|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Konwalia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 20 Gru 2013
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:35, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za komentarze
elwiraa przesunęłam granicę wyższych zgodnie z Twoją interpretacją z 16 na 13 dc, wtedy faktycznie trzecia w kółku jest ponad linią podstawową więc jest zgodnie z regułami bez ryzyka przyznaję, że to stawianie granicy wyższych jest dla mnie zupełnie nieintuicyjne mam w tej chwili 5 przedwcześnie podwyższonych z czego 2 są tak na prawdę niskie, a 3 w dniach z dobrej jakości śluzem...
W takim razie przedwcześnie podwyższone nie mogą się wliczać bo fl miałaby 17 dni.
Natomiast przedwcześnie podwyższone na pewno wpływają na wyznaczenie niepłodności przedowulacyjnej i tu chyba lepiej nie dyskutować im wcześniej uzna się skok temperatury tym krótsza I faza, więc mniejsze ryzyko... mam rację?
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:21, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Konwalia, granicę stawia się wg zasad nie wg intuicji
zawsze jak masz sześć temp. i siódma jest wyższa od najwyższej z tej szóstki o min. 0,05 to jest skok, oczywiście widać to po kolejnych temperaturach, czy utrzymują się na wyższym poziomie czy nie
intuicja nie ma tutaj znaczenia, to bardziej matematyka
skok i w ogóle wyższe temp. wyznacza się niezależnie od innych objawów, dopiero później patrzysz, jak te objawy mają się do temperatur - aby poprawie III fazę wyznaczyć
co do I fazy - do zmodyfikowanej reguły Doringa bierze się najwcześniejszy skok, ale po dniu szczytu śluzu, tak mi się wydaje.
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Wto 17:22, 21 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konwalia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 20 Gru 2013
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:15, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Faktycznie Waleczna masz rację, Rotzer pisze, że odpisuje się od pierwszej wysokiej wziętej w kółko wreszcie załapałam
no właśnie z jednej strony matematyka, a z drugiej bądź co bądź żywy organizm, ale już przełknęłam te zasady, to ciekawe, że po kilkunastu cyklach skutecznego stosowania metody właśnie w sposób bardziej intuicyjny (tzn znałam zasady, ale nie liczyłam wszystkiego z dokładnością do 0,01)
Ostatnio zmieniony przez Konwalia dnia Pią 8:38, 07 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konwalia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 20 Gru 2013
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:23, 05 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Może ktoś sprawdzić czy mam dobrze granicę? Trochę ciężko było z mierzeniem w tym cyklu bo odstawiałam małą od nocnego karmienia i niektóre nocki wstawałam po dwadzieścia razy albo więcej, często nad ranem było najgorzej i pory mierzenia też różne były, w każdym razie 13 dc uznałam za zaburzoną, bo to ewidentnie poziom wyższych temperatur, a potem dalej było nisko, a to była jedna z gorszych nocy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 9:50, 05 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
nie umiem się odnieść do ew. zaburzeń bo to już każdy sam musi wyczaić, ale jeśli jest tak, jak pozaznaczałaś to interpretacja poprawna, granica postawiona dobrze
co zresztą potwierdza też i śluz, przynajmniej na razie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konwalia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 20 Gru 2013
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:57, 06 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
no i się pochrzaniło nie wiem czy to na prawdę wina tego wstawania, choć akurat dziś wyparowałam z łóżka pobiegłam do pokoju córeczki, uspokoiłam ją na chwilę, przypomniałam sobie, że termometr jest w naszym pokoju wróciłam po niego i z termometrem w zębach zajęłam się dalej małą Jak po pół godzinie zasnęła to byłam już całkiem zmarznięta, zasnęłam na 40 minut, pomiar drugi (o zwykłej porze) byłby pewnie wyższy gdyby nie to wychłodzenie... ale o 0,2 to nie było szans raczej. Czy to możliwe żeby jeszcze nie było owulacji, wszystko chyba wskazuje że była (oprócz mikroskopu)?
edytowałam, bo jak się wyżalam to widać nikt nie odpisuje
Ostatnio zmieniony przez Konwalia dnia Pią 8:23, 07 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konwalia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 20 Gru 2013
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:34, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Dziś znowu nisko tym razem wczesny pomiar bez wstawania, o zwykłej porze pomiar po wstawaniu, ale tak nie zmarzłam jak wczoraj, wiec to chyba jednak nie jest wina tego wstawania.
