..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

glr

Co najmniej przez rok zapisywałam daty miesiączek i zawsze miałam 30-31 dni. Przed ciążą miałam tylko 6 zaobserwowanych (w sensie, że robiłam wykres) i nigdy skok nie był wcześniej niż ok 18-20 dc.
Teraz mam jeszcze dłuższe niż przed porodem, ale nie wiadomo czy to się już ustabilizowało czy jeszcze się zmieni...
Zawsze jak już dobijam do 31-33 dnia cyklu to sobie pluję w brodę, że nie korzystałam bardziej z I fazy.

Misiczka

hmm... oczywiście po porodzie strach cokolwiek zakładać, ale jakbym w tym 6-7 dniu nie widziała plodnego śluzu, to też bym nie uważała że to jakieś szalone ryzyko... jak to mówimy tu na forum "gdyby to był mój wykres" spokojnie uznałabym te dni za 1 fazę

acz fakt, że 1 faza to jest było nie było w dużej mierze kalendarzyk i nikt nie zagwrantuje, że akurat w tym cyklu owulacja nie będzie szybciej... doskonale Cię rozumiem z Twoimi obawami..

glr

Nooo, nie na darmo mądry pan R nazywa to niepłodnością względną

Ale korci mnie żeby skorzystać i chyba tak zrobię, bo pewnie znów przyjdzie mi czekać 3 tygodnie na skok. Dzięki Mruga

P.s - od tego cyklu zaczęłam brać dwie tabletki Castagnusa, czy to może mieć jakieś znaczenie i większy wpływ na przyspieszoną owulację?

glr

Dziewczyny mam pytanie. Mam już drugi dzień podwyższonej temperatury, ale ciągle śluz bj i to dość dużo - teraz jestem pewna, że to białko jajka - przezroczysty, rozciągliwy mocno i ciągłe uczucie wilgoci. I teraz pytanie - czy traktować te dwie temperatury jako przedwcześnie podwyższone czy jako zaburzone? Bo w środę 18 dc byłam u dentysty (ząb prawie nie do uratowania, znieczulenie, ból itp) i wczoraj i dziś ząb mnie dalej boli, biorę leki przeciwbólowe - czy to mogło wpłynąć na podwyższenie temperatury? Innych zaburzeń nie było....No i czy w związku z tym uda mi się w ogóle w tym cyklu wyznaczyć III fazę? Mam ten komfort, że męża nie ma i mogę czekać nawet i do 5-6 wyższej jak nie dłużej...

P.s - możliwe, że ząb drugi raz zatruty boli drugą dobę po wizycie? Masakra Smutny

sylwuska90

rolka

A masz tam jakiś stan zapalny? Jeśli tak, to chyba może być zaburzona.

glr

Hmm, chyba nie. Ząb kiedyś był leczony kanałowo, ukruszył się i będzie znów leczony kanałowo i odtworzony, bo niewiele z niego zostało...Jest rozwiercony i chyba zatruty. I dalej boli

Jak nie przejdzie to w pon idę z powrotem do dentysty Smutny

rolka

Wiesz, to trochę by było dziwne jeśli dobrze wypełniony kanał musiał być ponownie wypełniany tylko jeśli góra się ukruszyla. Jeśli masz mieć ponowne leczenie kanałowe to widocznie z kanałem coś jest nie tak. W każdym razie to chyba może wpływać na temperaturę...

glr

Dentysta powiedział, że to czym były kanały wypełnione zaniknęło czy coś, bo to było dawno temu robione i wtedy się czegoś innego do wypełniania używało...Ehhh nie wiem już sama. Ale też mi się jakoś tak wydaje, że to może mieć wpływ na temperaturę....Dzięki za zainteresowanie dziewczyny Mruga

walecznaS

ja miałam jeden ząb leczony kanałowo kilka razy i dalej bolał, w końcu pod mikroskopem okazało się, że zamiast tradycyjnie dla tego zęba dwóch kanałów miał trzeci, którego bez mikroskopu dentystka nie widziała, zrobił mi się więc tam bałagan, ropa, dziura w kości... Smutny

miałam w końcu otwierane dziąsło (u innego lekarza, który miał mikroskop)
róże rzeczy są możliwe Mruga

takie zabiegi mogą wpływać na temp.
trudno powiedzieć, myślę, że musisz popatrzeć jak będą przebiegały temp. po zakończeniu bj, dopiero wtedy coś się wyklaruje Mruga

glr

Dzięki waleczna, też myślę, że trzeba poczekać na szczyt śluzu, bo dziś dalej piękne Bj - swoją drogą chyba coraz dłuższe mam te cykle

sylwuska90

a jak będziesz miała szczyt śluzu i nie wzrośnie temperatura to teoretycznie będziesz mogła już współżyć czy koniecznie czeka się na skok?

glr

sylwuska - skok temperatury to potwierdzenie, że prawdopodobnie była lub będzie owulacja. Już Ci ktoś chyba o tym pisał...Musisz jeszcze raz przeczytać stronę o met Roetzera - tam jest wszystko jak krowie na rowie Mruga

Albo kup sobie podręcznik metody - nie jest drogi, a w razie potrzeby zawsze można zajrzeć i się upewnić co do zasad.

Dziewczyny, dziś śluz gorszej jakości, czyli wstępnie zaznaczam na wczoraj szczyt (piszę wstępnie, bo jeszcze trochę dnia zostało i nie wiadomo czy się śluz nie pojawi). I teraz jak myślicie - kiedy postawić granicę wyższych? No i czy oznaczyć te wcześniejsze wyższe jako zaburzone czy przedwcześnie podwyższone? Ząb dalej mnie boli choć już nie tak bardzo i chyba jutro będę dzwonić do dentysty. W sumie czy przedwcześnie podwyższone czy zaburzone i tak bym ich nie brała pod uwagę patrząc na wzrost, mam rację? Tylko pytanie czy dzisiejsza wyższa jest wyższa przez zęba czy po prostu jest wyższa...? Śluzu płodnego już nie ma jak do tej pory...

EDIT: jednak dalej jest Bj...ja już nic nie wiem Smutny

sylwuska90

glr