Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 4578 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Wysłany: Sob 14:43, 15 Mar 2008    Temat postu: paskuda . często ci się zdarzają takie bezowulacyjne? Powrót do góry Dona za stara na te numery Dołączył: 19 Cze 2006 Posty: 12430 Przeczytał: 4 tematy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Wysłany: Sob 15:52, 15 Mar 2008    Temat postu: juka napisał: paskuda . często ci się zdarzają takie bezowulacyjne? własnie nie.. z pewnościa byscie były juz o tym poinformowane..hehe... są długie długie.. owszem.. ale skoku zazwyczaj sie doczekiwałam... Poprzednie 12 cykli- ze skokiem... Ostatni bezowulacyjny był w listopadzie 2006, wtedy jeszcze karmiłam piersia wiec na to zrzucałam winę za brak owulacji... A teraz.. niby moga sie zdarzac czasami takie bezowulacyjne... i to zupełnie normalne jest... Powrót do góry gam za stara na te numery Dołączył: 22 Sie 2006 Posty: 5086 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Wysłany: Sob 16:56, 15 Mar 2008    Temat postu: bidulko, wspołczuję i rozumiem my pomimo odwlekanej spowiedzi nie spotkaliśmy sie ani razu jeszcze w tym miesiącu, bo ciągle coś, dzieci nie śpią, ja przeziebiona, zmęczeni a dziś chyba spowiedź... mam (nieliczę dokładnie już olałam, wisi mi to ...) chyba 18 albo 19 dc , zero skoku nawet się nie zanosi, więc na święta również post......... domyslam sie co przeżywasz, że też przytrafia się to akurat nam spragnionym tego chleba , to kara jakaś chyba, ja juz tak to sobie tłumaczę..... ty nie musisz Powrót do góry mk, za stara na te numery Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 6818 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie Wysłany: Sob 19:32, 15 Mar 2008    Temat postu: współczuję i doskonale Cie rozumię ja miałam dokładnie taki sam "wisielczy" humor dziś rano jak zmierzyłam temp. wkurzające jest to,że tak jak piszesz człowiek odmawia sobie lampki wina,żeby nie zaburzyć temp. uważa na siebie, stara sie dobrze odżywiać i..... nic to nie daje. u mnie chyba(nie chcę zapeszyć) coś w końcu ruszy(mam nadzieję) choć jakoś nie może.... trzymaj się Dona Powrót do góry juka za stara na te numery Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 4578 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Wysłany: Sob 19:47, 15 Mar 2008    Temat postu: Dona, ten poprzedni całkiem fajny, a jak wcześniejsze? - może takie wrócą, oby! Powrót do góry Dona za stara na te numery Dołączył: 19 Cze 2006 Posty: 12430 Przeczytał: 4 tematy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Wysłany: Czw 22:01, 10 Kwi 2008    Temat postu: humor troszke lepszy, bo oto chyba (mam nadzieje) w koncu na weekend bede mogła sie pocieszyc 3 faza.. po tylu tygodniach...) gorzej ze mi własnie maz zapowiedzial, ze ma pilna robote na poniedziałek, i weekend ma miec "wycięty z zyciorysu"... od lutego normalnie nie miałam .. teoretycznej fazy niepłodnej... wiecie ze chyba pierwszy raz miałam cos takiego w tym cyklu jak.. rozszczepiony zanik sluzu.... w dniach 20dc-21 dc z rozgoryczeniem wypatrywalam skoku, śluz zrobił sie zdecydowanie mniej płodny, z tu nic...,byłam zdołowana ze powtórzy sie znów historia z poprzedniego miesiąca...(cykl bezowulacyjny) a tu zaraz na nastepny dzien, pojawiło sie baardzo duzo Bj... albo to były "2 podejscia" do owulcji.. no i za drugim razem dopiero sie udalo.. dziwne to jakies..... Powrót do góry sagitta mistrz NPR-u Dołączył: 27 Paź 2006 Posty: 753 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Wysłany: Pią 5:53, 11 Kwi 2008    Temat postu: Dona, ja tak czasem miewam - o I fazie można zapomnieć. A super, że weekend w końcu dla Was, oby tylko ta praca męża się dała jakoś z innymi potrzebami pogodzić....... Powrót do góry Edwarda junior admin Dołączył: 27 Lip 2006 Posty: 12488 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Wysłany: Pią 7:33, 11 Kwi 2008    Temat postu: Dona napisał: wiecie ze chyba pierwszy raz miałam cos takiego w tym cyklu jak.. rozszczepiony zanik sluzu.... w dniach 20dc-21 dc z rozgoryczeniem wypatrywalam skoku, śluz zrobił sie zdecydowanie mniej płodny, z tu nic...,byłam zdołowana ze powtórzy sie znów historia z poprzedniego miesiąca...