..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

walecznaS

Dziewczyny, mam zaobserwowane po samym tylko drugim porodzie 43 cykle, obecnie 44 cykl, a wszystkich ogólnie więcej.
I nigdy nie miałam tak, aby po zakończonym, wyraźnym u mnie zawsze czasie ze śluzem płodnym, którego nie sposób ani nie zauważyć, ani pomylić nie nastąpił wzrost temperatury...

Nawet jak wychodziła na jaw niedoczynność tarczycy.
Przechodziłam też różne stresy, choroby, w tym zabiegi chirurgiczne, jeden pod pełną narkozą i nic, nigdy to nie miało większego wpływu.

Jestem pod stałą opieką ginekologa, tego, który wykrył u mnie niedoczynność itd. i ostatnio dwa razy pod rząd miałam pełne badanie ginekologiczne z usg, nic absolutnie niepokojącego lekarz nie stwierdza. To było tylko kontrolnie bo po poprzedniej miesiączce coś długo plamiłam, co zresztą od czasu do czasu mi się zdarza.

I nie wiem, co myśleć o obecnym cyklu Smutny

Jest 20dc, nigdy - nawet jak nie prowadziłam obserwacji - nie miałam przerwy w krwawieniach dłuższej niż 31dni, tzn. nigdy nie miałam dłuższego niż 31-dniowy cykl, i to też kiedyś dawno, bo z tych co mam od porodu w enpr to najdłuższy miał 30dni.

Śluz w tym cyklu jak zawsze, skoku się spodziewałam 16dc, 15dc jest szczyt śluzu.
W tym cyklu miałam katar, bez gorączki, bez leków.
Jedyna temp. zaburzona 17dc, po prostu obudziłam się, musiałam wstać i przed pomiarem nie mogłam usnąć i tak leżałam ok. 3 godz bez wstawania.

Pomyślałam, że może termometr mi wysiadł ale mam drugi taki sam - zmierzyłam i drugim i pokazały mi dzisiaj oba identyczną temp. - 36,61
/kiedyś robiłam też taką próbę - jeden był ten microlife, który mam a drugi to mój trzeci microlife, którego już nie mam - i też pokazały mi wtedy identyczną temperaturę - to taka ciekawostka.../

Wracając do cyklu -pierwszy raz mam coś takiego i źle się z tym czuję Smutny

Mam mega przeciwciała anty-TPO 122,8 (<34)
anty-TG 1619 (<115)
zaś tsh wciąż dobre /biorę lek, tsh 1,710/
czy może przez hiperprolaktynemię zablokowała się owulacja?
czy to jakieś początki PCO?
bo chyba na menopauzę za wcześnie /33l w tym roku kończę/
Smutny

fresita

na ten moment wygląda to na cykl bezowulacyjny, który u zdrowej kobiety moze się zdarzyć 2 razy w roku.

walecznaS

no tak, niby wiem, że może się zdarzyć ale ogólnie to i tak jestem zdziwiona, przywykłam chyba już do tego, że cokolwiek by się działo, to jakoś ten mój cykl wygląda, w sensie że jest III faza, choćby krótka jak np. po porodzie ale jest
dzięki fresita za odzew Wesoly

elusiaczek

Moim zdaniem nie masz się co martwić. Jedynie że III faza będzie później.
Albo będzie drugi szczyt i potem skok i cykl się wydłuży, albo pojawi się krwawienie śródcykliczne (a wiadomo że się tak może zdarzyć, tym bardziej z wiekiem (nie, nie uważam że jesteś stara

) ale wiadomo jak to jest z układem rozrodczym kobiety)

bakteria

Waleczna, cykle Cię rozpieściły

żadne tam PCO, zobaczysz. Albo bezowulacyjny, albo ten jeden będzie inny. Głowa do góry Wesoly

Niania

miałam taki dziwny cykl 1 raz przez okres 5 lat. tez byłam w szoku

ika

Eh, ale sie ogrzebalam ale jest
[link widoczny dla zalogowanych]

Moj cos w tym stylu - w czasie sesji !!
Nie mialas jakiegos wielkiego stresu ostatnio ?

Moim zdaniem albo skok jeszcze przyjdzie niebawem, albo bedzie drugie podejscie z plodnym gdzies za tydzien. Walczna wiem ze to zle dla Was jesli chodzi o oczekiwanie na 3 faze ale sie zdarza niestety a o ile nie non stop to nie masz sie czym martwic na razie. Mam nadzieje ze skok nadejdzie szybko Wesoly

mk,

fiamma75

zgadzam się z dziewczynami, nie martw się na zapas

micelka

Może i skok był 17 dc, ale potem jest spadek więc wg reguł trzeba czekać Smutny

walecznaS

dzięki dziewczyny Wesoly

ika

Hahaha dobre Mruga

Widze ze maz jest najlepszym pocieszycielem Wesoly

walecznaS

wciąż jestem pod wrażeniem tego poranka Mruga

a co do pytania o stres - nie miałam

mamma

Waleczna nie ma co panikowac, bo ci tu pokaze moje np. czterdziesto kilku dniowe cykle

emma

Weź mi nie wyjeżdżaj z tą menopauza, bo ja w twoim wieku jestem!
Sama wiesz, że nie ma ja zawsze i ja nigdy

Nie stresuj się. No raz na 30 cykli chyba może być coś nie tak... Choć cię rozumiem, też bym tak reagowała.