..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

Nie ma nowego wydania książki do metody niemieckiej ( metoda nazywa sie Sensiplan) na rynku polskim i raczej juz nie bedzie.
I nie polecam uczyć sie z jakiś internetowych źródeł gdyż nie odpowiadają one w 100% metodzie. Nauka tej metody jest bardzo dobrze usystematyzowana, pedagogicznie jest poprostu świetnie przygotowana.
W Polsce tez nie ma nauczyciela metody sensiplan

A i w niej są dopuszczone niektóre termometry elektroniczne i musi sie zaokrąglać.

Mirabelka

No to mam dwa wyjścia- albo nauczyć się niemieckiego, albo metody Rotzera Mruga

Ewentualnie poprosic narzeczonego, który mówi po niemiecku, żeby mmi wszystko przetłumaczył.

Tak z ciekawości, czym różnią się te dwie metody? Gdzieś przeczytałam, że wykresy są inne, a niepłodność owulacyjna trwa tylko do 5 dnia.

Karafka

Trochę sie różnią, szczerze nie chce mi sie pisać teraz tych różnic. Najcześciej dochodzi do tych samych wyników. Problemem Roetzera jest moim zdaniem tez słaby podręcznik.

Lepiej nauczyć sie niemieckiego

wtedy tez można Roetzera w oryginale czytać Mruga

Mirabelka

Kurczę, to się muszę spieszyć z tym niemieckim, bo mi niecały rok do ślubu został Wink

A tak na serio, korzystając z paru dni wolnych, wzięłam się za porządne wertowanie materiałów. Zobaczymy w przyszłym cyklu, co z tego wyjdzie!

elusiaczek

Książka Rotzera jest rzeczywiście kiepska. Dużo lepiej jest wszystko opisane na stronie instytutu Rotzera w Polsce - iner.pl - tam sobie poczytaj.

Mirabelka

Hej Dziewczyny!

Moja przygoda z npr trwa Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]

Mogłybyście zerknąć na dwa ostatnie wykresy? Chciałabym upewnić się tylko, czy dobrze je interpretuję. Dalej nie czuję się pewnie...

Wykres z przełomu października i listopada:
-szczyt 16dc, pierwsza wyższa 17dc
-linia podst. jak 11 dc
-niepłodność zaczęła się 20dc wieczorem

Ostatni wykres:
-szczyt 17dc,
-16 dc przedwcześnie podwyższona, pierwsza wyższa po szczycie 18dc
-linia podst. - tu mam wątpliwości, co do temp z 10 dnia. Wyszła jakaś wysoka... Rano bolało mnie nieco gardło, może to zaburzyło pomiar (mierzę w ustach)? Zaznaczyłam więc, jak 11 dnia. Mogę tak zrobić?
-niepłodność zaczęła się 20dc wieczorem

Dziękuję za odpowiedzi!

Mirabelka

Zrobiłam małą aktualizację karty.

Dziewczyny, macie może jakieś sposoby na ból piersi przed okresem? Moja wieczna zmora, która zaczyna się na 5 dni przed miesiączką... Zwłaszcza, jak trzeba podbiec na autobus, albo moi uczniowie w szkole (przedszkolaki), chcą się przytulić i robią to niezbyt delikatnie...

Mirabelka

I kolejne pytanie nowicjuszki... (tak, wiem, zadaję głupie pytania, ale im bardziej poznaję npr, tym wydaje mi się on coraz trudniejszy...)

Dostałam okresu. Tylko nie wiem, czy zaznaczyć pierwszy dzień cyklu dziś, czy wczoraj. Wieczorem zauważyłam na papierze troche śluzu z krwią, ale potem przez godzinę przed pójściem spać nic już nie widziałam. Dziś rano istny potop. U mnie okres nigdy nie był poprzedzony plamieniem, więc nie wiem, czy wczorajsza sytuacja oznaczała, że okres się już zaczął, tylko trochę w spowolnionym tempie, czy było to tylko plamienie zwiastujące miesiączkę i pierwszy dzień cyklu zaznaczyć na dziś.

I mam zagwostkę...

Busola

zaznacz @ dziś. by the way to często zadawane tutaj pytanie:)

a w cyklu skok 17 dc - ale nie wiem jak wyznaczyć szczyt śluzu, bo nie wiem czy odczucie wilgotno traktuje się jak śluz lepszej jakości? Może ktoś podpowie?

Mirabelka

Dziękuję! Zapomniałam dodać, że temperatura była niższa już wczoraj, ale nie wiem, czy ma to jakieś znaczenie.
Co do szczytu śluzu, to na kursie kazali zaznaczać ostatni dzień z najlepszej jakości śluzem. śluz gorszej jakości nie ma już potem znaczenia. Było to dla mnie ważne pytanie, bo często po szczycie miałam jeszcze 2-4 dni ze śluzem wyraźnie gorszej jakości.

Uzupełniam wykres na enpr, bo widzę, że cały cylk opuściłam. Zaraz nadrobię Wesoly

heidi

Wg angielskiej wilgotno to odczucie gorszej jakości, a szczyt śluzu to ostatni dzień ze śluzem przejrzystym lub rozciągliwym lub odczuciem śliskości lub mokrości Wesoly

Busola

W sumie na necie nie znalazłam wprost czy u Rotzera wilgotno to objaw taki jak "płodny" śluz - ale generalnie jest to objaw płodności. Ja bym nie odróżniła mokro od wilgotno.

heidi

Busola

to samo czytałam, i właśnie dla mnie to nie jest jednoznaczne.

Mirabelka

Ja odróżniam te dwa objawy.

Mokro jest w czasie najlepszego śluzu, wtedy, kiedy jest go dużo i czuję go bardzo wyraźnie.
Wilgotno jest albo przed albo po śluzie, ale wtedy, kiedy jest go na tyle mało, że ciężko już odróżnić czy np. jest białawy czy żółtawy. Po prostu widać, że papier nie jest suchy, że coś na nim jest, ale tak niewiele, że ciężko określić,

Nie wiem, czy wiecie o co mi chodzi Mruga