(cykl bezowulacyjny) a tu zaraz na nastepny dzien, pojawiło sie baardzo duzo Bj... albo to były "2 podejscia" do owulcji.. no i za drugim razem dopiero sie udalo.. dziwne to jakies..... To fajnie, że się w końcu ogranizm "zdecydował". Owocnego weekendu życzę Powrót do góry fresita Moderator Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 19038 Przeczytał: 3 tematy Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Pią 7:36, 11 Kwi 2008    Temat postu: a co na to twoja ginka, uwaza takie cykle za norme? kurcze przy takich skomplikowanych cyklach naprawde mozna sie podlamac stosujac czysty npr. Powrót do góry Dona za stara na te numery Dołączył: 19 Cze 2006 Posty: 12430 Przeczytał: 4 tematy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Wysłany: Pią 14:07, 11 Kwi 2008    Temat postu: fresita napisał: a co na to twoja ginka, uwaza takie cykle za norme? kurcze przy takich skomplikowanych cyklach naprawde mozna sie podlamac stosujac czysty npr. no własnie ja sie podłamałam juz dawno...i czystego juz nie stosuje...a w kazdym badz razie, nie "wychodzi" zeby taki długi celibat wytrzymywać... u ginki nie byłam ostatnio... nie wiem czy powinnam robic afere z powodu jednego bezowulacyjnego cyklu.. jesli i tym razem by nie było owu.. to chyba by mnie to zaniepokoilo, i poszlabym do niej... a tak.. skok w 25 dc ( czy w 27 dc- juz sama nie wiem jak przyjac).. to taki całkiem "w normie" cykl jak na mnie... Powrót do góry Dona za stara na te numery Dołączył: 19 Cze 2006 Posty: 12430 Przeczytał: 4 tematy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Wysłany: Pią 20:05, 24 Paź 2008    Temat postu: Dziewczyny.. pomóżcie.. [link widoczny dla zalogowanych] mam takiego dziwoląga ze juz sama nie wiem jak go zinterpretować..(i czy sie da w ogóle zinterpretować) (zarejestrowałam sie na próbny bezpłatny miesiąc użytkowania 28 dni zeby miec mozliwosc wpisania tak długiego cyklu.. na ff takiego chyba sie nie da) czy ktos może mi dac promyk nadziei.. ze ten skok z 53 dc można uznac za "ten" skok?? Moje komentarze do cyklu sa takie... każdy wyskok na 36,9 w ciągu całego cyklu był jednorazowym incydentem.. teraz temp. wyraźnie wzrosła i stan ten sie utrzymuje.. W dniach 46-49 miałam krwawienie, mało obfite, uznane przeze mnie za @.. co jednak chyba nie było @...(tak mi sie nigdy nie chciało wierzyć w te "krawienia sródcykliczne maskujace objaw płodności". no to teraz chyba coś takiego właśnie mam) Całe szczęście zastosowałam sie do reguły, ze nie ma 1 fazy i seksu (bez zabezpieczenia) nie było... Zaraz po krwawieniu pojawił się śluz Bj.. i mimo ze czasami słabo widoczny na zewnątrz, to bardzo obfity wewnątrz... do tego pragnę podkreslic, ze tak jak objaw szyjki można u mnie traktować nie do końca miarodajnie, tak wyraźnie wysoko szyjka była w 50 dc.. po czym znów opuściła sie na dół..... moje pytanie, jak Wam to wygląda..(najgorsze to ze w czasie krwawienia nie bardzo miałam warunki do mierzenia temp.) jak mozna to zinterpretować jak nie ma przedwzrostowej szóstki... Rozumiem ze jeszcze dzis dla pewności nie można uznać 3 fazy, ale jeśli jutro temp. będzie co najmniej 36,9...to może zwiastować odbytą owulacje...??? jejku.. umówiłam sie na 20 listopada do lekarki, bo ręce opadają na taki cykl.... Ktos cos pomoże...?