..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Jagoda

Witam! :)
Jestem tutaj nowa, niedawno odkryłam ten program, nie wszystko jeszcze dokładnie rozumiem jak funkcjonuje, stąd moja prośba o pomoc.
Wszyscy piszą, żeby pytać, bo jest tu wiele doświadczonych kobiet, które pomogą i nauczą co i jak.

W skrócie - od końca września zaczęłam obserwacje. W sierpniu wyszłam za mąż, więc uznaliśmy wspólnie z mężem min. po obowiązkowych wizytach w poradni małżeńskiej, że przerzucamy się na NPR.
Jest to mój 3 obserwowany cykl. Wcześniej przez dość długi czas stosowałam antykoncepcję hormonalną (łącznie jakieś 5 lat -najpierw pigułki potem ringa) i to jak przeszłam odstawienie tylko upewniło mnie w przekonaniu, że więcej do tabletek na pewno nie wrócę...
Ale do rzeczy. Od początku zauważyłam, że nie bardzo potrafię obserwować i rozpoznawać śluz. Stosując rady min. z tego forum zakupiłam olej z wiesiołka, ale jakoś nie widzę znaczącej poprawy, poza tym, że o ile w 1 cyklu nie było śluzu płodnego, to odkąd stosuję wiesiołek pojawia się śluz płodny tylko jednego dnia 13 dc.

Przed stosowaniem antykoncepcji - zawsze miałam idealne cykle, regularne co do dnia, z wyraźnym śluzem płodnym...
Teraz chyba czekają mnie jeszcze badania hormonów, bo co miesiąc w 8 dc mam plamienia. Dokładnie jest to jednorazowe (nie przez cały dzień, ale jednorazowe) obfite krwawienie jakby znów zaczynał się okres.
Podczas stosowania antykoncepcji też miałam te plamienia, lekarka stwierdziła, że to zbyt mało hormonów i trzeba zmienić tabletki na silniejsze. Odmówiłam. Myślałam, że jak odstawię tabletki wszystko się unormuje. Biorę też magnez Blumag jedyny.

Za jakiś czas chcielibyśmy z mężem starać się o dzidzię, ale boję się, że te moje zwichrowane cykle będą jakimś problemem.

Moje wykresy: 6607
(w tym miesiącu od nowego roku męczy mnie choroba)
Przepraszam, że tak mało wypełnionych pól, poza temperaturą, ale nie bardzo jeszcze to wszystko ogarniam. Liczę na pomoc bardziej doświadczonych użytkowniczek.
Nie wiem dlaczego w tym miesiącu tak słabo ta temperatura rośnie. Możliwe, że to przez chorobę?
Mierzę tempkę codziennie waginalnie, o 6:00, termometrem elektronicznym Microfile MT16C2. Stosuję metodę Rotzera. :) :)

walecznaS

witaj
w pierwszym zanotowanym cyklu granicę wyszych temp. możesz postawić dokładnie 19dc bo 20dc masz skok, od wieczora 23dc masz III fazę - niepłodność poowulacyjna
drugi cykl - granicę wyższych wstaw 17dc, 18dc jest skok, prawdopodobnie od 20dc niepłodność poowulacyjna /o trzy wyższe temp. 18-20dc są po dniu szczytu śluzu/
trzeci cykl - granica w 15dc, skok 16dc, niepł. poowulacyjna od wieczora 18dc, oczywiście, jeśli wyższe były po dniu szczytu śluzu
i obecny cykl - na razie wygląda, jakby trwała faza płodna
ogólnie - ładne cykle Wesoly

nie widać zawirowań
tylko faktycznie musisz wyłapywać każdy śluz i dokładnie opisywać, bo to ważne w metodzie Rotzera

emma

Witaj!
Tym plamieniem to się nie przejmuj i traktuj jako śluz lepszej jakości, czyli płodny. Ono u niektórych występuje w czasie okołoowulacyjnym.
Przy tabletkach miałaś cykle idealne bo to nie ty miałaś cykle tylko tabletki Mruga

, tzn one kierowały twoimi hormonami i ustawiały cały cykl. Teraz za to zabrał się twój organizm i może mieć początkowo jakieś wahnięcia. Ale na razie jest całkiem dobrze:)
A choroba może ci opóźnić owulację.

