..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

walecznaS

nie bardzo rozumiem te komentarze Smutny

silva, co znaczy rozsądna w kwestii cykli?
jeśli interpretuję komuś to wg zasad, wiadomo
zaś jakbyś zobaczyła moje serduszka, to się okaże, że nie zawsze zaczynam III fazę wg reguł
choćby dlatego, że niby stosuję Rotzera a wiele razy III fazę uznawałam wg metody niemieckiej... albo dlatego, że nie mam przedwzrostowej szóstki

Nermin

walecznaS

Nermin, na tym forum jest wiele dziewczyn, które dobrze znają zasady

Interpretując komuś cykl nie raz pisałam, że np. III faza zaczyna się tego dnia, ale ja u siebie uznaję dzień wcześniej, wg met. niemieckiej, zaznaczając, że metod się nie miesza, ja robię to na własną odpowiedzialność Mruga

Albo, że po porodzie przez ileś tam wg zaleceń aby uznać III fazę trzeba poczekać do czwartej wyższej, ale ja tego nie robiłam i uznawałam od razu od III /o ile spełniała warunek/ i chyba też nie wyznacza się przez ileś tam I fazy, nawet tego nie pamiętam, bo mnie to średnio obchodziło Mruga

tzn. nie stosowałam się do tego.

Wydaje mi się, że moja wiedza - jeśli chcę komuś cykl pomóc zinterpretować powinna wynikać ze znajomości zasad, a nie z tego, jak ja postępuję, bo przecież nie będę brała odpowiedzialności jak wyjdzie komuś niespodzianka Mruga

buba

Swoją drogą dziwny ten cykl, rzeczywiście...

walecznaS

no właśnie, nie wiem, co myśleć
może tak naprawdę III faza mi ucieka, ale kurczę, nie znajduję więcej zaburzonych temp. niż tą jedną
albo wczoraj skok, dzisiaj spadek jednodniowy po prostu...
tylko, że wtedy poziomy mi się nie zgadzają /wiem, że nie muszą się zawsze zgadzać, jednak i Rotzer pisał o bazowaniu na swoich poziomach.../

silva

ojej, przepraszam za szczyptę żartu
chodziło mi o to, że wg zasad to wiesz dobrze, że nie powinnaś,
bo na 100% nie masz jeszcze możliwości, by zrobić interpretację
no a teraz ZONK
nie chciałam Cię urazić

fresita

a nie masz mozliwości wbić się gdzies na usg?

walecznaS

nie, nie mam tak na zawołanie
dopiero na początku lutego mam wizytę u mojego gin.
a tak jakbym chciała gdzieś do innego, prywatnie to może by się i znalazło miejsce, ale za duże pieniądze... ze 300zł bym musiała zapłacić, to ja dziękuję, zaczekam...
w przychodni szpitalnej u ginekologa nie ma usg, dostaje się skierowanie i trzeba się zapisać, poczekać...

fresita

kurczę szkoda, rozjaśniloby Ci się cokolwiek.

walecznaS

ten 21dc to jak widać - nie był skok, bo by znów spadły dwie temp.
czyli chyba w takich okolicznościach nie powinno być niespodzianki w postaci ciąży /seks 20dc/

emma

Ja wiem, że to wbrew regułom, ale ja mam przeczucie, że ty już jednak jesteś cały czas w tej III fazie.

ika

Waleczna mi tez sie wydaje ze to juz 3 faza od dawna a ta 14dc i ew 10dc jakies zaburzone. Wiem ze pisalas ze nie ale ta 14dc ewidentnie nie pasuje a tak to byloby w miare ok. A poziom wyzszych masz taki jak teraz zwykle czy jeszcze wyzej ?

buba

Ja też właśnie jak zerknęłam na wykres, to pomyślałam, że już III faza.
I szczerze mówiąc nie węszę tu dużego ryzyka ciąży. Mruga

walecznaS

ika, 36,75 to już u mnie wyższa więc.. zerknij sama raz jeszcze na ten mój wykres...
skoku, czyli temp. wyższej od tych co mam to się nie spodziewam
mam ochotę nie marnować tego czasu Mruga

śluz wciąż pogorszony w dodatku w jakiś śladowych ilościach
ale nie wiem, co robić no bo dziwadło z tego wykresu, jakiego nie miałam jeszcze i nie umiem sobie wyobrazić, co by mogło nastąpić

buba, już, czyli od kiedy?

buba

Waleczna, na moje oko od 21dc to już spokojnie. Wesoly

W ogóle jesteś już tyle dni po szczycie...
No, ale wiadomo, że jakieś tam ryzyko zawsze jest.