Mam teraz z kolei wątpliwość dotyczącą termometru, bo zdawało mi się, że tak jakby trochę dziś zachrypiał na koniec pomiaru, wiec może bateria siada (?) a może ja już na siłę się doszukuję wyjaśnienia tych temperatur, choć mąż stwierdził, że ciepła jestem, więc może to termometr... straszny mam mętlik
Może to wina prolaktyny, w nocy już nie karmię, ale w dzień owszem, może stąd te zęby na wykresie nadal? W ostatnim cyklu też miałam w trzeciej fazie kilka niskich, ale tam byłam chora i są braki w wykresie.
Śluz i szyjka ewidentnie jak fl. Test owu ciągle negatywny, a że raz widziałam te paprotki, to chyba umiem go używać. Czy możliwe że to cykl bezowulacyjny? Poradźcie proszę.
Postanowiłam posprawdzać ten termometr faktycznie chrypi, więc bateria do wymiany, ale co ciekawe miałam 37,32 o 11:00 a teraz 37,02 (po spacerze) nie jestem chora, może jednak mam podwyższoną temp?
Ostatnio zmieniony przez Konwalia dnia Pią 12:55, 07 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:03, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
na na wstępie zaznaczę, że nie ma czegoś takiego, jak cykl bezowulacyjny
przynajmniej tak jest u Rotzera
jesli nie ma wymaganego wzrostu temp. a przyjdzie krwawienie to jest to krwawienie śródcykliczne i dalej cykl trwa, aż do wymaganego wzrostu temp. i dopiero krwawienie po takim wzroście jest miesiączką i przyjmuje się, że prawdopodobnie była owulacja
nie wiem, co i jak u Ciebie zaburza
trudno powiedzieć, czy to termometr, może przetestuj go w dzień, zobacz jak mierzy, czy nadal wydaje dziwny dźwięk, co z wyświetlaczem się dzieje itd.
co do wykresu - spadły dwie temp. /o ile nic nie wpłynęło na ten spadek/ więc nie można uznać, że był skok
niestety - nic z tego, nawet, jeśli czujesz się jak w fl czy inne objawy są jak w fl to wg zasad nie ma możliwości uznać że III faza
miałam podobnie w tym cyklu
trudno powiedzieć co się stało, może to być tak naprawdę wszystko, przymiarka do owulacji, której jednak nie było i będzie niedługo
prolaktyna, progesteron czy jeszcze coś
na razie zostaje Ci czekać
chyba, że masz możliwość przejść się do ginekologa, który zrobi Ci usg i podejrzy, co tam w środku się dzieje
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Pią 13:04, 07 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konwalia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 20 Gru 2013
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:33, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
dzięki WalecznaS właśnie już wcześniej podejrzałam Twój wykres bo pamiętałam, że miałaś coś takiego... edytowałam ostatni post pisząc o termometrze, wymienię baterię, zastanawia mnie ta obecnie wysoka temperatura cały czas ponad 37 stopni
Ogólnie to chce mi się płakać nad tym wykresem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konwalia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 20 Gru 2013
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:25, 10 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
ostatnie konsultacje w tym cyklu i w tym programie? takie teoretyczne, bo już i tak postawiliśmy na ryzyk fizyk (nawet już mi się śniło że w ciąży jestem, ech ta podświadomość )
otóż spadły dwie temperatury po skoku (tym który przyjęłam za skok), po czym nadal są wysokie, czyli jakie są wyjścia? Czy można uznać te pierwsze wysokie za zaburzone i dopiero teraz wyznaczać skok 22dc? Czy w ogóle nadal nie da się stwierdzić czy była owu? Czy uznać niskie za zaburzone i zignorować? Skonsultowałam się mailowo z instruktorką metody angielskiej (początkującą) i co ciekawe ona uznała skok 18 dc (jak ja) przy czym po tych dwóch niskich, które uznała też za zaburzone, 22 i 23 dc uznała za ostatnie dni potencjalnej płodności, co wg mnie jest nielogiczne, bo jeśli uznamy skok 18 dc, to jak 5 i 6 dzień po skoku mogą być potencjalnie płodne? Oczywiście nie znam się na metodzie angielskiej i po tych konsultacjach stwierdziłam, że nie chcę sobie mieszać i za dalsze podziękowałam.
jeszcze dodam, że dziś miałam pierwszą pobudkę o 4:45 zmierzyłam temp: 36,68 ale postanowiłam nie wstawać tylko wysłać męża do małej i dospałam do 7 i wtedy już była wysoka temp, może jednak to wstawanie mi tak zaburza, skoro w dwie godziny bez wstawania temp skoczyła o 0,3 stopnia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|