|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:51, 20 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Ja rozumiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
tilia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:35, 20 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Ja wiem, u mnie mokro jest bardzo wyraźne, bo aż bielizna jest mokra...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirabelka
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:22, 21 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Mam dokładnie tak samo.
Kiedy jeszcze nie miałam zielonego pojęcia o npr trochę się tym niepokoiłam, bo nie wiedziałam, czy to normalne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirabelka
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:53, 30 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
I znowu mam do Was dziewczyny pytanie.
Przez trzy dni bolał mnie lewy jajnik (9-11dc; [link widoczny dla zalogowanych] ). Był to ból dość silny, kłujący, nasilający się po wysiłku. Pierwszego dnia wiązałam to z bólem owulacyjnym. Nigdy mi się to wcześniej nie zdarzyło, ale gdzieś wyczytałam na forum, że to normalne.
Drugi dzień bez zmian, trzeciego zaczęłam się martwić podejrzewając zapalenie jajnika albo inną tego typu zarazę... Miałam iść co lekarza pierwszego kontaktu, ale za późno wyszłam z pracy.
Dziś nagle wszystko przeszło.
Jak myślicie, czy mógł to być ból owulacyjny? Może on trwać tak długo?
Do ginekologa mogę iść niestety dopiero za prawie trzy tygodnie i nie wiem, czy mam się martwić na zapas
Ostatnio zmieniony przez Mirabelka dnia Sob 18:56, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:54, 30 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Może to być owulacyjny Może trwać kilka dni i wystąpić nawet 7 dni przed owulacją. Osobiście nie odczuwam bólu owulacyjnego, więc może ktoś inny wie coś na ten temat...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirabelka
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:43, 30 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Ja też nigdy nie czułam bólu owulacyjnego, a już na pewno nie przez trzy dni... Dlatego się trochę martwię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:26, 30 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
jak dla mnie ból owulacyjny - ból okołoowulacyjny doprecyzuje 3 dni to sie moze byc. Moze sie pojawiac i znikać. Zapisałas na wykresie poprawnie:) lokalizując precyzyjnie ten ból. Ja mam takie bóle i to nic przyjemnego wrecz paralizuje. W tym bólu dość charakterystyczny jest jeszcze ucisk na miednicę mniejszą a nawet parcie na odbyt ze az trudno siedzieć wygodnie
Ostatnio zmieniony przez krówka dnia Sob 21:28, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:22, 31 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
jak najbardziej moze by przez 3 dni. Sama mam nieraz takie bole, ze musze wziac no-spe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirabelka
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:42, 31 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Dziękuję serdecznie za odpowiedzi! Będę spokojniejsza!
Dziś znowu wróciło, ale ból trwał tylko jakąś godzinę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirabelka
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:12, 03 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Hej dziewczyny! Mój ślub zbliża się wielkimi krokami! Zostały niecałe dwa miesiące
Kontynuuję moją npr-ową naukę, ale przyznam, że mam coraz większego stracha… Boję się zaufać moim obserwacjom i interpretacji… Bardzo boję się, że coś przekręcę, a niestety przez najbliższe miesiące będziemy musieli odkładać.
Moje cykle nie są bardzo skomplikowane, ale mimo to czuję się bardzo niepewnie i potrzebuję Waszej pomocy.
Mogłybyście zerknąć na moje wykresy? [link widoczny dla zalogowanych]
Zaczynając od ostatniego:
-od 8 czerwca – nieskomplikowany cykl, bez przedwcześnie podwyższonych temperatur, z którymi mam często problem. Niepłodność od 19 dnia wieczorem.
- od 11 maja do 7 czerwca:
15dc temp przedwcześnie podwyższona
niepłodność od 18 dnia wieczorem
- od 13 kwietnia de 10 maja
niestety nie mogłam mierzyć temperatur przez cały cykl, ale obserwowałam śluz… Nie wiem, czy da się tu w ogóle wyznaczyć. Zastanawiają mnie temperatury z 14 i 15 dnia. Przedwcześnie podwyższone?
Pierwsza wyższa chyba 18 dnia. Gdzie stawiam linię podstawową - 12dc? Jeśli tepm z 14 i 15 dnia mogę uznać za przedwcześnie podwyższone, to 19 i 20dc spełniają warunek, niepłodność od 20 dnia wieczorem.
