..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

hebanowe noce

Ten wodnisty z przymrużeniem oka, ponieważ to było dzień po dowcipnym usg i żel pewnie zafałszował wynik.
19dc na usg wyszło, że pęcherzyk ma 24 mm (too nie był monitoring owu tylko takie profilaktyczne).
20dc byłam u gina - endo i powiedziała, że on już nie pęknie. Tego samego dnia wieczorem złapał mnie ból owulacyjny. On u mnie jest podobny do kolki i zwiększa się przy wstrząsach.
21 dc wieczorem było przytulanie i tak sobie myślę, że może jednak pękł. Przeczytałam w necie, że pęcherzyki 24 mm czasem pękają.
Głos rozsądku mówi, że co z tego ewentualnego pęknięcia, skoro dziś jest 28dc i jednocześnie termin @ (dostawałam @ ok. 22.00 28dc w dwóch ostatnich cyklach). Nie miałby nawet jak ze mną zostać.
Dziś temperatura jak wczoraj i nie spadła. Może @ się spóźni. Aj tam.

Wydaje mi się, że miałam jakiś nieuzasadniony skok PRL w tym cyklu, bo piersi bolą jak nigdy już od 19dc. Nie mogę się o nic oprzeć i już sama nie wiem czy lepiej bez czy ze stanikiem. Powiększyły się, są gorące i pieką. Szkoda, że lekarka nie zleciła mi badań prolaktyny. Od kilku dni biorę zwiększoną dawkę bromergonu i na cyce nic nie pomaga. Nawet gdy miałam PRL 100 (norma 1-25) to tak mnie nie bolały.

tinuviel

kurcze, tak czytam i aż nie mogę uwierzyć, że piersi mogą tak boleć... nigdy czegoś takiego nie miałam

hebanowe noce

Najgorsze jest pieczenie brodawek jakby jakieś lekkie oparzenie Sad

Zrobiłabym to PRL nawet i prywatnie w laboratorium ale nie ma sensu w tym dniu cyklu.
No i w środę mam konsultację w szpitalu w sprawie polipa. Myślałam, że wczoraj dostanę okres i na konsultacji będę po.Wiadomo - badanie, ale nic nie wskazuje na okres. Temperatura od 3 dni taka sama. A tak się cieszyłam przez ostatnie 2 cykle, że wszystko się unormowało...

buba

Hebanowe noce, Ty masz hiperprolaktynemię?
Widzę, że Bromergon bierzesz.
Niestety ten wykres cały w zębach, to potwierdza, że poziomy raczej dalej wysokie.

Pewnie pisałaś o tym wcześniej, ale nie jestem aż tak na bierząco.
Co Twój endokrynolog mówi na temat starań, masz w ogóle owulację?

hebanowe noce

Endo zwiększył mi dawkę Bromergonu i Euthyroxu. Mamhiperprolaktynemię od gruczolaka.
Myślałam, że mam owulki, a teraz już nie mam pojęcia.
Wcześniej wykresy były dwufazowe z krótką FL (od następnego mam już wykupiony Duphaston).

Lekarzowi o staraniach powiedziałam tyle, że nie chcę już odkładać, bo z każdym rokiem jest ze mną coraz gorzej, a pani doktor tylko pokiwała głową.

W tym cyklu na profilaktycznym usg wyszedł nie tylko polip, ale tez brak owulki, bo był 19dc i pęcherzyk 24 mm.
Następnego dnia poszłam do gina - endo z wynikami i spytałam, czy on pęknie, powiedziała że on już nie pęknie i się zluteinizuje.
Jeszcze tego samego dnia wieczorem złapał mnie ból owulacyjny (ale takich zmyłki w tym miesiącu już miałam wraz z plamieniem okołoowulacyjnym i BJ). W każdym razem 21 i 22 dc były seksy i zastanawiam się, czy może jednak pękł. Alb nie pękł, ale przez późną owulkę cykl się wydłuży.

Zęby są na wykresie ale przez pierwszą połowę miałam maraton w pracy - doby i noce, niektóre tempki są zmierzone bez snu na siedząco lub po 1 godzinie samego leżenia bez snu.

buba

Rozumiem.
Też piszę, bo sama mam problemy z prolaktyną, co prawda raczej to są jakieś wyrzuty, nie cały czas wysoki poziom, bo raczej w miarę nie widać tego na wykresach.
Myślę, że przydałby Ci się jakiś monitoring, tak żebyś wiedziała na czym stoisz, ew. żeby coś zrobić z tymi niepękającymi jajeczkami.
Powodzenia w nadchodzących staraniach! Wesoly

hebanowe noce

Na konsultacji wszystkiego się dowiem. Na enpr już zmieniłam z obserwuję na starania, nie ma co oszukiwać samej siebie.

W końcu doszło do mnie, że chcę.

Buba, ta prolaktyna to problem na całe życie. Tego gruczolaka leczę już 4 lata i wiem, że za kolejne 4 nie zniknie, a później rezonanse kontrolne do końca życia. Nie wiem jak z czynnościową, ale podejrzewam, że też trzeba kontrolować co jakiś czas.

buba

Ja kontroluję, oczywiście.
Po leczeniu poziom spadł o połowę do trzydziestu paru, a wiadomo to i tak ponad normę.
Ale rezonans był w porządku (podejrzenie mikrogruczolaka), pół roku po leczeniu poziom się utrzymał na tych 30 (już bez leków), za niedługo znów się pójdę pokłóć. Wesoly

hebanowe noce

O, no to ja miałam ostatnim razem 39 przy 1 tabl Bromka.
A w tym cyklu od 20dc biorę 1,5 tabl.
I Castagnus powoli kończę - jeszcze pare dni

hebanowe noce

No nie! płakać mi się chce!
Chciałam wywalić te testy, które zrobiłam rano. Wiem, że po kilku godzinach się nie liczy,
ale na jednym dwie kreski. Nie było drugiej na 100% w terminowym czasie ani nawet po. Czy na Aconach robi się druga kreska po kilku godzinach? Wiem, że to się nie liczy ale wkurza mnie to wszystko. Tylko nadzieję robią!

buba

Hebanowe, może tak być, że dopiero potem się ta druga krecha robi.
Nie sugeruj się tym.

hebanowe noce

Spadek tempki nie pozostawia nadziei. Jutro zrobię jeszcze jeden i dam sobie spokój.

silva

druga kreska może się pojawić po jakimś czasie, ale na instrukcjach
piszą, ile czasu wynik jest ważny i po jego upływie ew. pojawienie się dwóch kresek
niestety nie jest potwierdzeniem wyniku pozytywnego testu
przykro mi Smutny

tinuviel

i jak dzisiaj? przyszła @?