..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

walecznaS

Jak pójdziesz do ginekologa znającego się chociaż trochę na obserwacjach to Twoje obserwacje będą dla niego ważną i przydatną informacją - stale skrócona faza lutealna jest przyczyną niepłodności - jak zbadasz, co jest przyczyną zbyt krótkiej fl możesz mieć odpowiedź, w czym problem gdy nie wychodzi z poczęciem...
Inny ginekolog - niewykluczone, że popuka się w czoło...

co do castagnusa i magnezu - oczywiście można brać jednocześnie, magnez to w ogóle chyba większość ludzi powinna przyjmować - dietę mamy raczej ubogą w magnez a dodatkowo każdy stres, kawa powodują straty...
Ale raczej nie magneb6 - są lepsze... nie wiem, jak mleczan magnezu ale jak masz napisane tlenek magnezu to trzeba sobie darować - słabo się wchłaniają, a nawet bardzo słabo.
Najlepszy jest chelat magnezu (np. chela-mag b6) albo cytrynian (np. megnesol albo magnefarB6, magnesol jest bez wit. b więc trzeba dodatkowo witaminę B kupić). Jakoś przy okazji analizy cykli pani Zdulska z INERu pisała mi, że najlepsze chelaty i cytryniany (o czym już wiedziałam Mruga

) a inne to nie warto w ogóle kasy wyrzucać, z tym, że mi chela-magB6 tez nie polecała bo on podobno obniża ciśnienie a ja mam i tak raczej niskie, zostają mi więc cytryniany Wesoly

hebanowe noce

Ja jestem niskociśnieniowcem, normalnie mam ciśnienie 100/60.
Bromergon obniża je jeszcze bardziej.
Zobaczymy po tym cyklu, w końcu każdy magnez się wchłania i jeśli ktoś tak jak ja, pije dużo kawy (10 dziennie) to nie ma opcji, żeby chociaż trochę nie pomógł na samopoczucie.

Od drugiego dnia cyklu biorę ten MagneB6 i Castagnus (biorę też na stałe Euthyrox i Bromergon). Zauważyłam, że mam lepszy okres i dziś już jest dzień plamień (no chyba że to tampony, które pierwszy raz zastosowałam nieco skracają ale wątpię

).

W zeszłym cyklu było: 3 dni dużego krwawienia, 2 dni średniego, 1 plamienie i 1 śluz podbarwiony krwią - 7 dni.
W tym natomiast póki co: 2 dni dużego, 1 średniego, 1 małego i dziś plamienie - 5 dni. Jutro pewnie będzie śluz z krwią czyli dzień krócej.

A nawet jeśli się nie skróci, to okres jest jakiś taki lepszy i mniej obfity.

walecznaS

jak chcesz, podzieliłam się tylko wiedzą
jak dla mnie szkoda kasy ale każdy robi jak uważa Wesoly

ja też nie piję 10 kaw

hebanowe noce

walecznaS

hebanowe noce

Wezmę do końca cyklu ten magneB6, a później się zobaczy, czy pomógł w tej formie na fazę lutealną. Jeśli nie, to pewnie zmienię.

Piję słabą kawkę - rozpuszczalną i z mlekiem.

Ale zaczęłam cykl - już po miesiączce, a dziś (a raczej wczoraj) nie miałam jak zmierzyć tempki, bo noc w pracy na wysokich obrotach, w domu spałam do 19.00.
Dziś chyba też nie ma sensu, bo wcale nie idę spać i za 4 godziny jadę znów do pracy na dobę.
Dobrze, że mam długie cykle i te temperatury od razu pomiesiączkowe nie może nie są aż tak istotne.

hebanowe noce

Dziewczyny, chciałam się upewnić:

1. Jeśli jutro i pojutrze temperatury będą utrzymywać się na wyższym poziomie to mogę zaznaczyć granicę temperatur wyższych dziś czyli w 17 dniu cyklu?
Jeśli chodzi o 6 temperatur, dwóch nie brałam pod uwagę (zaburzone przez pracę w nocy i brak snu), czyli najwyższą temperaturą z tych sześciu będzie ta z 10 dnia cyklu - 36,20. Dziś czyli przypuszczalnego pierwszego dnia temperatur wyższych była 36,48. Zaokrąglając do 36,50 można powiedzieć, że jest wyższa o 0,2.

2. Mam problem z określeniem śluzu. Wczoraj cały dzień był biały, gęsty, kleisty, wieczorem pojawił się rozciągliwy mętny, a dziś jest biały, gęsty, niby da się czasem rozciągnąć po kilku próbach ale wynika to bardziej z jego zwartej konsystencji, na ogół tworzy takie kupki. Czy to już jest śluz niepłodny?
Śluz płodny trwał u mnie dwa dni, a między nimi była przerwa jednodniowa, gdzie nie dało się zbadać śluzu. Na papierze zero, palce lepkie. Czy dzień szczytu śluzu powinnam zaznaczyć 16 dnia cyklu?
Czy raczej dzieś - bo ten jeden raz na papierze miał miejsce nad ranem. Chyba powinnam to wziąć pod uwagę, choć nie pasuje mi to do me\ojej optymistycznej wersji wydarzeń.