Dobrze, że to tylko teoretyczne obserwacje...
-od 15 marca do 12 kwietnia
17cd temp przedwcześnie podwyższona, linia podstawowa 36,35
niepłodność od 20 dnia wieczorem
W tym cylku zastanawia mnie mocny objaw w w 19 dniu…. To normalne?
-0d 19 stycznia do 14 lutego
14 dc i 16 dc temp przedwcześnie podwyższona? Czy wliczam to do szóstki i wtedy niepłodność od 20 dnia wieczorem?
-od 22 grudnia do 18 stycznia
niepłodność od 20 dnia wieczorem, bo 18 nie spełnia warunku, a 19dc zaburzona
We wcześniejszych cyklach poprzestawiały mi się oznaczenia śluzu (bawiłam się opcjami) i muszę to w wolnej chwili poprawić.
Co o tym myślicie?
Przepraszam, że Wam zawracam tym głowę, ale tak mnie to zaczęło stresować, że potrzebuję potwierdzenia interpretacji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:39, 03 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Mirabelka napisał: | -od 8 czerwca – nieskomplikowany cykl, bez przedwcześnie podwyższonych temperatur, z którymi mam często problem. Niepłodność od 19 dnia wieczorem. |
Zgadza się. Może nawet dziewczyny, które zaokrąglają pomiar z elektornicznego, wyznaczyłyby wzrost dzień wcześniej, ale tak jest na pewno bezpiecznie .
Jaki dokładnie masz problem z przedwcześnie podwyższonymi? Ich interpretacja w gruncie rzeczy nie jest bardzo skomplikowana – wyznacza się szóstkę i wzrost tak, jak zawsze, „nie patrząc na śluz”. I tylko w kółka bierze się dopiero temperatury po szczycie.
Mirabelka napisał: | od 11 maja do 7 czerwca:
15dc temp przedwcześnie podwyższona
niepłodność od 18 dnia wieczorem |
Tak.
Mirabelka napisał: | od 13 kwietnia de 10 maja
niestety nie mogłam mierzyć temperatur przez cały cykl, ale obserwowałam śluz… Nie wiem, czy da się tu w ogóle wyznaczyć. Zastanawiają mnie temperatury z 14 i 15 dnia. Przedwcześnie podwyższone?
Pierwsza wyższa chyba 18 dnia. Gdzie stawiam linię podstawową - 12dc? Jeśli tepm z 14 i 15 dnia mogę uznać za przedwcześnie podwyższone, to 19 i 20dc spełniają warunek, niepłodność od 20 dnia wieczorem.
Dobrze, że to tylko teoretyczne obserwacje... |
Tutaj rzeczywiście trudno. Nie wiem, czy 14 dc i 15 dc nie można uznać za wyższe (z wzrostem 14 dc), bo potem jest dwudniowy spadek. Chyba, że uznać, że 17 dc nie jest spadkiem (0,03 nad podst., ale po zaokrągleniu 0,05...) – wtedy 14-15 dc przedwcz, podw., 16 dc spadek, 17-19 dc w kółku. Ale może jeszcze ktoś podpowie, kto używa elektronicznego termometru, czy tak można
Mirabelka napisał: | od 15 marca do 12 kwietnia
17cd temp przedwcześnie podwyższona, linia podstawowa 36,35
niepłodność od 20 dnia wieczorem
W tym cylku zastanawia mnie mocny objaw w w 19 dniu…. To normalne? |
Pomijając „w” interpretacja moim zdaniem z grubsza OK (rozumiem, że brak pomiaru 13 dc wliczasz do szóstki? inaczej linia podst. to 36,38, ewentualnie zaokrąglona do 36,4). Ja w ogóle nie mam objawu „w”, więc nie wiem, czy i jak się go interpretuje na granicy II i III fazy (bo że na granicy I i II jest oznaką końca niepłodności, to wiem)...
Mirabelka napisał: | 0d 19 stycznia do 14 lutego
14 dc i 16 dc temp przedwcześnie podwyższona? Czy wliczam to do szóstki i wtedy niepłodność od 20 dnia wieczorem? |
Ja bym zostawiła tak, jak jest – wzrost dopiero 18 dc.