/ jakos promyk nadziei. W ostatnich dniach tak przezywam ten pomiar temp. z nadzieja na wzrost..... budzę sie juz o 5 rano, śniło mi sie ze połamałam rtęciówkę w trakcie pomiaru rektalnego.... no strasznie.. nakręcam sie jak nie wiem co... mam nadzieje ze nie niepotrzebnie.... Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Pią 20:08, 24 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz Powrót do góry Karafka za stara na te numery Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 18908 Przeczytał: 6 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Sob 12:36, 25 Paź 2008    Temat postu: dona, mowilas, ze po odstawieniu Castagnusa masz gorzej, nie?? bo moj gin teraz mi powiedzial, ze mozna to brac (ja biore krople) caly czas, nie trzeba przerywac po 3 miesiacach. On jest tez specjalista od naturalnej medycyny, wiec mu ufam i wracam do niepokalanka. Powrót do góry Dona za stara na te numery Dołączył: 19 Cze 2006 Posty: 12430 Przeczytał: 4 tematy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Wysłany: Sob 20:53, 25 Paź 2008    Temat postu: oj kasik... zebys wiedziała jak sie pogorszyło.....? ide do ginki zobaczymy co mi powie, czy brac cały czas.. tak czy siak, od 1 listopada znów zaczne brac widze ze nie ma "odważnych" do zmierzenia sie z moim "cyklem gigantem" dzis sobie rozpisałam jeszcze raz wszystkie temp i spróbowałam zinterpretowac.. wychodzi mi od dzis 3 faza... czy mozna miec taką czterodniową przerwę w przedwzrostowej szóstce:? [link widoczny dla zalogowanych] Powrót do góry Karafka za stara na te numery Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 18908 Przeczytał: 6 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Sob 21:38, 25 Paź 2008    Temat postu: ja bym nie ryzykowala jednak taka pusta ta szostka ja mialam kiedys tez giganta, krwawienie mniej obfite i potem za 12 dni od pierwszego dnia krwawienia skok. i to byl ten wlasnie skok, po nim normalna III faza. No ale on byl duzo pozniej u mnie niz u Ciebie. dona, ja poprostu bym sie bala leciec na calosc, tymbardziej, ze nie jestescie ograniczeni do czystego npr. po co masz miec potem niepotrzebnie schize zobacz dalej jak sie rozwinie sytuacja na spokojnie Powrót do góry Dona za stara na te numery Dołączył: 19 Cze 2006 Posty: 12430 Przeczytał: 4 tematy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Wysłany: Czw 21:09, 20 Lis 2008    Temat postu: Uprzejmie donoszę.... ze jestem jak najbardziej "zdrowa, płodna i ładna" itd... to cytat mojej lekarki... juz kończę narzekać na moje cykle bo juz sie naprawde nic nie da zmienic... taka uroda i juz... czy mi sie to podoba czy nie... moge sobie brac od czasu do czasu ten castagnus.. i tyle... Powrót do góry Wyświetl posty z ostatnich: Wszystkie Posty1 Dzień7 Dni2 Tygodnie1 Miesiąc3 Miesiące6 Miesięcy1 Rok Najpierw StarszeNajpierw Nowsze         Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Nasze wykresy Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny Strona 8 z 9   Skocz do: Wybierz forum Czytelnia----------------Cykl kobietyNPR Praktyka----------------Nasze wykresyStarania o dzieckoCiążaZdrowie Wokół tematu----------------Skuteczność w zapobieganiuRodzina=dzieci,mążGdy nie ma dzieci w domu, to... :)Inne problemy z npr Na uboczu----------------PogaduszkiStrefa gadania o wszystkim i niczymKuchniaPropozycjeTargLinkowniaAlbumSekretne rozmowyoddział zamknięty  Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM Regulamin Na skróty:CzytelniaPraktykaWokół tematuNa uboczuRodzina=dzieci,mążStrefa gadania o wszystkim i niczymCiążaNasze wykresyStarania o dzieckoPogaduszkiInne problemy z nprZdrowieNPRKuchniaSkuteczność w zapobieganiuGdy nie ma dzieci w domu, to... :)Cykl kobietyLinkownia