..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

joan

to mój pierwszy post na tym forum, ale zaglądam tutaj od dawna i b. miło mi się czyta.

mam problem z interpretacją bieżącego cyklu, dla porównania wrzucam też mój cykl z listopada. mam cykle 27-29 dni.

adres do strony ff w podpisie - nie mogę jeszcze wrzucać w posty adresów stron:>

- szóstka przedwzrostowa: 10-14 dc
- 3 wyższe po szczycie: 16-18 dc
- w 18 dc "wygrzebałam" naprawdę małą kropeczkę płodnego śluzu (ilość minimalna i pojawiła się tylko raz w ciągu dnia)
- od 19 dc aż do dzisiaj śluz gorszej jakości (nie wpisuję go do ff)

oczywiście niepokoi mnie ten płodny śluz 18 dc. czy powinnam liczyć od nowa od tego dnia (wg Roetzera?), czy uznać, za Kippleyami, że to "rozszczepiony zanik śluzu" i patrzeć na to, że temperatura jest coraz wyższa? poza tym, wg reguły temperaturowej, niepłodność byłaby od 19 dc. 36,2 - 36,4 to moje normalne wyższe temperatury. wystraszyłam się, bo zobaczyłam coś jak, eeee.. drugi skok? Shocked

(chociaż temperatury 36,5 też mi się zdarzają).

płodny śluz w III fazie już mi się zdarzył, ale.. no nie wiem, był jakiś inny? i nie przejmowałam się nim zupełnie.

co na ten temat sądzicie? ja niestety, nie wiem sama dlaczego, przychyliłam się do wersji liberalnej i uznałam, że 20 dc rano już wszystko powinno być okej. teraz oczywiście żałuję i żżera mnie stres.

proszę o pomoc i rozjaśnienie mi tej dziwnej sytuacji.
pozdrawiam!

Cera

Na Roetzerze się nie znam, ale wg temp. 20 tc już spoko. Ja ogólnie tez mam czasami w III płodny.

elusiaczek

Wg Rotzera od 22dc niepłodność.

Nie stosujesz jednej konkretnej metody?

joan

stosuję, właśnie Roetzera. nie wiem, co mi strzeliło do głowy. jakoś nie byłam pewna, czy uznać ten śluz za płodny; był przejrzysty, ale nie rozciągał się.. więc teoretycznie uznałam to za jakieśtam pogorszenie jakości? (naciągając trochę to pojęcie) i postanowiłam spojrzeć tylko na temperaturę. zobaczymy, czy słusznie :>
a tych Kippleyów to znalazłam, kiedy próbowałam się czegoś dowiedzieć nt. tego dziwnego zjawiska i nie powiem, na krótko mnie to pocieszyło.

a dlaczego niepłodność nie od 21 wieczorem? szczyt wtedy 18, a trzecia wyższa po szczycie 21.
czyli cztery temperatury byłyby przedwcześnie podwyższone?

elusiaczek

U Rotzera w takim przypadku mówi się o rozszczepionym szczycie śluzu. A u Kippleyów o rozszczepionym zaniku śluzu. To jest różnica. Rotzer ma PI=0 dla III fazy, a Kippleyowie nie mają, dlatego gdybym stwierdziła, że to jednak śluz lepszej jakości, liczyłabym od początku (też stosuję Rotzera).
4 przedwcześnie podwyższone, a dlatego nie 21dc, bo masz tam niezmierzoną temperaturę i nie wieadomo czy to nie był spadek.

joan

nie widać tej temperatury, ale jest zakłócona po alkoholu (36,74), który trochę podwyższa mi ptc; ale fakt, nie wiem dokładnie o ile.

ciekawe na jakich badaniach opierali się Kippleyowie przy określaniu tego terminu.

mam oczywiście wielką nadzieję na happy end w postaci braku ciąży; wiem, że to marne pocieszenie, ale były dwa stosunki przerywane.

