..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

emma

Wiem, że mało. I my to wszystko dobrze, niestety, rozumiemy Mruga

Jeśli gotowi jesteście iść na ryzyko to możesz sobie zwiększyć ilość dni do np tych 6. Ale to tylko na własną odpowiedzialnosc. Bo nikt ci nie zagwarantuje jak zachowa się twój organizm za np dwa cykle. Jedni ryzykują, inni nie. Musicie sami rozwiązać ten problem.

Ale ty chyba miałaś dziś skok.

Więc jak się temoeratura utrzyma to za dwa dni będziesz w III fazie.
Jak masz taki problem ze śluzem to spróbuj może zebrac ze środka, z pochwy. Najlepiej przy szyjce. To może pomoże w określeniu. Ja obecnie mam też mało śluzu wyplywajacego i tak sobie radzę.

Jagoda

Droga emmo! Dziękuję!
Tak, jesteśmy gotowi na takie ryzyko, dlatego też lekko naciągamy zasady - chcemy dziecka oboje, z tym, że mężowi tak na prawdę ciężko to przyznać. Chce, ale się boi to powiedzieć w prost, sam jednak przymyka oko, gdy mówię, że nie wolno i z pełną świadomością ryzykuje (ale to dopiero w tym cyklu była taka sytuacja, wcześniej, jak już minęły te 3 miesiące od odstawienia antykoncepcji). Chyba wolałby "wpaść" (jeśli wiecie co mam na myśli, wpaść, ale świadomie, a nie jak 16latkowie) wiem, że cieszyłby się, ale jak to facet - ma instynkt opiekuna rodziny, więc rozum mu podpowiada, że może jeszcze zaczekać, bo może jeszcze remont, bo zmiana auta i tak dalej, ale myśląc w ten sposób nigdy nie będzie tego odpowiedniego czasu, bo zawsze będzie coś ważniejszego

Tyle się mówi, że kobieta jest w zasadzie płodna 12 h + dni na przeżycie plemników. Czy taki duży margines jest dlatego, że nigdy do końca nie wiadomo kiedy jest owulacja? Czy owulacja następuje przed skokiem czy w dniu skoku, czy w każdym organizmie inaczej?

Czy jeżeli w tym cyklu kochałam się z mężem w 9dc to istnieje szansa na ciążę? Ktoś gdzieś tutaj (w tej chwili nie mogę znaleźć) zamieszczał taki wykresik - jaka jest procentowa szansa na ciążę w stosunku do dni od skoku temp. U mnie to aż 9 dni, więc szanse niemal zerowe, ale miło byłoby się zaskoczyć Wesoly

emma

9 dni to nie ma szans Laughing

Plemniki mogą przeżyć w dobrych warunkach do 6 dni, ale to te supermeny. Generalnie giną szybko w czasie nieplodnym, sprdze to powiem. Bomi się kolacze ze 30 min albo 3 godz. Laughing

Moi dwaj synowie to takie dobrze zorganizowane wypadki

Jagoda

no właśnie, a teoretycznie to dni "płodne"...
Dlatego ja nie do końca rozumiem ten aż tak duży margines...

emma

Jagoda, bo jak nie masz wykresów to nie możesz być pewna czy one zawsze sa takie dlugir. Zerknij na moje. To dobry przyklad. Przed porodem miałam podrecznikowe 28 dni. Nie ma ich tu. Po porodzie jak widać, pierwsze były dłuższe. I myślałam, że będą takie jak przed ciąży. A tu nagle niespodzianka i od 4 chyba cykli mam super krótkie.

Jagoda

Czy po prostu zostaje obserwować, obserwować i jeszcze raz obserwować.
Mam rozumieć, ze margines jest taki duży, bo zawsze nagle może niespodziewanie wzrosnąć tempka.

Dziękuję za rozwianie wątpliwości!

emma

Fachowo, to zawsze może wystąpić wcześniej owulacja

Ale. Po skoku widać, fakt. A jak masz te 12 cykli to z prawdopodobienstwa ci się zmniejsza. Choć przed skokiem I faza to zawsze nieplodnosc względna.

ewcia87

Jagoda: popatrz [link widoczny dla zalogowanych] Wesoly

9dc, do skoku jeszcze był "kawałek", niby śluzu nie było widać... a im się "udało"

Cudzysłów, bo jako cel wykresowania mają odkładanie poczęcia i w tym najgorętszym okresie jednak były gumki. Względna Mruga

Jagoda

ewcia87

Tylko rozpalasz moją nadzieje Very Happy

Ja tam bym już chciała, ale wiem, że teraz nie ma szans.

Od późnej wiosny/lata chcemy się już starać tak normalnie. Zobaczymy co wtedy z tego wyniknie

Jagoda

Dziś ładna wysoka temperatura nr 3

A tak na przyszłość - przy moich cyklach w jakich dniach optymalnie byłoby się starać?

koszatniczka

Z mądrych książek wynika, że przy najlepszym śluzie, w okolicach skoku Mruga

Jagoda

A jak to jest z owulacją? To prawda, że może wystąpić zarówno przed jak i w czasie skoku?

koszatniczka

Jasne:D Dlatego przy odkładaniu trzeba czekać do III wyższej Mruga

masz w tym wątku był podany ciekawy wykres
http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-npr-color,2/dzien-stosunku-a-prawdopodobienstwo-ciazy,5995.html

Mruga

Jagoda

Dziękuję

Jagoda

Czy ktoś mógłby spojrzeć czy dobrze wyznaczyłam granicę wyższych temperatur? Czy powinna być raczej 30.06 bo sama dziś zgłupiałam...
Ten cykl w ogóle jakiś pokićkany, bo zaczął się od b. niskich temperatur - gdzie zazwyczaj mam na pocz. cyklu 36,4 lub 36,5. A teraz 36,2...
Sama nie wiem czy może to być objaw jakiś zaburzeń. 21.07 mam wizytę u ginki, ale wcześniej - w marcu- jak robiłam badania to tarczyca była w normie.