3. Wygląda na to, że MagneB6 i Castagnus poprawia fazę lutealną (porównuję z poprzednim cyklem. Jeśli ten cykl będzie miał 31 dni jak zwykle i dziś pierwszy dzień temperatur wyższych to faza się wydłuży!

silva

Ad.1.Jeśli tempki się utrzymają, to granicę postawiłabym 16dc. Dzisiejsza tempka to już 1 wyższa, bo technicznie wykres na enpr.pl robi tak, że granica z tego, co pamiętam na wykresie należy do przedwzrostowej 6 z nr 1, a za granicą pierwsza tempka będzie 1 w kółeczku, no nie?

Ad.2.szczyt śluzu zaznacz wtedy, gdy był on najlepszej jakości
z twojego opisu na enpr.pl wynika, że 15dc był najlepszej jakości, ale to moja interpretacja Twojego wpisu Wesoly

jeśli dziś rano na papierze był najlepszej jakości przez moment, to choć było go mało, to zaznacz szczyt na dziś
szczyt śluzu to szczyt najlepszej jakości a nie ilości

Ad.3. cieszę się, że specyfiki zadziałały na Twoją fl

hebanowe noce · Wysłany: Czw 22:10, 01 Mar 2012 Temat postu:

Silva, dzięki! Wydaje mi się, że jest już ok.

Mój drugi obserwowany cykl jest do tej pory prawie książkowy.

Mirunia · Wysłany: Czw 23:03, 01 Mar 2012 Temat postu:

O jaki piękny skok, rzeczywiście książkowy wykres Very Happy

silva · Wysłany: Pią 15:33, 02 Mar 2012 Temat postu:

nie ma sprawy Wesoly

hebanowe noce · Wysłany: Sob 23:37, 10 Mar 2012 Temat postu:

Kolejny cykl czas zacząć.
@ przyszła wcześniej i mój cykl trwał 27 dni.
Faza lutealna trwała 12 dni, jeśli przymknę oko na dzisiejszy dzień (@ przyszła o 21.00). A jak nie przymknę, to 11 dni.

W poprzednim cyklu było 7 dni, więc to chyba dobry wynik? Martwi mnie to skrócenie cyklu o kilka dni. Czy to może być zależne od MagneB6 i Castagnusa? Może powinnam wprowadzić modyfikacje diety, aby chociaż ze 2 dni wydłużyć tę fazę?

Za kilka miesięcy chcemy się zacząć starać z partnerem o dzidziusia i zależy mi, żeby wszystko było w porządku.

Dodam jeszcze, że kiedyś moje cykle trwały 26 - 29 dni, ale było to dawno temu, zanim pojawiły się zaburzenia hormonalne. W ostatnim czasie trwały 30 - 33 dni. Może takie skrócenie to dobry znak?

(Strasznie się cieszę, że odkryłam te naturalne metody, z każdym dniem coraz bardziej.

Co prawda nie potrafimy zrezygnować ze współżycia w dniach płodnych, dlatego stosujemy wtedy antykoncepcję barierową, ale za to później możemy przez te kilka - kilkanaście dni poszaleć bez.
Nigdy nie brałam pigułek anty, ale wiem, że akuratnie dla nas są średnio wskazane - za dużo komplikacji, która jest niepotrzebna. Dlatego właśnie zaczęłam sobie chwalić naturalne metody w połączeniu z prezerwatywami.

)

agu · Wysłany: Nie 9:07, 11 Mar 2012 Temat postu:

Kawa powoduje krótki skok do góry, ale na dłuższą metę bardzo obniża ciśnienie. Jak ktoś ma niskie, to picie kawy może być bardzo niebezpieczne.
Ja piję raz na kilka tygodni, bo bym spała bez przerwy

hebanowe noce · Wysłany: Nie 12:09, 11 Mar 2012 Temat postu:

No właśnie, kawa nie jest zdrowa i jest od niej okropny cellulit.
Niestety u mnie to nałóg, niby w szafce stoi Inka na podmiankę,
ale już z przyzwyczajenia sięgam po zwykłą.
Od pewnego czasu próbuję pozbyć się swoich złych nawyków,
ale brakuje mi stuprocentowej mobilizacji.

Wesoly

No to kawka.

hebanowe noce · Wysłany: Pią 13:10, 16 Mar 2012 Temat postu:

Czy możliwe jest białko jajka 7 dnia cyklu?!
Może znów źle zinterpretowałam ten śluz, bo jakoś za wcześnie. Shocked

Czy długie moczenie się w wannie może na to wpływać?
Mam wrażenie, że to BJ (choć jeszcze nie zdarzyło mi się w obserwowanych cyklach zaznaczyć BJ), odczucia to ślisko i miękko.
Śluz jest bardzo rozciągliwy, zawiesisty, przejrzysty ale ma domieszki krwi (niektóre frakcje lekko pomarańczowe Razz

). Może to po okresie nie zeszło?

Nie wiem.