Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wykresy Iskry (+ dyskusje npr-owe str24-29)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Nasze wykresy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:03, 22 Sty 2014    Temat postu:

Iskra, chyba mi kurier jeszcze nie doręczył tego worka Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:16, 22 Sty 2014    Temat postu:

glr Yar good
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:31, 22 Sty 2014    Temat postu:

Glr, jak zaginęło po drodze to można skargę składać... Yar good
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:52, 22 Sty 2014    Temat postu:

Glr cynk kup sobie. Ja kupiłam. Jeszcze żeń-szeń mam, ale na razie boje się łykać bo nie wiem jak z karmieniem. Nie mam czasu poszukać...
I łączę się z tobą...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:17, 22 Sty 2014    Temat postu:

Jak ja jestem ciągle z mężem pokłócona, to nawet kilogram cynku mi nie pomoże Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:02, 23 Sty 2014    Temat postu:

W takim razie problemem nie jest libido tylko relacje z mężem. Jakbym się z moim kłóciła to też bym nie miała na nic ochoty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:29, 23 Sty 2014    Temat postu:

Brak libido jest problemem i to wielkim...(...)

Ostatnio zmieniony przez glr dnia Czw 22:48, 23 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:39, 23 Sty 2014    Temat postu:

glr - spróbować to zmienić
na początek może to, żeby nie było Ci wszystko jedno i nie ciągnąć kłótni, mimo braku ochoty na seks
poprawią się relacje, może i miły wieczór zaskoczy

a jak wyobrażasz sobie sytuację, gdyby Ci "pozwolono" na seks w II fazie z antykoncepcją?
II faza fajnie, seks i miło a III faza kłótnia, której nie próbujesz załagodzić, i tak w kółko?
serio pytam
bo miłość i okazywanie sobie uczucia to zdaje się, powinny być na cały czas Mruga
wiem, że jak coś się z nami dzieje i objawia się to na zewnątrz to trudno jest, ja np. jak mam migreny bywam strasznie nerwowa, i trudno jest nad tym zapanować
ale patrząc z drugiej strony - co mi mąż winny, że mam migrenę? nie mogę go krzywdzić
więc trzeba się starać, aby zawsze było miło
to takie moje spojrzenie


Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Czw 11:39, 23 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:28, 23 Sty 2014    Temat postu:

Glr, nie znam Cię i nie oceniam, ale wydaje mi się, że Waleczna ma rację.
Mam wrażenie (po postach) że się trochę nakręcasz sama. Z góry skreślasz IIIfazę, bo nie masz w niej ochoty na seks, więc nie zależy Ci na zażegnaniu kłótni.
No nie wiem,ja bym tak nie mogła. JAk jest IIfaza i przy odkładaniu nie ma szansy na seks to ja i tak nie chcę nigdy żadnej kłótni ciągnąć. Tak jak napisała Waleczna - co mąż jest winny, że mam np migrenę (bo też je miewam i to silne bardzo)
Ja traktuję seks jako dodatek do codziennego starania się o dobre, udane relacje z mężem.Z Twoich postów wynika, że to dobre relacje z mężem są dodatkiem do seksu w IIIfazie - czyli jak nie mam ochoty na seks to dobre relacje nie są potrzebne. Może tym powinnaś się zająć w pierwszej kolejności.

Tak jak napisałam wcześniej - nie wiem jak jest naprawdę, wnioskuję to tylko z tego co napiszesz, więc jeśli się mylę to mi wyjaśnij, bo chcę Cię zrozumieć Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gam
za stara na te numery



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:38, 23 Sty 2014    Temat postu:

walecznaS napisał:

a jak wyobrażasz sobie sytuację, gdyby Ci "pozwolono" na seks w II fazie z antykoncepcją?
II faza fajnie, seks i miło a III faza kłótnia, której nie próbujesz załagodzić, i tak w kółko?
serio pytam


dokładnie o tym samym pomyślałam....
jeżeli zdarzył Ci się kiedyś sex w II fazie (pomijając okres starań) to w III fazę i tak wchodziłaś z takim nastawieniem? a może w miarę jedzenia rośnie apetyt i rozpocząć zmiany w związku od przysłowiowej doopy strony
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:05, 23 Sty 2014    Temat postu:

Nie, nie, nie - to nie jest tak, że dobre relacje z mężem są dodatkiem do seksu....(...)

