..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

ika

Czekamy na poranne wieści Wesoly

buba

Właśnie.

Cera

Ja też czekam.

elemka

Dziewczyny w domu tylko jeden test miałam i niestety nic nie wyszło

nawet jedna kreska. Wesoly

Zepsuty. he widocznie dzisiaj nie pisane mi było robić test. Powtórzę wieczorem ewentualnie jutro rano. Chociaż dzisiaj temp. spadła Wesoly

elemka

Dziewczyny u mnie temp. zatrzymała się na 36.4 i koniec, ani skoku nie widać ani nic. I teraz nie wiem czy wpływa miała na to przedłużająca się fl w zeszłym cyklu ? Czy znów coś nie halo.

Naima

Moim zdaniem tu się nic złego nie dzieje.
Trzeba czekać.

elemka

Dziewczyny ! ratujcie

potrzebuję chyba otuchy. Przedłuża mi się okres- znów. Już tracę nadzieję w to, że kiedyś normalnie będzie mi się zaczynał i normalnie kończył

O dziecku nie wspomnę . Smutny

Lenka28

Elemko a co lekarze na te Twoje dlugie krwawienia??

Naima

Wydaje mi się, że źle oceniłaś szczyt śluzu i granicę wyższych tempek.
mam wrażenie, że dałaś granicę wyższych nieprawidłowo dla meteody objawowo - termicznej, trzeba wziąć pod uwagę także śluz.
"krem biały" - rozumiem ten śluz jako nierozciągliwy i mętny. to jest śluz tzn. gorszej jakości, raczej niepłodny.
od 16 do 21dc masz śluz, który jest bardziej płodny - moim zdaniem szczyt śluzu powinnaś zaznaczyć 21dc. zobacz, że przed nim miałaś ból owulacyjny - to raczej wtedy był Twój płodny czas.

I teraz schody, bo mam raczej małe doświadczenie:
granicę wyższych także ustaliłabym na 21dc.
6 przedwzrostowych tempek wskazuje na linię podstawową: 36,9
pierwsza wyższa w 22dc, faza lutealna 13dni więc całkiem prawidłowa.
tylko pierwsza większa o 0,2 to jest dopiero 27dc (od wieczora III faza?). tak się chyba zdarza, nie wiem, czy może być to oznaką nieprawidłowości.
może ktoś jeszcze by napisał, czy moja interpretacja może być OK?

elemka

Naima mój śluz przez cały czas wygląda tak samo. Jest mętny/biały czy coś koło tego i rozciągliwy. Przez cały cykl mam taki.

a teraz znów okres nie chce się skończyć.
Lenka teraz to ja już sama nie wiem. Ostatnio tzn. 2 cykle zaczęłam się cieszyć- przedwcześnie jak widać- bo normalnie mi się zaczynał i normalnie kończył okres. Wpływ leków. A teraz znów kicha choć dalej biorę leki.

Za przeproszeniem to mnie już szlak trafia. Ja do cienia chcę wreszcie mieć normalne miesiączki !! Smutny

( no ryczeć mi się chce...

walecznaS

ale co jest przyczyną tych krwawień? byłaś badana? tzn. mam na myśli kompleksowe badania, u mnie to byś zapewne wylądowała w szpitalu z czymś takim...

elemka

Waleczna kompleksowe? Usg i jedno i drugie plus hormony. To miałam. Nic poza- jeśli coś jeszcze jest. Leczyło mnie już kilku lekarzy- wszyscy w moim mieście już mnie leczyli. W szpitalu leżałam raz. Sama się zgłosiłam Oznajmili mi wtedy, że mam normalny okres. Powiedziałam sobie, że nigdy więcej nie pójdę do tego szpitala. Myślałam, że teraz trafiłam na normalnego lekarza. Pomyliłam się. Było ok przez 2 cykle. Fakt przyznam mu, że teraz nie krwawię tak mocno tylko w sumie plamię troszkę mocniej niż przy normalnym plamieniu, ale jednak nadal nie kończy mi się okres. I co teraz? Co dalej? Nie mam już pomysłu...

walecznaS

to może szukaj pomocy gdzieś dalej...
ja wiem, że to nie jest łatwe (ani tanie), sama jakiś czas temu tułałam się po lekarzach i szpitalach, co prawda z innym schorzeniem ale znalazłam odpowiedniego lekarza Wesoly

a możesz mi napisać, skąd jesteś? przynajmniej tak mniej więcej Mruga

wydaje mi się, że samo usg i hormony to za mało
zobacz jak dokładnie nieraz badane są kobiety przez "naprotechnologów"...

elemka

Okolice Szczecina. Waleczna tylko ja już nie wiem gdzie mam jej szukać. Co jeszcze mogę zrobić? Tzn jakie badania? Np na własną rękę i iść tylko z wynikami do lekarza.
Jeśli już to mogę poszukać czegoś w Szczecinie. Kwestia tylko, że nie znam tam żadnych lekarzy ani nikogo kto mógłby mi coś polecić/ doradzić.
A te wieczne okresy mnie już wykańczają. Zresztą pisałam już o tym, że potrafię zasłabnąć, mam zawroty głowy i zero siły. Ciągle jestem zmęczona strasznie. A teraz to w ogóle wyglądam jak śmierć. Blada z fioletowo-brązowymi worami pod oczami. . .

walecznaS

no to nie pomogę, nie moje strony...

nie dziwię się że masz zawroty głowy, przecież to jest stały upływ krwi, to musi mieć jakieś konsekwencje

ja Ci nie powiem, jakie badania bo się nie znam
a jakbyś poszła na razie do lekarza rodzinnego i powiedziała co się dzieje? robiłaś morfologię, żelazo itd?
no i szukaj jakiegoś ginekologa, może w internecie poszukaj opinii, ja tak właśnie znalazłam a uwierz mi, byłam już załamana i na silnych przeciwbólowych lekach