..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

natka123

Witam wszystkich serdecznie.

Kilka słów o mnie: mam 30 lat, od początku małżeństwa tj. od 7 lat stosujemy npr - niestety nie zawsze z dobrym skutkiem. Mamy dwoje wspaniałych dzieci - niezaplanowanych, ale bardzo kochanych Wesoly

Pierwsze z 3. fazy (źle wyznaczonej), drugie z 1. fazy. Pan z poradni powiedział że mój mąż ma nieśmiertelne plemniki Wesoly

Drugie dziecko urodziłam ponad rok temu. Od tego czasu na nowo uczymy się NPR. Planujemy kolejne dziecko, ale dopiero za kilka lat. Z tego względu korzystamy tylko z 3. fazy. Nienawidzimy NPR z całego serca, ale pragniemy przystępować do Komunii co niedzielę, więc mamy silną motywację.

Proszę o pomoc w interpretacji moich cykli. Mąż wprowadził kilka ostatnich cykli do enpr.pl. Zawsze mamy problem z określeniem początku 3. fazy...

pozdrawiam
natka123

Muflon

Ja znam met. Roetzera, więc szczegółowo się nie wypowiem, ale od razu widać, że często źle ustawiona jest granica wyższych temperatur. W enpr tę granicę stawia się ostatniego dnia niższych temperatur - czyli następnego dnia (i kolejnych ogólnie rzecz biorąc też) temperatura powinna być nad linią. Jeśli tak nie jest, to od razu widać, że granica jest źle postawiona.

natka123

i właśnie to jest dla mnie niejasne. W poradni powiedziano nam, że granicę wyższych temp. stawia się w dniu szczytu śluzu - przynajmniej tak to zrozumiałam...

Muflon

Źle zrozumiałaś albo źle powiedzieli. Mruga

Szczyt śluzu wyznacza się niezależnie od wzrostu temperatury. Ale dalsze reguły (do wyznaczania III fazy) powinien wyjaśnić Co ktoś, kto zna metodę angielską, bo ja się tylko bardzo ogólnie orientuję.

natka123

Na naukach przedślubnych pani powiedziała, że możemy współżyć w pierwszej fazie nawet jeżeli pojawi się lepki śluz. Dzięki takiej "dobrej" radzie mamy drugie dziecko Wesoly

fiamma75

Od razu napisz gdzie udziela się takich błędnych informacji.

natka123

Średniej wielkości miasto na pomorzu. Zresztą jakie to ma znaczenie. Na papierze tego nie mam. Wszystkiego i tak by się pewnie wyparła jakby wiedziała.... Z kolei inny pan z poradni (inne miasto) powiedział że granicę wyższych temperatur wyznacza się w dniu szczytu śluzu. Tego też nie mam na papierze oczywiście. Niedługo idę na kurs dla nauczycieli NPR - dowiem się czy jest jakiś spisek i wszyscy umyślnie wprowadzają w błąd biedne pary Wesoly

Czy na tym wykresie (http://enpr.pl/14171/10710440) dobrze wyznaczyliśmy granicę? Zresztą bardzo Was proszę o interpretację wszystkich cykli.

heidi

Nie mam teraz możliwości zerknąć na wykresy, bo piszę z telefonu z nikłym zasięgiem, ale mam 3 uwagi:
1) Każdy śluz jest płodny (chyba że ma się specyficzną sytuację, ze w ogóle nie ma się dni suchych, ale to wtedy najlepiej współpracować z dobrze wyszkolonym nauczycielem).
2) W metodzie angielskiej śluz i temperaturę interpretuje się osobno. Szczyt śluzu + 3 dni wysychania (gorszego śluzu lub suchości), a temperatura - 3 lub 4 dni temperatur wyższych od 6 poprzednich w okolicy dnia szczytu (nie w dniu szczytu, zwykle do 3 dni wcześniej lub później, ale może być i do tygodnia różnicy). To, co nastąpi później (3. dzień po szczycie lub 3/4. dzień wyższej temperatury) wyznacza początek III fazy.
3) Czy macie podręcznik do nauki metody?
[link widoczny dla zalogowanych]
Osobiście więcej wyniosłam ze studiowania przykładów w podręczniku niż ze spotkań z nauczycielami.

PS. Może pomogłaby Wam aplikacja? [link widoczny dla zalogowanych] robi bardzo dobrą automatyczną interpretację, jest po niemiecku, ale jest też (uboższa) wersja po angielsku: [link widoczny dla zalogowanych] . Kosztuje 2€ na miesiąc. Interpretuje wg metody niemieckiej, która trochę inaczej wyznacza I fazę (najwcześniejszy dzień wzrostu temperatury minus 8 zamiast reguły 20/21 dni), ale wyznaczanie III fazy - śluz + temperatura jest praktycznie takie samo. Bardzo dobrze ten program wypadł w amerykańskich badaniach:
[link widoczny dla zalogowanych]
Oprócz strony www ma aplikację na Android i iPhone.

natka123

Dziękuję heidi za odpowiedź. Mieliśmy stary podręcznik LMM-u (niebieska okładka). Trochę chaotycznie napisany. Na stronie npr.pl mają nową wersję tego podręcznika, ale nie wiem czy warto. Teraz nie wiem jaki podręcznik kupić i jakiej metody się nauczyć. Jaką metodę stosuje większość z dziewczyn na forum?

A z pierwszej fazy nie będę korzystać - mam schizę po ostatniej ciąży. Zależy mi tylko na dobrym wyznaczeniu 3. fazy.

Muflon

Przy wykresach w enpr masz wpisaną angielską, LMM to inna metoda. Wesoly

Kiedyś LMM uczyło met. Kippley'ów, teraz mają własną (met. LMM), bo pokłócili się z Kippley'ami. Mruga

Na forum najpopularniejszy jest chyba Roetzer.

natka123

W poradni dostaliśmy taki mini-poradnik (zeszyt ćwiczeń - 47 stron + zeszyt obserwacji - kilkanaście stron). Piszą w nim, że to jest metoda angielska. Kupimy w takim razie Roetzer'a Wesoly

Muflon

Do metody Roetzera oprócz podręcznika dobra jest instrukcja INER [link widoczny dla zalogowanych]

jest miejscami jaśniej napisana, niż podręcznik. Wesoly

Moim zdaniem lepiej zacząć od tej strony (to jest oficjalna strona instytutu zajmującego się tą metodą).

natka123

Dziękuję Muflon. Zabieram się do czytania.

Miałam dziś chwilę, żeby pozmieniać te nieszczęsne granice wzrostu tempki. Zobaczycie czy jest teraz dobrze?

Busola

Jeśli nienawidzicie npr to z niego zrezygnujcie. Można go nie stosować i chodzić do komunii i do spowiedzi. Polecam czytanie innych wątków oraz czasową rezygnację żeby mieć porównanie jak się żyje "normalnie". Niektórzy po takiej przerwie wracają z chęcią lub przynajmniej bez niechęci. 😊

natka123

Busola co to za herezje? Podasz link do konkretnej dyskusji?