Jagoda

A czy to nie jest nienormalne, że tak późno rozpoczyna się u mnie III faza przy ok. 28-29 cyklach? Czy III faza nie powinna trwać 10-14 dni?

Emma - miałam na myśli, że przed braniem tabletek miałam wszystko bardzo regularne, bez żadnych odchyleń - przy tabletkach to wiadomo, że wszystko sztucznie regulowane.
To krwawienie w 8 dc mnie troszkę martwi...bo to jednak nie kilka plamek tylko krew, jakby od nowa okres się zaczynał Smutny

emma

Co do plamień to ja nigdy nie miałam, ale poczekaj odezwą się pewnie i dziewczyny z plamieniami. Albo poszukaj po forum

Edwarda

walecznaS

Edwardo, chyba jednak nie Mruga

chyba chodzi o to, że jedne dziewczyny z forum polecają tak nas drugim, tym nowym Mruga

Jagoda, co długości III fazy - niepotrzebnie się martwisz - o problemie można mówić, jak faza wyższych temperatur stale wynosi mniej niż 10dni

a faza wyższych temperatur to nie to samo co III faza

Edwarda

Ale jakoś o forum trzeba się dowiedzieć przecież Mruga

Może na jakichś warsztatach, kursach (przedmałżeńskich) już nasze forum reklamują a nie lmm Mruga

Tak jak np. bebe się o nas dowiedziała właśnie na naukach przedmałżeńskich

glr

Iskra

Jagoda

Dziękuje wszystkim za cenne rady

walecznaS

III faza to niepłodność poowulacyjna /niepłodność bezwzględna/
wg metody Rotzera zaczyna się wieczorem trzeciego dnia z wyższą temp.
pod warunkiem, że:
wszystkie te trzy wyższe temp. są niezaburzone, wszystkie są po dniu szczytu śluzu i trzecia z nich jest co najmniej 0,2 nad linia podstawową

jeśli jest inaczej to III fazę wyznacza się inaczej Mruga

tj. jeśli np. pierwsza wyższa nie jest po dniu szczytu śluzu ale właśnie ten dzień jest dniem szczytu śluzu to mamy do czynienia z "przedwcześnie podwyższoną" - czyli III faza przesunie się o co najmniej jeden dzień

lub np. jeśli trzecia wyższa nie spełnia warunku 0,2 nad linią podstawową to trzeba zaczekać na czwartą wyższą, ta musi być co najmniej 0,05 nad linią podstawową aby od wieczora tego dnia uznać III fazę

Jagoda

walecznaS - dziękuję

A jeśli chodzi niepłodność względną? To tylko zasada 6 dni przy cyklach nie krótszych niż 26 dni?

Od kiedy rozpoczynają się dni płodne w przypadku moich wykresów?
Dziś u mnie ładny skok, w końcu temperatura ruszyła...

emma

Na razie tylko ta reguła. Bo masz za mało obserwacji. A kiedy odstawilas tabletki? Bo jak 4 miesiące temu to może i ta reguła jest zbyt szeroka... Bo to jakbyś obserwacji wcale nie miała, tylko te 3 opisane cykle.
Wpisz już sobie link do wykresów, łatwiej będzie zerkac. Zwłaszcza jak się z telefonu korzysta.

Jagoda

Tak właśnie - odstawiłam końcem września i wiem, że zgodnie z książką regułę można stosować mając chyba 12 cykli zaobserwowanych. Ja jako początkująca nie powinnam jej stosować.

Musiałabym zachowywać wstrzemięźliwość do 3 wyższych temp. czyli w moim przypadku 18/20 dc. czyli zostaje mi, przy 28 dniowych cyklach tylko 8/10 dni swobodnego kochania się z mężem...
Troszkę mało

Nie zrozumcie mnie źle...uznaliśmy, że po ślubie kończymy z antykoncepcją. Jesteśmy gotowi na dziecko, aczkolwiek chcemy odłożyć poczęcie, głównie z tego względu, że chciałam oczyścić organizm z hormonów przez jakieś 5-6 m-cy, dla dobra własnego zdrowia i zdrowia dzidziusia (mimo iż moja lekarka twierdziła, że dawki hormonów są minimalne i mogę śmiało się starać zaraz po odstawieniu, ale jakoś nie ufam takiemu myśleniu).

[link widoczny dla zalogowanych]