Mirabelka napisał: | od 22 grudnia do 18 stycznia
niepłodność od 20 dnia wieczorem, bo 18 nie spełnia warunku, a 19dc zaburzona |
Tak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:50, 03 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Wnikliwa obserwacja nie wpływa na wyznaczenie końca płodności, bo do tego wystarczy tylko poprawnie wyznaczyć dzień szczytu, a nie wyznacza się go z wnikliwej obserwacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirabelka
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:09, 03 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Dzięki dziewczyny! Uf, widzę, że moje interpretacje nie są najgorsze, ale jeszcze trochę pracy przede mną
Muflon napisał: | Jaki dokładnie masz problem z przedwcześnie podwyższonymi? Ich interpretacja w gruncie rzeczy nie jest bardzo skomplikowana – wyznacza się szóstkę i wzrost tak, jak zawsze, „nie patrząc na śluz”. I tylko w kółka bierze się dopiero temperatury po szczycie. |
Problem jest taki, że czasami nie umiem na sto procent oznaczyć, czy dana temperatura jest podwyższona, tak jak w cyklu z drugiej połowy kwietnia. Na kursie pokazywali wykresy z jednym spadkiem po podwyższonej, ale nie wiem, co zrobić w sytuacji, gdzie mam dwie temperatury dużo wyższe +bj, a potem nagle dwudniowy spadek.
Co do cyklu z drugiej połowy stycznia, też mam wątpliwości, 14 dc jest już "przepisowo"wyższy ...
Muflon napisał: | Pomijając „w” interpretacja moim zdaniem z grubsza OK (rozumiem, że brak pomiaru 13 dc wliczasz do szóstki? inaczej linia podst. to 36,38, ewentualnie zaokrąglona do 36,4). Ja w ogóle nie mam objawu „w”, więc nie wiem, czy i jak się go interpretuje na granicy II i III fazy (bo że na granicy I i II jest oznaką końca niepłodności, to wiem)... |
U mnie objaw w praktycznie nie wystepuje na początku cyklu, ale czesto w trzeciej fazie, przed okresem. Ten był niespotykany jak dla mnie i nawet myślałam, że mi się owulacja przesunęła i wszystko trzeba odliczac od nowa
Ostatnio zmieniony przez Mirabelka dnia Nie 16:14, 03 Lip 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:02, 03 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Na pewno po szczycie śluzu temperatura nie może spaść w dwa kolejne dni (może w „niekolejne” – wykres w literę „W”) – wtedy trzeba szukać nowej szóstki i wyznaczyć wzrost tak, żeby takich spadków nie było. Jeśli się nie da, to chyba można tylko uznać, że ma się wyjątkowego pecha w takim cyklu...
Ale szczerze mówiąc nie wiem, co z podwójnym spadkiem wśród przedwcześnie podwyższonych. Czy działa ta sama zasada (jeśli są dwa spadki, to znaczy, że jest zła szóstka)? Ja rozumiałabym, że tak – ktoś wie na pewno i podpowie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirabelka
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:16, 03 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Muflon napisał: | Na pewno po szczycie śluzu temperatura nie może spaść w dwa kolejne dni (może w „niekolejne” – wykres w literę „W”) – wtedy trzeba szukać nowej szóstki i wyznaczyć wzrost tak, żeby takich spadków nie było. Jeśli się nie da, to chyba można tylko uznać, że ma się wyjątkowego pecha w takim cyklu...
Ale szczerze mówiąc nie wiem, co z podwójnym spadkiem wśród przedwcześnie podwyższonych. Czy działa ta sama zasada (jeśli są dwa spadki, to znaczy, że jest zła szóstka)? Ja rozumiałabym, że tak – ktoś wie na pewno i podpowie? |
Zgadzam się co do szczytu śluzu i wzrostu temperatur.
W moim wykresie jednak wzrost nastąpił przed szczytem. Poza tym, był to mniej więcej poziom moich wyższych temperatur, a faza lutealna była normalnej długości. Chociaż wiem, że się nie powinno uogólniać.
Kurcze, szkoda, że nie mam dalszych pomiarów! Na pewno by coś rozjaśniły
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Nasze wykresy Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
|
Strona 3 z 6 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|