..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

elusiaczek

[link widoczny dla zalogowanych]

To krwawienie które zaznaczyłam jako początek cyklu raczej nie było prawdziwą miesiączką, ale nie mierzyłam przed tempki, więc na 100% nie wiem. Wnioskuję tak dlatego, że przed tym krwawienie ani razu nie miałam naprawdę płodnego śluzu, jakieś dwa tygodnie wcześniej raz się pojawiło coś w rodzaju bj, ale nie było tak dobrej jakości jak zwykle przed ciążą u mnie. Troche mętne. Oprócz tego cały czas raczej niewielkie ilości śluzu gorszej jakości.

I dopiero po krwawieniu zaczął sie śluz lepszej jakości.
Na wykresie śluz płodny i średnio płodny to śluz lepszej jakości, oddzieliłam to tylko dlatego, żeby wiedzieć kiedy miałam dużo bj, przejrzystego, a kiedyy tylko minimalne ilości, przzejrzystego, ale prawie nie rozciągliwego - ale jednak lepszej jakości (ten zaznaczyłam jako średnio płodny).

Co myślicie? Myślałam że 37 dnia był skok, ale śluz nadal płodny, nawet dużo i bardzo dobrej jakości. Potem tempka spadła. Dopiero teraz mam typowe poporodowe ścieżki ze śluzem płodnym i wyskoki temperatury?

Żadna nie jest zaburzona, ale zastanawiam się, czemu często mam aż tak niskie tempki. Jak robiłam badanie tarczycy (gdzieś tu podawałam wyniki) wyszło że ewentualnie lekka nadczynność, a z tego co wiem, niskie tempki świadcza raczej o niedoczynności?

Jeśli macie jakieś spostrzeżenia, to piszcie.

I proszę o przytulenie, że ten okres poporodowy sie w końcu skończy Mruga

Edwarda

Przytulam :*

Bo interpretować to nie ma co... Smutny

buba

Elwirka, też współczuję. Smutny

Tyle czekałaś na te cykle, a teraz taka d...

elusiaczek

Dzięki dziewczyny!
Wczoraj przepiękny przejrzysty, rozciągliwy śluz, dużo, więc może kolejne podejście do owu...

mamma

przytulam i trzymam kciuki, żeby nareszcie wróciły normalne cykle

emma

Matko kochana, kobieto, to cały czas śluz płodny?! Bardzo współczuje i przytulam.
To już wole swoją suszę chyba...
Ale to może oznacza, że to już niedługo...

elusiaczek

Suszę to ja miałam przez rok po porodzie Mruga

Zobaczymy co się będzie działo. Teraz śluz już gorszy, no i temperatura wyższa.

elusiaczek

Możecie zerknąć? (link w pierwszym poście)

Czy któraś z Was miała po porodzie takie długie fazy płodnego śluzu i krwawienia śródcykliczne? Chyba że coś źle widzę na wykresie temperatur, albo źle oceniam śluz (ale w obserwacjach mam już raczej wprawę...). Skaczą te tempki strasznie, zaczęłam się zastanawiać czy jak późno pójdę spać to mi sie temperatura nie zaniża

Wybieram się do ginekologa, może mi usg zrobi i powie czy coś tam w środku sie dzieje

buba

Elwira, pójść do ginekologa nie zaszkodzi, bo to się już długo ciągnie, ale ja po porodzie nie byłam nigdy, więc z doświadczenia Ci nie powiem. Wesoly

emma

Gdyby nie ten plodny śluz to bym powiedziała że miałaś skok w pierwszym tyg sierpnia... No ale ten śluz. Bo po pierwszym tygasz już wyższe temp. Spojrzalam pobieżnie, ale chyba wszystkie powyżej.

elusiaczek

No właśnie nie wiem sama, bo jedna temperatura spada (64dc) kolejna nie spełnia warunku 0,2 a później pojawia się śluz płodny

Poza tym, co to za poziom podstawowy by był 36,1

Zawsze miałam niskie temperatury, ale nie az tak

no i to krwawienie. bardzo skąpe, tak jak poprzednie zresztą, kompletnie inne niż miałam kiedyś, a z tego co wiem, po porodzie sa raczej bardziej obfite (???)

elusiaczek

Dziś po południu zaczęlo się plamienie. Oczywiście mam tyle pomiarów że hej

i znowu nie wiem czy była III faza, teoretycznie mogła być, bo jedna tempka zdecydowanie z poziomu moich wyższych. Zobaczę czy będę miała normalne krwawienie, i uznam że to nowy cykl. A jak znowu jakieś plamienia tylko, to nie wiem.
Cały czas nie byłam u gina, muszę się w końcu wybrać...

emma

Przytulam, bo nic więcej nie mogę...

Ale chyba dobrze kombinujesz. No mierzyć to by się przydało...

buba

Elwirka, pewnie że idź do gina. Wesoly

(mówi ta co się wybrać nie może a już zdecydowanie powinna

)

A ile dni trwał ostatni "cykl"? Wesoly

elusiaczek

"Cykl" to znaczy od ostatniego krwawieni? 28 dni, ale fl mogła mieć max 9 dni.
Ale sobie pogdybać mogę

jak wyjechałam to przez tydzień nie miałam jak mierzyć bo nie wzięłam termometru

a wiedziałam że śluz płodny i potem się zmienia. Mówi się trudno