edit: tzn. jeden 20dc rano a drugi 21dc rano

elusiaczek

Okaże się za kilka(naście) dni Wesoly

joan

mam krótką lutealną (ok. 10 dni, raz rekordowo 12), więc okaże się dość szybko:P

dzięki za pomoc! pocieszam się faktem, że tak naprawdę nie wiem, kiedy była owulacja + nie tak łatwo zajść w ciąże.
ale konkludując: wielkie EH nad własną lekkomyślnością.

joan

upadate: dzisiaj po południu przyszedł okres + temperatura spada, więc myślę, że wszystko jest okej i moja naciągana interpretacja nie była aż tak naciągana (albo mam najzwyczajniej w świecie farta?

)

u Roetzera liczy się długość lutealnej razem z przedwcześnie podwyższonymi, prawda? ale to tak naprawdę wpływa b. zaciemniająco na obserwację jej faktycznej długości. jak się patrzy na długość fazy lutealnej w innych metodach?
pozdrawiam (z ulgą! Wesoly

)

elusiaczek

joan

O, żyłam w przeświadczeniu, że się liczą

W takim razie wygląda na to, że mam za krótką lutealną, 9-10 dni.

joan

chyba teraz mam wykres-wyzwanie:

nie zaznaczyłam na razie żadnej linii. co dziwniejsze, te bj 15 i 17 dc to było baaaaardzo malutko i raczej naciąga interpretacja, dużo gorszej jakości niż to, które pojawiło się 9 i 10 dc. dziiiiiwne. 14 i 15 dc temperatury są zakłócone przez alkohol, z temperaturą z 16 dc nie mam pojęcia, o co chodzi. mam 3 pomysły na interpretację:

- owulacji jeszcze w ogóle nie było i muszę czekać dalej
- linia podstawowa na 36,00. szczyt śluzu 17 dc, przedwcześnie podwyższone 16-17 dc, dzisiaj trzeci dzień wyższych po szczycie, ale nie spełnia warunku wyższej o 0,2, więc czekam do jutra
- pierwsza wyższa 18 dc, ale wtedy musiałbym pominąć tę dziwną temperaturę z 16 dc (czy w ogóle tak mogę?) i reszta interpretacji wygląda tak, jak powyżej.

wiem, że jedyną konkluzją jest czekać

ale po prostu jestem ciekawa, o co chodzi.
dodam, że jestem troszkę chora, ale to raczej nigdy nie miało wpływu na moje temperatury, może miało wpływ na śluz?

Edwarda

Rzeczywiście dziwny. Oczywiście, że czekać.

Dobrze kombinujesz z interpretacją właściwie wszystkie 3 są prawdopodobne. Jutrzejsza tempka coś powinna wyjaśnić

joan

ten cykl jest wyjątkowo irytujący i już nie wiem, co mam robić Smutny

zawsze miałam piękne bj a w tym cyklu tylko 9 i 10 dc a potem ani widu, ani słychu w okolicach wzrostu temperatury. przez ułomność ff (chyba przeniosę się na enpr) nie mogę zaznaczać śluzowych subtelności i wszystko, co ma jakąkolwiek cechę płodną, zaznaczam jako bj. normalnie taki rozciągliwy, ale białawy śluz uznałabym za gorszej jakości (i miewam go w fazie lutealnej). ale z drugiej strony to jest najlepszy śluz w tym cyklu, jaki miałam w okresie wzrostu temperatury. co robić?
w dodatku przez to pojawianie się i znikanie śluzu nie pamiętam, czy czasami ten, który się pojawia, nie jest gorszej jakości od tego, który był dwa dni wcześniej (bo naprawdę różnice są subtelne).
wrrrrrr!

joan

dziewczyny, zerknijcie proszę na moją interpretację obecnego cyklu. wszystko okej? oglądałam wykres milion razy i nie widzę żadnego naciągactwa, ale nie wiem dlaczego, coś mnie jednak niepokoi:P

(mm.. może to że nie dodałam jak zwykle conajmniej jednego dnia dla bezpieczeństwa -__-)