Ostatnio zmieniony przez glr dnia Czw 22:50, 23 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:42, 23 Sty 2014    Temat postu:

glr, ale to tylko mąż staje się dla Ciebie w Twojej III fazie drażniący?
bo to dosyć dziwne


ja też miałam taki czas, że w II fazie wolałam męża na dystans trzymać, no bo żeby do czegoś nie doszło
ale to nam na dobre nie wyszło
mąż się czuł odrzucony, potrzebny tylko w III fazie
były kłótnie
obecnie wiem, że nie tędy droga
w II fazie też się przytulamy itd. i jakoś jest inaczej, normalniej, przyjemniej
mamy poukładane w głowie, że jest czas płodny i nici z seksu
nie wiem, jak to określić, taki stan trzeba po prostu chcieć zaakceptować

tutaj już pomijam Twoje III fazy, pisze o moim doświadczeniu z tym trzymaniem na dystans
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:53, 23 Sty 2014    Temat postu:

nie będę tu wszczynać dyskusji skoro post będzie i tak usunięty lub przeniesiony.
Chcę tylko wyjaśnić jedną rzecz.
Nie napisałam, że nie rozumiem jak można zmarnować IIIfazę. Rozumiem takie coś. Rozumiem też zmarnowanie Ifazy nawet jeśli jej się ufa (mój poprzedni cykl np, a później żal bo prawie 3tygodnie przymusowego czekania)
Nie rozumiem natomiast braku chęci zażegnania kłótni z mężem w trakcie IIIfazy, nawet mając stany depresyjne.
Nie wiem, może ja taka ugodowa jestem, albo moje postrzeganie świata zupełnie inne. Ja potrzebuję mojego męża dla zdrowia psychicznego. Bez niego, bez jego bliskości dosłownie wszystkiego mi się odechciewa. Mój mąż wyciągnął mnie z depresji (nie będąc jeszcze wtedy moim mężem) i trzymam się go od tamtej pory jak koła ratunkowego, więc nie potrafię zrozumieć kogoś kto swojego męża trzyma na dystans, bo "może do czegoś dojdzie". W moim małżeństwie nie ma dystansu, bliskość jest zawsze - czy jest seks czy go nie ma Mruga


Kurcze, miałam nie wszczynać dyskusji, a co zrobiłam... Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matunia
za stara na te numery



Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:31, 23 Sty 2014    Temat postu:

glr napisał:

Waleczna, gdybym mogła w II fazie stosować gumki to pewnie bym się po jakiś czasie do nich przekonała (teraz abstrahując od wiary to się po prostu boję, że zawiodą i nie stosuję) byłabym bliżej męża, bo bym go nie unikała bojąc się, że będzie chciał coś więcej. Gdybyśmy byli bliżej (niekoniecznie zawsze przez ten seks, ale ja bym się czuła spokojna, że nawet jeśli do czegoś dojdzie to nie będzie grzechu) to byśmy się rzadziej kłócili, może łagodniej bym zniosła tą III fazę, nie miałabym w głowie codziennie słowa "MARNUJE SIĘ". Nie żyłabym jak automat od fazy do fazy. Moje życie nabrałoby spontaniczności, której teraz w ogóle nie ma. Bo dłuugo długo nic (lepiej się nie zbliżać do męża, bo może coś z tego wyjść), a potem nagle mam się przytulać i kochać na zapas.


glr a czy nie uważasz, że większym grzechem i zachowaniem przeciwko Bogu jest to co teraz dzieje się w Waszym małżeństwie??
Celowe oddalanie się od siebie, odtrącanie męża, kłótnie. Czy uważasz, że Boga cieszy takie widok?
Skoro ani Ty ani Twój mąż nie do końca potraficie zaakceptować orto npr i tak bardzo on niszczy Wasze relacje to z dwojga złego wolałabym założyć tę gumkę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:56, 23 Sty 2014    Temat postu:

hmm, matunia, ja to myślę, że stanowisko KK wszystkie znamy, a ew.problemy tego typu co będzie lepsze, w sensie, czy wprowadzić antykoncepcję to bardziej w konfesjonale trzeba by rozwiązywać
bo nie sądzę też, aby Panu Bogu zależało, by człowiek jeden grzech zamieniał drugim Mruga /o ile to pierwsze to faktycznie grzech, czyli świadome, dobrowolne... nie oceniam tego./

w pierwszej kolejności bym chyba szukała przyczyn tak ciężkiej III fazy, wizyta u dobrego lekarza myślę, że nie zaszkodzi
bo z tego co się orientuję, bardzo nasilone objawy PMS podlegają pod zaburzenia, problem zdrowotny, co za tym idzie - można szukać przyczyn i leczenia
tak myślę, bo znalazłam sporo porad na ciężkie stany przedmiesiączkowe, zależnie od objawów, ale to już specjalista powinien ocenić i zalecić co stosować


Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Czw 22:18, 23 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Nasze wykresy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 31, 32, 33  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 15 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin